17 stycznia 2013

Światowe media obiegła informacja o możliwości użycia broni chemicznej przez wojska Asada. Kilka miesięcy temu prezydent USA oświadczył, że ewentualne użycie tego typu broni będzie przekroczeniem tzw. czerwonej linii, po której możliwa będzie międzynarodowa interwencja zbrojna. Czy Baszar al-Asad testuje Biały Dom?

Według amerykańskich dyplomatów w Syrii podczas ataku w Homs w dniu 23 grudnia ub. r. mogło dojść do użycia broni chemicznej. W wyniku jej zastosowania zginąć miało pięciu rebeliantów. Przypuszcza się, że użytym środkiem był gaz halucynogenny BZ, który powoduje m.in. trudności w oddychaniu i wymioty. Wszystkie pięć ofiar zginęło w taki sam sposób: dławiąc się wymiocinami. Pozostałe ofiary odczuwały mniej intensywne objawy.

Wesprzyj nas już teraz!

Magazyn „The Foreign Policy” przeprowadził własne śledztwo w tej sprawie. Miejscowi lekarze poinformowali, że są pewni, iż w Syrii użyto broni chemicznej, ponieważ gaz łzawiący nie spowodowałby śmierci pięciu osób. Nashwan Abu Abdo mówił, że niektórzy pacjenci mieli halucynacje. Wyjaśnił także, że nie jest możliwe, aby użyto gazu łzawiącego, który może spowodować zadławienie ale nie wywołuje tak poważnych skutków. Medyk dodał, że wszystkie ofiary broni chemicznej miały zwężenie źrenic i uogólnione bóle mięśni, a także uszkodzony ośrodkowy układ nerwowy. U jednych objawy te były bardziej widoczne, u innych mniej.

Amerykańscy dyplomaci na razie sceptycznie wypowiadają się na ten temat. Twierdzą, że nie można na 100 proc. potwierdzić tych informacji. Dodają jednak, że wszystko na to wskazuje, iż w Syrii w dniu 23 grudnia doszło do użycia środka o nazwie Agent 15. Prezydent Barack Obama i jego wyżsi urzędnicy twierdzą, że użycie broni chemicznej będzie przekroczeniem „czerwonej linii”, po której nastąpi interwencja międzynarodowa. Departament Stanu uważa jednak, że na razie zapasy broni chemicznej znacznie groźniejszej niż tzw. Agent 15 pozostały nienaruszone.

Magazyn „The Foreign Policy” twierdzi, że Asad decydując się na wykorzystanie tego środka testuje, jak daleko może się posunąć. Faktem jest, że od kilku miesięcy trwają intensywne przygotowywania do ewentualnej interwencji zbrojnej w Syrii, która mogłaby nastąpić nie wcześniej niż wiosną tego roku. Akcja zbrojna mogłaby być podjęta pod pretekstem konieczności przeciwdziałania klęsce humanitarnej.

Źródło: The DailyTelegraph, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 183 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram