27 stycznia 2018

O. Augustyn Pelanowski: w dobie rewolucji nawet Jan Paweł II stał się niesmaczny

(fot. YouTube / www.proroctwo.com.pl)

Za sprawą rewolucji w Kościele możemy zorientować się w przyszłości, że nie ma już nic, nie ma czego bronić – powiedział podczas homilii wygłoszonej kilka dni temu o. Augustyn Pelanowski OSSPE.

 

Ojciec Augustyn Pelanowski OSSPE zwrócił uwagę na wszechobecny współcześnie konsumpcjonizm, podkreślając, iż współczesne centra handlowe czy restauracje to swego rodzaju świątynie rozpusty, w których nie ma czasu kontemplować. To, w opinii duchownego, jedna z ważnych przyczyn dechrystianizacji Europy. – Kościoły na zachodzie znikają, zastępowane przez kuchnie restauracyjne, a telewizja i laptopy nas tuczą – powiedział kapłan. Jak przyznał ojciec Augustyn, w takich realiach nie pozostaje miejsca na adorację.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Duchowny zauważył także bluźnierczy charakter współczesnych czasów. Podczas homilii zwrócił uwagę, że dzisiaj promowane jest bluźnierstwo – w telewizji czy internecie. – Być wulgarnym to dzisiaj tyle, co dawniej być intelektualnym. Normalne staje się to, co zwyrodniałe, a to co moralne staje się kompromitujące – powiedział o. Pelanowski.

 

Ojciec Augustyn podkreślił w tym kontekście postępującą rewolucję w Kościele, pojawiające się propozycje dopuszczenia stosowania antykoncepcji, zniesienia celibatu czy błogosławienia związków homoseksualnych. – Zapewne nas celibatariuszy, eksmitują w przyszłości z tego miejsca, a pojawią się liderzy wspólnot, którzy będą wam przyrządzać dania z warzyw genetycznie modyfikowanych, a wasze dzieci z probówki będą mogły żywić się figami i daktylami z drukarni 3, a 4D. Ministrantami będą członkowie Hare Kriszna, zaś śpiewał będzie chór zielonoświątkowców – skomentował o. Augustyn Pelanowski. – Być może zamiast Mszy świętej zostaniecie zaproszeni w przyszłości na bankiet z wszystkimi wierzącymi inaczej i inaczej kochającymi. Na wieczerzę panchrześcijańską – dodał.

 

Paulin w homilii zauważył, że dzisiaj nawet polski Episkopat mało mówi o konserwatywnym nauczaniu Jana Pawła II. Jak stwierdził, stał się on dzisiaj „niesmaczny”. Zastanawiał się, jakie elementy nauczania papieża z Polski mogą przeszkadzać. Zwrócił uwagę, na nauczanie o rodzinie, podkreślanie, że w Kościele jest Prawda, oraz że Kościół musi ewangelizować. – Któż przyznaje się do Jana Pawła II. W ciągu kilku lat jego nauczanie zostało przeterminowane jak pasztet z kapitolińskiej gęsi. Już nie jest ważna jedność rodziny, jedna jedyna prawda, Kościół nie wiadomo czym tak naprawdę jest w tej chwili. Prawd jest wiele, wiele autorytetów, a my katolicy jesteśmy folklorystyczną przystawką do obiadu wielokulturowości – podkreślił.

 

Ojciec Pelanowski odniósł się też do przyznania najwyższego watykańskiego odznaczenia Lilianne Ploumen, holenderskiej aktywistce aborcyjnej, która zbiera pieniądze na zabijanie nienarodzonych. – Za sprawą rewolucji w Kościele możemy zorientować się w przyszłości, że nie ma już nic, nie ma czego bronić – powiedział. – Dopóki jednak nie wygnano z naszej świątyni Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, adorujmy Go – zachęcił duchowny.

 

 

Posłuchaj całej homilii o. Pelanowskiego

 

 

ged

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram