11 października 2020

Czy „Piątka dla zwierząt” to pierwszy krok do wprowadzenia zakazu jedzenia mięsa?

(źródło: pixabay.com)

„Nie wiem, czy ustawa znana pod nazwą Piątka dla zwierząt okaże się wstępem do próby wyeliminowania mięsa także z naszych, polskich jadłospisów, co przecież niewykluczone – tym bardziej że akcja przeciw jego smakoszom trwa już w najlepsze, a raczej w najgorsze”, pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Piotr Gabryel.

 

W wojnie z producentami i konsumentami mięsa można wyróżnić dwa główne źródła ataku. Pierwszym są „wyznawcy religii globalnego ocieplenia, wskazujący na produkcję mięsa jako na jeden z głównych czynników emisji CO2”. Drugim są „miłośnicy opacznie rozumianego dobra zwierząt, mający dziwaczną skłonność do ich humanizowania, wręcz nadawania im cech (a więc i praw?, praw bez obowiązków?) bez mała ludzkich”. Nie można więc mieć wątpliwości, że w tym wszystkim chodzi tak naprawdę o wyeliminowanie mięsa z ludzkiej diety.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Według Gabryela pierwszym krokiem do osiągnięcia tego celu jest „postulowane coraz częściej obłożenie jego produkcji specjalnym podatkiem”. Drugim „pomysłem” jest zlikwidowanie dopłat do produkcji mięsa i wpieranie wyłącznie produkcji roślinnej.

 

„Sygnałem, że sądne dni dla smakoszy pieczeni, schabowego, sznycla, rumsztyku i golonki naprawdę nadciągają, niech będzie wiadomość, że z ogłoszonej w połowie roku strategii Komisji Europejskiej, zatytułowanej Od farmy do stołu, podobno dosłownie w ostatniej chwili usunięto zapis o potrzebie zaprzestania wspierania produkcji i konsumpcji mięsa. Zapis na razie dość ogólny, czyli jeszcze bez najpierw sugerowanych, a krótko potem – unijnym zwyczajem – niemal siłą narzucanych rozwiązań, podkreśla Piotr Gabryel.

 

Na koniec publicysta stwierdza, że biorąc pod uwagę „determinację ekoszaleńców” już niedługo będziemy na froncie „wojny totalnej wypowiedzianej wszystkim, którzy mięso produkują, i którzy je – z apetytem! – zjadają”.

 

„A że głód jest złym doradcą, nie warto czekać na wydaną nam – mięsożercom – walkę o pustym żołądku; pora szybko wrzucić coś na ruszt”, podsumowuje Piotr Gabryel.

 

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 240 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram