28 grudnia 2017

Czy spór o surowce w basenie Morza Śródziemnego doprowadzi w roku 2018 do wojny?

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

Pogarszają się relacje między Turcją a cypryjsko-greckim, izraelskim i egipskim blokiem. Analitycy obawiają się wybuchu poważnego konfliktu między tymi państwami w związku z toczonymi sporami o dostęp do złóż gazu ziemnego i nowo odkrytych złóż węglowodorów we wschodnim basenie Morza Śródziemnego.

 

Jeszcze kilka lat temu istniała nadzieja, że ​​rezerwy ropy i gazu będą stanowiły realną szansę na pokojowe rozwiązanie konfliktu podzielonego Cypru. Nadzieje te zniknęły zarówno po stronie Turków, jak i greckich Cypryjczyków wraz z przyspieszeniem prac poszukiwawczych i wiertniczych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W 2004 roku Unia Europejska ogłosiła, że ​tzw. grecka część Cypru jest jedynym podmiotem reprezentującym wyspę Cypr i zaakceptowano jej członkostwo w UE. Po tej decyzji greccy Cypryjczycy zaczęli domagać się wyłącznego prawa do poszukiwania zasobów naturalnych wokół całego Cypru i strefy ekonomicznej WSE.

 

Turcja nalegała jednak, aby administracja grecko-cypryjska w Nikozji nie mogła jednostronnie „przyjmować przepisów dotyczących eksploatacji zasobów naturalnych w imieniu całej wyspy”, ponieważ nie reprezentowała cypryjskich Turków. Ponadto istnieje odrębna sporna strefa między Turcją a Grecją we wschodniej części Morza Śródziemnego, będącą kolejnym punktem napięcia w regionie.

 

Ankara ostro zareagowała na odwierty greckich Cypryjczyków w lipcu roku 2017. Turecka armia wysłała fregatę na sporny obszar we wschodniej części Morza Śródziemnego, by „monitorować statek wiertniczy etnicznie podzielonego Cypru, który, jak się sądzi, zaczął poszukiwać ropę i gaz, pomimo sprzeciwu Turcji” – donosiła wówczas agencja Associated Press.

 

20 listopada egipski prezydent Abdel Fattah al-Sisi odwiedził grecką część Cypru. Podczas spotkania trójstronnego w Nikozji omawiano kwestię nowo odkrytych zasobów węglowodorów w regionie. Oprócz prezydenta Egiptu w spotkaniu wziął udział również grecki premier Alexis Tsipras. Tureckie ministerstwo spraw zagranicznych zadeklarowało wówczas, że wynik trójstronnego spotkania – jakikolwiek by nie był – jest „nieważny”.

 

Pomimo sprzeciwu Turcji, statek Saipem 12000 prowadzi działania poszukiwawczo-wiertnicze w imieniu cypryjskich władz za pośrednictwem francuskiego koncernu naftowego TOTAL i włoskiej ENI w regionie Calypso zgodnie z porozumieniem osiągniętym podczas trójstronnego szczytu.

 

Ponadto Włochy, Grecja, cypryjscy Grecy i Izrael już uzgodnili budowę gazociągu na nowo odkrytych polach. Projekt „East-Med” będzie kosztował około 6 miliardów dolarów. Gazociąg o długości ponad 2 tys. kilometrów ma służyć do przesyłania gazu do Grecji i Włoch.

 

Projekt „East-Med” można zinterpretować jako próbę stworzenia sojuszu regionalnego między Grekami cypryjskimi a Grecją w celu konfrontacji z Turcją we wschodniej części Morza Śródziemnego. Grecy cypryjscy i Ateny podpisały odrębną umowę z Izraelem dotyczącą przesyłania zasobów gazu ziemnego z basenu Morza Śródziemnego za pośrednictwem rurociągu podmorskiego. Udział Włoch w tym projekcie nie jest zaskoczeniem, ponieważ Włosi – w imieniu Greków – już poszukują złóż gazu ziemnego na Morzu Śródziemnym.

 

Podmorski gazociąg będzie kierował gaz ziemny z izraelskiego basenu Lewiatana na Kretę, a następnie do Europy przez Grecję.

 

5 grudnia ministrowie energetyki Grecji, greckiej części Cypru i Izraela oraz ambasador Włoch na Cyprze podpisali w Nikozji porozumienie w sprawie budowy gazociągu „East-Med”. Udział przedstawicieli UE w ceremonii wskazywał na poparcie Brukseli dla projektu.

 

W 2017 roku greccy Cypryjczycy, Izrael i Grecja przeprowadzili trzy wspólne manewry wojskowe w marcu, czerwcu i listopadzie. Na początku listopada Grecja i Egipt odbyły pierwsze od wielu lat wspólne ćwiczenia morskie. W odpowiedzi Ankara zainicjowała przygotowania do własnych manewrów na spornych terenach: szóstym, siódmym, ósmym i dziewiątym bloku, które greccy Cypryjczycy zadeklarowali jako należące do WSE. Oświadczenie Ankary pojawiło się w czasie, gdy Saipem 12000 wpłynął na Morze Śródziemne.

 

We wschodniej części Morza Śródziemnego stacjonuje część tureckiej armii. Ankara nie usunęła części swoich sił po ćwiczeniach NATO, które przeprowadzono od 7 do 16 listopada roku 2017. Tureckie okręty podwodne TCG Gediz i TCG Barbaros, a także fregaty TCG Kalkan, TCG Mizrak, TCG Bora i TCG Meltem; tankowiec TCG Akar i cztery podwodne zespoły komandosów są nadal w pobliżu szóstego spornego bloku.

 

W 2018 roku Turcja planuje rozpocząć odwierty za pomocą nowego statku Deepsea Metro II. Według danych nawigacyjnych statek opuścił norweski port Hoylandsbygda w połowie grudnia 2017 i obecnie (pod koniec roku) znajduje się w pobliżu Portugalii. Oczekuje się, że przybędzie do Turcji 31 ​​grudnia. Najważniejsze pytanie brzmi, czy turecka marynarka wojenna będzie dostarczać wojskowej eskorty dla nowych odwiertów.

 

Gdyby tak się stało, sytuacja we wschodniej części Morza Śródziemnego może ulec pogorszeniu, zwłaszcza, że władze Nikozji ogłosiły, iż 30 grudnia planują wszczęcie operacji wiertniczych w WSE.

 

Analitycy zadają sobie pytanie czy dojdzie do spięcia między flotą cypryjską i turecką w szóstym spornym bloku eksploatacyjnym, czy też wcześniej działania mediacyjne podejmą Rosjanie.

 

Cypr – była kolonia brytyjska – odzyskał niepodległość w 1960 roku. Trzy lata później na wyspie doszło do starć między mieszkańcami greckiej i tureckiej części. W 1964 wylądowały tam oddziały UNFICYP, które monitorowały tzw. zieloną linię podziału wyspy na dwie części zajmowane odpowiednio przez ludność turecką i grecką. 15 lipca 1974 opozycja domagającą się przyłączenia Cypru do Grecji dokonała krwawego zamachu stanu, obalając władze Cypru. W rezultacie pięć dni później rozpoczęła się inwazja turecka. Turcy zajęli północną cześć wyspy. Powstało nowe państwo uznawane jedynie przez Ankarę. Tureckie wojska okupacyjne pozostają tam do dziś. W 2004 roku Republika Cypryjska przystąpiła do UE, chociaż jej północna część w rzeczywistości pozostaje poza wspólnotą.

 

W 2004 sekretarz generalny ONZ Kofi Annan zaproponował rozwiązanie dla Cypru, które odrzuciły obie strony. W 2013 Cypr dotknął poważny kryzys finansowy, w wyniku którego nastąpiła restrukturyzacja systemu bankowego. To tutaj przetestowano tzw. mechanizm bail in, zakładający ratowanie banków kosztem depozytów klientów. Międzynarodowy Fundusz Walutowy i UE uruchomiły pakiet ratunkowy dla Cypru wynoszący 10 mld euro.

 

W marcu 2015 po wyborze na prezydenta północnej części Nikozji Mustafy Akinciego rozpoczęły się rozmowy z prezydentem Anastasiadesem o utworzeniu federacji. Lider greckiej części Cypru liczył na to, że umowa umożliwi 90 tys. Grekom odzyskanie własności utraconej po inwazji tureckiej w 1974 roku.

 

Akinci z kolei zabiegał o zapewnienie ludności tureckiej jak największego dostępu do władzy. Mimo podjętych działań do porozumienia nie doszło. Na Cyprze stacjonuje 40 tys. wojsk tureckich.

 

 

Źródło: al-monitor.com / PCh24.pl

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram