Chaos, panika, poczucie zagrożenia i masowe ewakuacje. Niedziela w Moskwie nie należała do spokojnych. Wszystko za sprawą fałszywych alarmów bombowych. Odpowiadać ma za nie tzw. Państwo Islamskie.
Według rosyjskich mediów w Moskwie przeprowadzono serię ewakuacji z powodu zagrożenia bombowego. Tylko z budynku Teatru Wielkiego w trybie alarmowym wyprowadzonych zostało 3,5 tys. osób. Alarm bombowy wszczęte jednak w trzydziestu obiektach użytku publicznego w stolicy Rosji.
Wesprzyj nas już teraz!
Policyjne źródła miały przekazać mediom informacje o największej ewakuacji przeprowadzonej w domu towarowym GUM na Placu Czerwonym i hotelu Metropol. Tam ewakuowano aż pięć tys. osób. Wcześniej alarm ogłoszono w centrum handlowym znajdującym się pod Placem Maneżowym.
W ostatnich dwóch miesiącach w Rosji seria anonimowych telefonów z fałszywą informacją o podłożonej bombie to prawdziwa plaga. Zdaniem Federalnej Służby Bezpieczeństwa, sprawcy alarmów związani są z tzw. Państwem Islamskim. Ich działania mają wywołać w Rosji chaos.
Źródło: interia.pl
MA