8 kwietnia 2019

Coraz goręcej w Libii. Naloty na Trypolis i ewakuacja wojsk USA

(REUTERS/Hani Amara/FORUM)

„Stany Zjednoczone są głęboko zaniepokojone walkami w pobliżu Trypolisu i wzywają do natychmiastowego wstrzymania ofensywy tzw. Libijskiej Armii Narodowej dowodzonej przez generała Chalifę Haftara” – napisał w niedzielę w specjalnym oświadczeniu sekretarz stanu USA Mike Pompeo.

 

Pompeo podkreślił, że Stany Zjednoczone oraz ich sojusznicy „kontynuują naciski na przywódców libijskich aby powrócili do rokowań politycznych prowadzonych przy mediacji specjalnego przedstawiciele sekretarza generalnego ONZ Ghassana Salame”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W czwartek Libijska Armia Narodowa (ANL), dowodzona przez prorosyjskiego generała Chalifa Haftara, ruszyła na Trypolis. To efekt chaosu, w jakim pogrążony jest ten kraj po obaleniu dyktatury płk. Muammara Kadafiego w 2011 roku. Od tamtej poty Libia jest rozdarta między dwa rywalizujące ośrodki władzy: na zachodzie jest rząd jedności narodowej Mustafy as-Saradża ustanowiony w 2015 roku i popierany przez społeczność międzynarodową, a na wschodzie – rząd ANL w Bengazi, którego szefem ogłosił się Haftar.

 

W piątek w pobliżu Trypolisu doszło do krwawych walk pomiędzy Libijską Armią Narodową a wojskami rządu jedności narodowej. Biuro prasowe Armii Narodowej podało, że „siły zbrojne (…) i żołnierze ze wszystkich części Libii są obecnie zaangażowani w walki na obrzeżach Trypolisu przeciwko zbrojnym oddziałom milicji”.

 

W niedzielę z kolei siły powietrzne ANL przeprowadziły naloty w południowej części Trypolisu a także zaatakowały żołnierzy rządu jedności narodowej stacjonujących na międzynarodowym lotnisku w Trypolisie. Z powodów bezpieczeństwa z Libii tymczasowo wycofano amerykańskie wojska. Mały kontyngent żołnierzy USA w ostatnich latach pomagał Libijczykom w walce z bojownikami Państwa Islamskiego (IS) i Al-Kaidy.

 

O nadzwyczajnej sytuacji w Libii dyskutowali w sobotę szefowie dyplomacji krajów grupy G7. – Uzgodniliśmy, że musimy użyć wszystkich środków, które mamy do dyspozycji, żeby zwiększyć presję na tych odpowiedzialnych (za sytuację) w Libii – powiedział szef dyplomacji Niemiec, Heiko Maas. Dodał, że każdy z krajów będzie używał własnych kanałów, a Francja i Włochy utrzymują bezpośrednie kontakty z władzami Libii. – Sytuacja jest bardzo niepokojąca i nie możemy pozwolić na dalszą eskalację – podkreślił.

 

W podobnym tonie wypowiedział się szef dyplomacji Włoch Enzo Moavero Milanesi. Oświadczył, że Haftar „musi posłuchać ostrzeżeń wspólnoty międzynarodowej i zatrzymać swój marsz w kierunku Trypolisu”.

 

Głos w tej sprawie zabrał również przebywający z wizytą w Kairze szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Polityk wezwał w sobotę wszystkie strony konfliktu w Libii do znalezienia porozumienia.

 

Źródło: rmf24.pl / PCh24.pl / polskieradio24.pl

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram