Kolejny rok z rzędu pogarsza się sytuacja ekonomiczna Rosji. By rozładować napięcie, Władimir Putin może chcieć uzyskać nowy impuls polityczny, taki jak ten, który otrzymał po aneksji Krymu. Rosja może ponownie zaatakować. Tym razem wskazuje się jako potencjalny kraj agresji Kazachstan.
Północny Kazachstan jest zamieszkały w przeważającej mierze przez etniczną ludność rosyjską. Tamtejszy prezydent, 77-letni Nursułtan Nazarbajew jest u władzy od czasów sowieckich, co ma ułatwić Rosji zaanektowanie i zaabsorbowanie tych części, w których dominują etniczni Rosjanie.
Wesprzyj nas już teraz!
Przyłączenie północnego Kazachstanu rozwiązałoby także rosyjski problem transportu, ponieważ obecnie główna linia kolejowa łącząca Rosję z Dalekim Wschodem przechodzi przez terytorium Kazachstanu, co stwarza wiele problemów biurokratycznych dla Kremla.
Poza tym rosyjski przywódca potrzebuje spektakularnego zwycięstwa w oczach swojego elektoratu, któremu coraz gorzej się żyje.
Jeszcze w 2012 r. PKB per capita w Rosji wynosił 15 tys. 25 dol., a cztery lata później spadł on do poziomu 8 tys. 947 dol. Konsumpcja zmalała w tym okresie z 7,55 proc. do minus 4,5. Inwestycje spadły z 6 proc. do minus 1.8 proc. Zmalała produkcja przemysłowa i w tym roku – jak ujawniły to ostatnie dane za III kw., wyniosła O PKB.
Źródło: euromaidanpress.com, focus-economics.com
AS