18 lipca 2012

Czy człowiek w modlitwie winien prosić Pana Boga o rzeczy doczesne?

(Św. Tomasz z Akwinu)

Wydaje się, że nie, gdyż:

1. O co w modlitwie prosimy, tego szukamy. Otóż Chrystus powiedział (Mt 6, 33): „Szukajcież tedy naprzód królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a to wszystko będzie wam przydane”. Tak więc Chrystus, mówiąc o dobrach doczesnych w tych ostatnich słowach uczy że nie należy ich szukać, gdyż będą dodane do tych dóbr, których należy szukać. A więc w modlitwie nie należy prosić o dobra doczesne.

2. Każdy prosi jedynie o to, o co się troszczy. Nie należy zaś troszczyć się o dobra doczesne, skoro Chrystus Pan powiedział (Mt 6, 25): „Nie troszczcież się zbytnio o wasze życie — o to, co macie jeść i co macie pić”. A więc nie należy w modlitwie prosić o rzeczy doczesne.

Wesprzyj nas już teraz!

3. Przez modlitwę myśl nasza ma się wznosić ku Bogu. Lecz prosząc o rzeczy doczesne zniżamy się do rzeczy niższych od nas, wbrew słowom św. Pawła Apostoła (2 Kor. 4, 18): „My nie wpatrujemy się w to, co widzialne, ale w to, co niewidzialne; te bowiem rzeczy, które widzimy, są doczesne, a te, których nie widzimy, są wieczne”. A więc nie należy w modlitwie prosić Pana Boga o rzeczy doczesne.

4. Człowiek powinien prosić Pana Boga jedynie o rzeczy dobre i pożyteczne. Otóż rzeczy doczesne bywają niekiedy szkodliwe i to nie tylko duchowo, ale także w sprawach doczesnych. A więc nie należy o nie prosić w modlitwie.

Ale z drugiej strony Mędrzec Pański modlił się (Przyp 30, 8): „Żyw mię chlebem niezbędnym”.

Odpowiedź:

Podług św. Augustyna, wolno się modlić o to, czego wolno pragnąć. Otóż wolno pragnąć rzeczy ziemskich, oczywiście nie ponad wszystko, uznając je za cel, lecz jako środki pomagające nam w dążeniu ku szczęśliwości ze względu na to, że tego rodzaju rzeczy podtrzymują nasze życie cielesne i służą nam organicznie przy spełnianiu uczynków cnotliwych, jak to zauważył Filozof. Wolno więc modlić się o rzeczy doczesne, jak to uzasadnia św. Augustyn ucząc, że „nie jest rzeczą zdrożną chcieć tylko tego, co wystarczy do życia, gdyż tego pożąda się nie dla niego samego, ale dla zdrowia ciała i stosownie do potrzeb stanu, by nie uwłaczyć tym, z którymi trzeba żyć”. Należy więc modlić się o zachowanie tego rodzaju rzeczy, jeśli się je ma, lub o ich nabycie, jeśli się ich nie ma.

1. Nie należy głównie szukać dóbr doczesnych, wolno jednak ubocznie. Dlatego św. Augustyn tłumacząc wyżej przytoczone słowa Ewangelii mówi, że skoro Chrystus powiedział, iż „naprzód szukajcie królestwa Bożego”, tym samym zaznaczył, że potem należy szukać dóbr doczesnych, z tym że „potem” wyraża tu nie późniejszy czas, ale mniejszą godność, gdyż królestwa Bożego mamy szukać jako naszego dobra, a rzeczy doczesnych jako koniecznych do niego środków.

2. Nie każda troska o rzeczy doczesne jest wzbroniona, ale tylko nadmierna i nieuporządkowana, jak to widzieliśmy poprzednio.

3. Prosimy o dobro doczesne nie jakobyśmy je uważali za główny przedmiot naszych starań, ale celem uzyskania wyższych dóbr, potrzebnych nam do zbawienia.

Św. Tomasz z Akwinu, Suma Teologiczna, t. 19, Religijność, Londyn, s. 47-49.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 803 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram