Przed Światowymi Dniami Młodzieży szerokie zainteresowanie społeczne budzą rozmaite kwestie organizacyjne, rozwiązania logistyczne, rozlokowanie pielgrzymów a przede wszystkim ich bezpieczeństwo. Czy jednak najważniejsza dla katolików postać – Pan Jezus ukryty w chlebie eucharystycznym – będzie bezpieczna od ewentualnych nadużyć, a nawet profanacji? Portal PCh24.pl zapytał organizatorów, jak przygotowali się do godnego udzielenia setkom tysięcy wiernych Ciała Chrystusa.
„Komitet Organizacyjny ŚDM już od dawna przygotowuje elementy liturgii podczas Światowych Dni Młodzieży tak, żeby przebiegały w sposób sprawny, z poszanowaniem Najświętszego Sakramentu i zasad liturgicznych Kościoła katolickiego” – zapewnia Ewa Korbut z Biura Prasowego ŚDM.
Wesprzyj nas już teraz!
„Kielichy na ołtarzu będą zwyczajne, takie jakich używa się przy celebracjach liturgicznych. Naczynia do rozdawania Komunii Świętej są natomiast zrobione z ceramiki pokrytej specjalną warstwą emalii, sprowadzanej do tego celu z Niemiec. Są one odpowiednio zdobione, co wskazuje jednoznacznie na ich przeznaczenie. Przygotowano 12 tysięcy naczyń liturgicznych, odpowiednio zakrytych, wraz puryfikaterzami. Ta ilość pozwoli, by szafarze Komunii Świętej dotarli do wszystkich osób chcących przyjąć Komunię Świętą podczas Mszy Świętej na Błoniach oraz na Campus Misericordiae i udzielić Ją godnie” – powiedziała nam przedstawicielka organizatorów Światowych Dni Młodzieży.
Duże zainteresowanie wzbudzają szafarze mający udzielać Komunii Świętej podczas ŚDM. Z racji ogromnej liczby uczestników spotkania, jakiej spodziewają się organizatorzy, potrzebne będzie udzielanie Ciała Chrystusa przez znaczną liczbę osób do tego uprawnionych.
Jak dowiedział się w Biurze Prasowym ŚDM portal PCh24.pl, Komunii Świętej udzielać będą głównie kapłani i diakoni wspomagani przez kleryków (akolitów) ze wszystkich polskich seminariów. Nie zabraknie również nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej.
Organizatorzy zabezpieczają się na okoliczność ewentualnych uchybień Majestatowi Najświętszego Sakramentu.
„Sprawa niebezpieczeństwa nadużyć i profanacji była wielokrotnie podejmowana przez organizatorów. Osoby powołane do rozdzielania Komunii Świętej są weryfikowane przez diecezje i będą miały odpowiednie identyfikatory. Służby bezpieczeństwa zabezpieczą zgromadzenie liturgiczne przed ewentualnymi publicznymi profanacjami. Wszyscy musimy być uwrażliwieni i w konkretnych przypadkach odpowiednio reagować” – powiedziała portalowi PCh24.pl Ewa Korbut.
Przedstawicielkę organizatorów zapytaliśmy również o ryzyko ewentualnego powtórzenia gorszących scen, jakie miały miejsce w roku 2015 podczas pielgrzymki papieża Franciszka na Filipiny. Wtedy przed katedrą w Manili wierni – przyjmując Ciało Chrystusa do rąk – przekazywali Najświętszy Sakrament innym uczestnikom liturgii w sposób godzący w Majestat Pana Jezusa cudownie ukrytego w Konsekrowanej Hostii.
„Nie istnieje możliwość przekazywania sobie Komunii Świętej z ręki do ręki! To zawsze jest nadużycie!” – stanowczo odpowiedziała nasza rozmówczyni. Ponadto „zarówno na Błoniach jak i na Campus Misericordiae jest wystarczająco dużo miejsca, by wierni mogli przyjmować Komunię Świętą również na kolanach, gdy tego będą chcieli”. Tak więc uczestnicy Światowych Dni Młodzieży pragnący z największą pobożnością i w zgodzie z katolicką tradycją przyjąć Ciało Chrystusa będą mieli taką możliwość.
O bezpieczeństwo Najświętszego Sakramentu przed i po Mszach Świętych zatroszczą się również zastępy kleryków.
„Klerycy z polskich seminariów i diakoni będą zgromadzeni przy namiotach eucharystycznych. Tam będą pomagać zarówno przy przechowywaniu, rozdzielaniu i rozwożeniu pozostałej Komunii Świętej do wcześniej przewidzianych parafii. Będą także pomagać w zakrystii” – zapewnia Ewa Korbut.
„Do pomocy przy rozdawaniu Komunii Świętej w ramach Wydarzeń Centralnych wybrani są także wolontariusze – m.in. z Ruchu Światło Życie i harcerze – z patenami i parasolami. Mamy nadzieję, że wszyscy obecni w sektorach pomogą nam dobrze zorganizować ten ważny moment spotkania z Chrystusem Miłosiernym” – dodała.
Michał Wałach
