27 października 2020

Czy będą negocjować z hałastrą? [OPINIA]

(Fotograf: Adam Chelstowsk/iArchiwum: Forum)

Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, za sprawą którego wreszcie pojawiła się szansa na zaostrzenie przepisów aborcyjnych, wpływowi politycy Zjednoczonej Prawicy zaczęli trzęść się jak galarety. Przeraziły ich uliczne demonstracje rozwydrzonych chłystków i pospolitej hałastry, dewastującej świątynie, uliczne wystawy i pomniki. Czy naprawdę warto negocjować ustawę broniącą życie z prymitywną uliczną bandyterką?

 

Politycy PiS, ochoczo stawiający się niemieckiej kanclerz czy rosyjskiemu prezydentowi, zadrżeli przed bandą wyrostków dewastującą ulice naszych miast i chełpiącą się kolejnymi profanacjami. Nie wszyscy oczywiście, wszak są tacy, którzy wzruszywszy ramionami, robią swoje, ale postawa takich wpływowych polityków rządzącej koalicji jak Jarosław Gowin, usiłujący jakoś naokoło i sobie tylko znanym sposobem uniknąć działań związanych z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, nie napawa optymizmem. Gdy dołączyć do tego wypowiedzi Bolesława Piechy oraz Michała Dworczyka z Kancelarii Premiera, można na serio obawiać się, że faktycznie zrewoltowani licealiści czy bieda studenci zrobili wrażenie na „twardych” liderach rządzącej partii. Jakim sposobem? Kto zgadnie, temu należy oddać przysłowiowego konia z rzędem.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Owszem, prawdą jest zapewne iż Jarosław Kaczyński dał zielone światło dla orzeczenia Trybunału w sprawie aborcji eugenicznej, by „zajść” Konfederację od prawej strony. To ulubiony ruch prezesa PiS, który lubuje się w szantażowaniu wyborców „mniejszym złem”. Piątka dla zwierząt? Nieporadność w walce z pandemią? Brak obiecanych reform? To prawda, ale czy PO dała wam 500 plus? I czy potrzebna jest wam Konfederacja, skoro my również nie pochwalamy aborcji? Oczywiście możliwe jest, że szef PiS podrapawszy się w głowę poczuł, jak podgryza go sumienie i jednak obliczył wszystko tak, by ograniczyć zbrodniczy proceder. A kiedy jest na to lepszy czas, jeśli nie na trzy lata przed kolejnymi wyborami? Być może więc zdecydowało niekoniecznie zamiłowanie Kaczyńskiego do partyjnych rozgrywek, ale po prostu głos sumienia. Oby. Ale w gruncie rzeczy motywy tej decyzji nie mają społecznie wielkiego znaczenia. W tym wypadku najważniejszy jest skutek. A ten jest konkretny: setki dzieci otrzymują szansę, by przyjść na świat. I żyć.

 

Przerażeni politycy Zjednoczonej Prawicy mogą jednak wszystko to obrócić wniwecz. Stawka jest wysoka a to sprawia, że wielu puszczają nerwy. Wymiękają nawet ludzie wyrazistej Konfederacji, jak Artur Dziambor, który najpierw podpisał się pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego, potem ucieszył z wyroku, by następnie załamać ręce, że jednak nie wolno w ten sposób, że to nie tak miało być, że to trochę „piekło kobiet” i tak dalej. Nic zatem dziwnego, że Gowin znów wygina swój kręgosłup a Dworczyk zagaduje temat korporacyjną nowomową.

 

Panowie, weźcie się w garść! Przestępców grasujących po ulicach z kretyńskimi i obrazoburczymi hasłami, wsadźcie gdzie ich miejsce: do aresztu, niech zmiękną im kości, gdy poczują chłód posadzki. Niech zrzedną im minki, gdy stracą dostęp do bezprzewodowego internetu. Bo czy naprawdę musimy się martwić ludźmi, którym wystarczy zabrać konto na Instagramie, by pogubili się w świecie, jak dzieci we mgle? Czy naprawdę co bardziej agresywnych nie należy po prostu potraktować prawem, czyli tak, jak kodeks przewiduje, gdy ktoś coś dewastuje lub napastuje ludzi modlących się w świątyniach? Nie dajcie się uwieść pięknym słowom o koniecznym kompromisie. Tu nie ma kompromisów. Jeśli teraz się ugniecie, ugniecie się także kolejny raz. Jeśli teraz odpuścicie, odpuścicie w każdej innej sprawie. Jakim cudem zatem będziemy mogli wam zaufać?

 

Pierwszym testem prawdziwych intencji Zjednoczonej Prawicy będzie kandydatura Bartłomieja Wróblewskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich. Wróblewski jest jednym z głównych architektów antyaborcyjnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli uzyska poparcie Kaczyńskiego, stanie się to jasnym sygnałem, że szef PiS obrał drogę, z której nie zamierza zboczyć. Oby tak właśnie było.

 

Tomasz Figura

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie