8 lutego 2018

Czy pamięć o Józefie, synu Izraela przyświecać będzie przyszłemu pojednaniu i pokojowi?

(fot. pixabay.com)

Sobota, 3 lutego 2018 roku została poświęcona przez Forum Żydów Polskich pamięci Józefa, syna Jakuba, co oznajmione zostało na Twitterze. Józef został przez FŻP przywołany jako miłujący pokój, a sobota została „poświęcona pojednaniu wewnętrznemu, każdego z samym sobą, bez sprzeczności powodujących napięcie całego tygodnia”.

 

Dzień ten przypadł na moment opadania kurzu po, jak się zdaje na razie pierwszym, starciu dyplomatycznym między Rzeczpospolitą Polską a państwem Izrael. Napięcie to wywołała swoim wystąpieniem pani ambasador Izraela po uchwaleniu przez Sejm ustawy penalizującej przypisywanie Polsce sprawstwa lub współsprawstwa holokaustu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Gwoli przypomnienia szerokiego tła tychże wydarzeń, należy zwrócić uwagę na trwającą od niemal trzydziestu lat międzynarodową kampanię oczerniania Polski i Narodu Polskiego, połączoną ze zgłaszaniem niemożliwych do jakiegokolwiek pogodzenia z cywilizowanymi fundamentami prawa, roszczeń organizacji żydowskich wspieranych pośrednio i nieostentacyjnie przez państwo Izrael w ramach grupy „Heart”.

 

Należy też zaznaczyć, że konflikt polsko – izraelski wybuchł zaraz po akcji mobilizacyjnej Polonii amerykańskiej, która zaczęła wywierać zorganizowany nacisk na Izbę Reprezentantów, procedującą właśnie ustawę nr 1226. Ustawa ta zobowiązuje administrację USA, naszego najważniejszego i chyba jedynego poważnego sojusznika, do wywierania presji na sygnatariuszy Deklaracji Terezińskiej, czyli głównie Polskę, w celu zrealizowania przytoczonych powyżej roszczeń. Obejmują one żądanie zwrotu mienia żydowskiego (głównie nieruchomości), które wobec braku spadkobierców, przeszło na rzecz polskiego Skarbu Państwa. Wartość tych roszczeń szacowana była do tej pory na około 65 miliardów dolarów, czyli około 200 miliardów złotych, licząc według aktualnego kursu, a to z kolei jest wartość około dwóch trzecich polskiego rocznego budżetu.

 

Dla zobrazowania wielkości tej kwoty, jeżeli hipotetycznie założyć, że Państwo Polskie miałoby zadośćuczynić tym żądaniom w formie nie zwrotu w naturze, jak chcą zgłaszający roszczenia, ale w formie pieniężnej, a spłata miałaby nastąpić w ciągu jednego roku, to Skarb Państwa musiałby przy utrzymaniu pobierania podatków i zaciągania kolejnych kredytów na dotychczasowym poziomie, jednocześnie ograniczyć wydatki do jednej trzeciej. Oznacza to, że wszelkie wydatki, takie jak chociażby wypłaty emerytur, świadczenia zdrowotne, 500+, żołd żołnierzy, pensje tzw. „budżetówki” i wszystkie pozostałe, Państwo musiałoby przez cały rok wypłacać w wysokości jednej trzeciej!

 

Ale co ma to wszystko do Józefa, syna Jakuba i kogo z kim ma godzić jego pamięć? Skoro Forum Żydów Polskich poświęca pojednanie pamięci tej właśnie postaci, to chyba coś jednak ma i warto przypomnieć jego historię. Otóż, jak podaje Księga Rodzaju, Józef był jednym z dwunastu synów Jakuba, zwanego też w Piśmie Świętym Izraelem (słowo „Izrael” oznacza w języku hebrajskim „ten, który walczy z Bogiem”).

 

Relacje Józefa z braćmi były jednakże bardzo wrogie, gdyż nie dość, że był on faworyzowany przez ojca, to jeszcze miewał sny, w których bracia objawiali mu się jako jego poddani, o czym nie omieszkał ich informować. Wrogość ta doprowadziła w końcu do zamachu, który na życie Józefa przeprowadzili jego rodzeni bracia. Ten jednakże, ledwo uchodząc z życiem, uciekł do Egiptu. Tam, po różnych perypetiach trafił przed oblicze Faraona, który nie był w stanie zrozumieć swojego snu o siedmiu tłustych krowach, które zostały pożarte przez siedem krów chudych oraz o siedmiu dorodnych kłosach zboża, które zostały wchłonięte przez siedem kłosów wyschniętych i pustych.

