15 stycznia 2018

„Tajne bractwo” ministra zdrowia. Do czego tak naprawdę należy Łukasz Szumowski?

(Minister zdrowia Łukasz Szumowski. FOT.Adam Chelstowski/FORUM)

W związku z rekonstrukcją rządu premiera Morawieckiego, niektóre media informowały o przynależności nowego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego do „tajnego bractwa studenckiego Arkonia”. Czym owa grupa tak naprawdę jest?

 

Według opisów dotyczących postaci ministra, bractwa tego typu mają charakter elitarny, posługują się własną rozbudowaną obrzędowością i symboliką. W związku z tym czytelnik, który nigdy nie słyszał o korporacjach akademickich, może odnieść mylne wrażenie jakoby Łukasz Szumowski (lekarz, który podpisał Deklarację Wiary stając w obronie życia poczętego), przynależy do formacji o charakterze paramasońskim.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Tymczasem organizacje akademickie typu korporacyjnego, z których wywodzi się nowy minister zdrowia, miały swego czasu wielkie zasługi dla dobra Rzeczpospolitej, kształtując jej elity w duchu wartości patriotycznych a także katolickich.

 

Członkowie najstarszej polskiej korporacji akademickiej (funkcjonującej do dziś) – Konwentu Polonia – brali udział w walkach powstań listopadowego i styczniowego. Osoby wchodzące w skład młodszych korporacji – w tym Arkonii – odznaczyły się w dziele odzyskania przez Polskę niepodległości, w starciach z bolszewicką nawałą, by wreszcie złożyć ogromną daninę krwi podczas II Wojny Światowej i walk z sowieckim okupantem po jej zakończeniu. Pośród Filistrów (tytuł przysługujący korporantowi, który zakończył już studia i nie ma obowiązku uczestniczenia w pracach czynnego studenckiego konwentu) samej tylko Arkonii, można wymienić tak zasłużone osobistości jak generał Władysław Anders czy Adam Ronikier, założyciel Rady Głównej Opiekuńczej, organizacji charytatywnej, która przyczyniła się do uratowania tysięcy istnień ludzkich w okupowanej przez hitlerowskie Niemcy Polsce.

 

Z przedwojennym ruchem korporacyjnym związani byli także wybitni duchowni katoliccy, jak chociażby beatyfikowany we wrześniu 2016 roku ks. Władysław Bukowiński (zwany Apostołem Kazachstanu), założyciel przedwojennej krakowskiej Korporacji Akademickiej Praetoria, a także ks. Józef Archutowski, Filister Honoris Causa krakowskiej Akropolii, dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, tragicznie zmarły podczas Powstania Warszawskiego, czy arcybiskup Michał Godlewski związany z korporacją Lauda.

 

W okresie międzywojennym korporanci nadawali ton polskiemu życiu akademickiemu. Brali czynny udział w organizacji uroczystości związanych z pielgrzymką i „Ślubami Akademickimi” na Jasnej Górze w 1936 roku, gdzie wraz z innymi studentami przyrzekali „wiary naszej bronić i według niej rządzić się […] w życiu […] osobistym, rodzinnym, społecznym, narodowym i państwowym”. Pod wpływem wydarzeń roku 1936 „pierwiastek katolicki” w życiu konwentów akademickich szczególnie podkreślono, uchwalając na XIII zjeździe Związku Polskich Korporacji Akademickich (największy związek zrzeszający korporacje akademickie w przedwojennej Rzeczpospolitej) następującą deklarację: „XIII Zjazd PK!A stwierdza, że budowanie potęgi Wielkiej Polski musi się opierać na niezłomnym fundamencie światopoglądu katolickiego, którego zasady muszą przenikać wszystkie dziedziny życia narodowego w pełnym zrozumieniu wielkiej misji Kościoła katolickiego, w nauczaniu i wychowaniu Narodu, a w pierwszym rzędzie młodego pokolenia. Zjazd stwierdza, że z tej misji wypływająca działalność Kościoła nie może być ograniczona, lecz winna być rozszerzoną, ponieważ jedynie w twardej szkole etyki katolickiej mogą wyrosnąć charaktery prawe i nieugięte”.

 

Moment ślubowania członków korporacji akademickich, 1936. Materiał pochodzi z serwisu www.szukajwarchiwach.pl ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego

 

Choć korporacje akademickie charakteryzowały postawy „apartyjne” (żadna z korporacji oficjalnie nie wiązała się z organizacjami politycznymi sensu stricto), wielu przedstawicieli polskiego ruchu narodowego patronowało lub bezpośrednio uczestniczyło w pracach konwentów korporacyjnych.

 

Wspomnieć warto Romana Dmowskiego (patrona poznańskiej Baltii i krakowskiej Akropolii), Ignacego Jana Paderewskiego (warszawska korporacja Patria), Karola Huberta Rostworowskiego (krakowska Akropolia), Kazimierza Lutosławskiego (warszawska korporacja Sparta związana ze środowiskiem harcerskim) czy wywodzących się z pokolenia tzw. młodej endecji, bezpośrednich członków konwentów akademickich – Henryka Rossmana (warszawska Welecja), Adama Doboszyńskiego (członek gdańskiej ZAG Wisła), czy Stanisława Kasznicę (poznańska Helionia).

 

Ze względu na silne akcentowanie przez przedstawicieli ruchu wartości patriotycznych, katolickich i narodowych, w okresie powojennym działalność korporacyjna na terenie Polski została surowo zakazana, niektóre związki kontynuowały swoją działalność poza granicami – w Londynie, Chicago i Montrealu.

 

Reaktywacja ruchu korporacyjnego stała się możliwa po roku 1989. Odnawiania działalności poszczególnych korporacji ze wsparciem młodego pokolenia studentów dokonywali jeszcze przedwojenni Filistrzy. Proces ten rozpoczęty w latach dziewięćdziesiątych trwa do dziś.

 

Komers Polski, Warszawa 2015.

 

Współcześnie w Polsce funkcjonuje kilkanaście korporacji akademickich. Mają one różny charakter ideowy. Są takie, które kładą szczególny nacisk na wartość przyjaźni, podkreślając znaczenie pojęcia honoru i wzajemnego szacunku, wychowując swoich członków w duchu patriotycznym (do takich korporacji zalicza się m.in. Konwent Polonia, Arkonia, Welecja), a także takie, które do wyżej wymienionych wartości dodają silną formację narodowo-katolicką (Aquilonia, Akropolia czy Ventusia). Wszystkie te korporacje, mimo różnic, które je dzielą, stawiają sobie za cel wychowanie człowieka uczciwego, wiernego tradycji i miłującego swoją Ojczyznę, stanowiącą ogromny skarb przynależny do pokoleń przeszłych, obecnych i tych które nastąpią.

 

 

Miłosz Chyba

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 333 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram