Tegorocznych maturzystów mogą czekać bardzo nieprzyjemne konsekwencje strajku części nauczycieli. By ochronić uczniów przed skutkami działań ZNP rządzący planują znowelizować prawo dotyczące klasyfikacji. Czy jednak emocje oraz polityczny konflikt i atmosfera szantażu to dobre okoliczności do dokonywania ekspresowych zmian w tak kluczowej i wrażliwej dziedzinie, jaką jest oświata? Ze słów polityków PiS wynika, że nie mają innego wyjścia.
Już w środę projekt nowelizacji przyjęła Rada Ministrów. W czwartek projektem zajmie się Sejm, a potem Senat. Jeszcze tego samego dnia lub w nocy ustawa trafi na biurko prezydenta RP Andrzeja Dudy. Na piątek zaplanowano publikację nowelizacji, a na sobotę wejście w życie przepisów. Mają one umożliwić klasyfikację uczniów ze szkół, w których – w wyniku strajku nauczycieli – nie odbyły się rady pedagogiczne.
Wesprzyj nas już teraz!
Harmonogram legislacji noweli prawa oświatowego ws. matur
➡24.04 przyjęcie projektu przez Radę Ministrów
➡25.04 prace w Sejmie
➡25.04 prace w Senacie
➡25/26.04 przekazanie do podpisu Prezydenta RP
➡26.04 publikacja noweli
➡27.04 wejście nowelizacji w życie #matura2019— Fakty RMF FM (@RMF24pl) April 24, 2019
Nowością w prawie będzie możliwość przeprowadzenia klasyfikacji przez dyrektora lub organ prowadzący szkołę (zwykle – samorządy, w przypadku szkół średnich – powiaty). Jeśli procedowanie zmian w prawie przebiegnie zgodnie z planem rządzących, to na klasyfikację uczniów pozostaną dwa dni: 29 i 30 kwietnia.
Zgodnie z początkowym harmonogramem, koniec roku szkolnego w ostatnich klasach szkół ponadgimnazjalnych ma nastąpić w piątek 26 maja. Wtedy też uczniowie powinni otrzymać świadectwa, których posiadanie warunkuje możliwość przystąpienia do matury. Nowelizacja zakłada możliwość klasyfikacji po tym terminie. Początek matur zaplanowano na 6 maja. Pisać je będzie prawie 300 tys. osób. Zgodnie z nowelizacją wydłużony zostanie także czas na zdanie egzaminu ustnego – czytamy na Twitterze szefa rządu.
Przygotowaliśmy prawo, które zagwarantuje ok. 300 tysiącom uczniów możliwość przystąpienia do matur. W razie konieczności klasyfikację przeprowadzi dyrektor szkoły lub samorząd terytorialny, zaś czas na zdanie egzaminu ustnego będzie wydłużony. To rola odpowiedzialnego państwa.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) April 24, 2019
Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego państwo ma obowiązek zagwarantować organizację matur i przystąpienie do nich uczniów w każdej szkole średniej. Szef rządu zauważył też, że pozytywnego rozstrzygnięcia tej kwestii oczekują maturzyści, rodzice, a także część nauczycieli. Komunikaty płynące ze strony organizatorów strajku prezes Rady Ministrów określił jako sprzeczne i niejasne. Tworzą one – zdaniem Morawieckiego – niepewność dla uczniów, rodziców oraz nauczycieli.
Najbliższe dni pokażą, czy wychodząca naprzeciw potrzebom tegorocznych maturzystów zmiana prawna okaże się strzałem w dziesiątkę i uchroni uczniów przed konsekwencjami strajku nauczycieli czy też czeka nas legislacyjny chaos. Ostatni raz rządzący reagowali na potrzebę chwili ekspresową nowelizacją prawa pod koniec roku 2018. Wtedy przepisy zmieniono tak, by Polacy nie odczuli skutków wzrostu cen energii elektrycznej. Przygotowana wtedy ustawa do dziś budzi emocje. Część osób twierdzi, że mamy do czynienia z „bublem prawnym”. Zwraca się też uwagę na negatywne konsekwencje tej ustawy dla rynku i branży energetycznej.
Źródło: rmf24.pl / interia.pl / money.pl
MWł
Polecamy wywiad pt. Podwyżki to nie wszystko! Trzeba też zawalczyć o dobrego nauczyciela
Polecamy również nasz e-tygodnik. Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ: