Czerwona, tęczowa oraz zielona lewica różnią się głównym polem zainteresowania, acz dzisiaj zwykle trudno jednoznacznie przypisać dane ugrupowanie do któregoś z postępowych kolorów. Obecnie różnice są niemalże niedostrzegalne nawet w Polsce, gdzie dawni czerwoni towarzysze akceptują tęczowe i zielone postulaty. Nie może to dziwić, wszak wszystkie odmiany lewicy wywodzą się z jednego, wspólnego źródła.
Poważniejszy problem stanowi natomiast ideologiczna kolonizacja środowisk nielewicowych – ugrupowań politycznych, a nawet samego Kościoła – dokonująca się głównie za sprawą mody na ekologię. Czy więc marksizm, który w wersji czerwonej odniósł porażkę mimo istnienia potężnego imperium sowieckiego, odniesie globalny sukces za sprawą na pozór apolitycznej troski o przyrodę? – pyta w 84. numerze „PCh24 Co Tydzień” redaktor wydania Michał Wałach.
Wesprzyj nas już teraz!
Aby pobrać nasz e-tygodnik wystarczy kliknąć TUTAJ.