 

Józef, syn Izraela, wyjaśnił Faraonowi, że sen ten symbolizuje siedem lat prosperity gospodarczej Egiptu oraz, mających nastąpić po nich, siedem lat głodu. Nie podał przy tym przyczyn tego zjawiska, więc można domniemywać, że chodziło mu o występujące w gospodarce naturalne, czyli stworzone przez Pana Boga, zjawisko cykli koniunkturalnych.

 

Ponadto, Faraon został wyposażony przez Józefa także w receptę, jak zapobiec nadciągającemu kryzysowi. Otóż, jako remedium wskazał on wprowadzenie podatku dochodowego, w postaci konfiskaty 20 proc. wytworzonej w czasie prosperity przez lud egipski żywności oraz ustanowienie nadzorców, którzy mieli tę konfiskatę przeprowadzić, a następnie strzec zebranych dóbr.

 

W skrócie rzecz ujmując, jako odpowiedź na naturalnie występujące zjawisko, z którym przecież lud egipski musiał sobie do tamtej pory radzić (np. poprzez oszczędzanie), Józef zaproponował Faraonowi wprowadzenie państwa opiekuńczego. Od tego czasu to państwo miało decydować ile, gdzie i jak lud ma oszczędzać, a służyć temu miała rozbuchana biurokracja.

 

Faraon, niebędący biegłym w inżynierii społecznej, a już w szczególności gospodarczej, tak zachwycił się postępową myślą, że powierzył Józefowi rządzenie krajem, samemu zachowując jedynie symboliczne znamiona władzy. W ten oto sposób Józef stał się najpotężniejszą osobą w całym państwie.

 

Kiedy następnie, zgodnie z naturą, po okresie hossy nastąpił kryzys, Józef, syn Izraela, zaczął sprzedawać zgromadzoną wcześniej żywność nie tylko ludowi Egipskiemu, ale i przybyszom z innych krajów. W ciągu kolejnych lat, ludność Egiptu oddała całe swoje pieniądze, a następnie zwierzęta, ziemię i wszystkie pozostałe dobra. W końcu nie pozostało im nic innego jak tylko oddać siebie samych w niewolę Józefa.

 

Państwo opiekuńcze, zgodnie z postępem, ewoluowało poprzez socjalizm, jako etap pośredni, aż do komunizmu, to znaczy systemu, w którym „szary lud” nie posiada własności i wolności, a swoją pracą utrzymuje swoich własnych zarządców, natomiast siebie samych niejako „przy okazji”. Warto także wspomnieć, że lud egipski wcale nie protestował z powodu takiego obrotu spraw. Wręcz przeciwnie, był Józefowi niezwykle wdzięczny za to, że ten „utrzymał” ich przy życiu.

 

W czasie natomiast, kiedy jeszcze w Egipcie szalał kryzys, a odpowiedzią na socjalizm, było więcej socjalizmu, do Egiptu przybyli po zboże także wyrodni bracia Józefa, ale go nie rozpoznali. W wyniku szeregu zdarzeń, trafili w końcu przed jego oblicze. Józef, po przeprowadzeniu kilku prób lojalności, ostatecznie wyjaśnił im kim jest, wybaczył wcześniejszą próbę zbrodni i przyjął ich do siebie.

 

Nastąpiło wtedy wielkie pogodzenie się zwaśnionej rodziny, a do Egiptu sprowadzony został także ojciec Jakub, zwany Izraelem, wraz z całym rodem, który liczył siedemdziesiąt osób. Później, jak podaje Pismo Święte, licznie się tam rozmnożyli. Na prośbę samego Józefa, otrzymali od Faraona najżyźniejsze ziemie, gdzie mogli paść sprowadzone przez siebie zwierzęta, a ponadto sam Faraon polecił Józefowi ustanowić braci zarządcami poszczególnych części swojego majątku.

 

Żyli oni, na własną prośbę, odseparowani od Egipcjan gdyż, jako pasterze, byli pogardzani. Z czasem, wszystkie zjednoczone dwanaście plemion izraelskich utworzyło najbogatszą, niezwykle liczną i nieintegrującą się grupę społeczną zarządzającą największym majątkiem całego Egiptu. Oczywiście majątkiem Egiptu, jako państwa, bo prywatnej własności „pokorny” lud egipski się pozbył w imię „planu odpowiedzialnego Józefa”. Dopiero wiele lat po śmierci samego Józefa, zwrócił na ten obrót spraw kolejny król i wprowadził w Egipcie antysemityzm, ale to już inna historia.

 

Skoro przytoczona historia ma doprowadzić do pokoju i pojednania, to warto też zapytać kogo z kim, bo w samym wpisie na Twitterze wskazane jest pojednanie „wewnętrzne”. Otóż, Forum Żydów Polskich publikuje na swojej stronie internetowej sporo tekstów. Głównie pióra Pana Pawła Jędrzejewskiego, który także w TVP ostatnio wypowiadał się pozytywnie o Polsce. Wśród nich można znaleźć sporo artykułów odnoszących się do wewnętrznego konfliktu pomiędzy tzw. lewicowymi Żydami a prawicowymi.

 

Ci lewicowi to środowiska utożsamiane w Polsce z „Gazetą Wyborczą”, a prawicowi, to Ci pobożni i porządni, jak np. pan Jonny Daniels. Pan Jędrzejewski, na przykład w jednym tekstów ostro krytykował lewicowego Jana Hartmana, kiedy ten ogłosił, że brzydzi się Jonnym Danielsem, jego zbliżeniem z politykami PiS – u i środowiskiem Radia Maryja, a nawet oskarżył Danielsa o zdradę Żydów.

 

W skrócie rzecz ujmując, lewica żydowska atakuje i chłoszcze, a prawica żydowska buduje dobre relacje z Polską i Polakami. Najciekawszy i najbardziej zagadkowy wniosek jednak wysnuł Pan Jędrzejewski w tekście z dnia 6 grudnia 2017 roku, pt. Jonny Daniels, Tygodnik Powszechny i kasa. Otóż, ostrej krytyce poddał On pogląd wyrażony w artykule Tygodnika Powszechnego pt. Coraz więcej pytań o Jonny’ego Danielsa, który to cytuje panią Colette Avital, zarzucającą panu Danielsowi szkodzenie interesom żydowskim, tj. kwestii roszczeń żydowskich, poprzez „bratanie się” z takimi ludźmi jak np. ks. Rydzyk, który to z kolei ma kwestionować zasadność tychże roszczeń.

 

Pan Jędrzejewski twierdzi, że poprzez taką publiczną krytykę Jonnego Danielsa Pani Avital potwierdziła prawdziwość antysemickich sugestii i twierdzeń różnych Michalkiewiczów, Rybaków i Międlarów, które można opisać następująco: „Żydzi nie dadzą Polsce pokoju tak długo jak Polska im nie zapłaci. Niemcom Żydzi już odpuścili, bo dostali od nich kasę. Ponieważ Polska nie chce płacić, to będą robić wszystko na arenie międzynarodowej, żeby uprzykrzyć Polsce życie”. Będą nękać, kąsać aż Polska zmięknie i przyzna się, ze ma obowiązek zadośćuczynić za krzywdy, których doznali Żydzi.

 

Zagadkowość wniosku Pana Jędrzejewskiego polega na tym, że na koniec, w podsumowaniu tekstu nie wytknął On Pani Avital i lewicowym Żydom, jak można by się spodziewać, że są pazerni i chodzi im tylko o kasę, albo że są „materialistami” i że nie dążą do budowania mostów, ale że tylko chcą bezprawnie i bezpodstawnie drenować Polskę. Otóż skrytykował On lewicowych Żydów za… „krótkowzroczność”.

 

Czy zatem przejawem „dalekowzroczności” lewicowych Żydów ma być przywoływana ostatnio przez FŻP pamięć o Józefie, synu Izraela i jego dzieła? Jeżeli tak, to czy znaczy to także, że żydowska lewica nie rozpoznała jeszcze prawicowego Józefa?

 

Chyba jednak nadzieje wyrażane przez Forum Żydów Polskich nie są do końca realistyczne. W Polsce nie ma przecież żadnego Faraona ani Józefa – dyktatora gospodarczego, którego nie rozpoznali dotąd bracia – zamachowcy. Nie ma też żadnego dzikiego kapitalizmu. U nas jest „Plan Odpowiedzialnego Rozwoju”, ustawa reprywatyzacyjna, zadekretowana przez Sekretarza Stanu USA „wspólnota wartości” i demokracja lud….

 

No nic się tu nie zgadza. Pojednania raczej nie będzie.

 

Bogusz Chmieliński

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie