„W ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej badająca ją podkomisja przy MON nie opublikuje żadnego raportu, zamiast tego zespół ekspertów ma zaprezentować film” – poinformował w czwartek portal wPolityce.pl.
Autor tekstu red. Marek Pyza przypomniał dotychczasowe informacje, jakie publikowały media w tej sprawie. „Od listopada pojawiały się nieprecyzyjne informacje, jakoby podkomisja miała planować w kwietniu opublikowanie raportu końcowego ze swoich prac”, wskazał publicysta. Dodał, że później w mediach opublikowano zapowiedzi tzw. raportu technicznego dotyczącego okoliczności katastrofy.
Wesprzyj nas już teraz!
„Oznaczało to, że de facto przygotowywana jest publikacja raportu cząstkowego, swoistego sprawozdania z dotychczasowych prac zespołu. Pisał o tym tygodnik Sieci, a później potwierdzał publicznie Antoni Macierewicz” – podał portal wPolityce.pl.
„Zawsze podkreślaliśmy, że nie ma najmniejszej możliwości, by do kwietnia powstał całościowy raport, bo wiele istotnych badań jest w podkomisji wciąż prowadzonych” – podkreślił Pyza. Dodał, że chodzi o m. in. wirtualną rekonstrukcję samolotu na podstawie zdjęć oraz wykonanie modelu rozbitego Tu-154 na podstawie skanowania bliźniaczej maszyny znajdującej się w Mińsku Mazowieckim.
Zdaniem wpolityce.pl kolejnym powodem takiego stanu rzeczy ma być to, że „dopiero w maju zakończą się ekshumacje ciał ofiar katastrofy prowadzone na zlecenie i pod nadzorem Prokuratury Krajowej, a wyniki sekcji zwłok mają być jedną z podstaw do orzekania o okolicznościach katastrofy również dla podkomisji”.
„Z naszych informacji wynika, że w ostatnich miesiącach powstawało kilka wersji raportu cząstkowego, pisanych przez różne osoby (bądź grupy osób) spośród podkomisji i ekspertów z nią współpracujących” – napisał autor tekstu. Dodał, że w ostatnim czasie „zapadła decyzja o zaniechaniu publikacji jakiegokolwiek raportu”.
„Zamiast tego w czasie konferencji planowanej na 10 kwietnia ma być wyświetlona prezentacja multimedialna podsumowująca dotychczasowe badania i wnioski z nich wypływające” – poinformował portal.
Doniesienia te ostro skrytykował w rozmowie z portalem niezalezna.pl Antoni Macierewicz. – Są to twierdzenia niemające nic wspólnego z prawdą. (…) Wygląda to jak promowanie narracji Macieja Laska na temat prac podkomisji. (…) Portal, który w taki sposób przedstawia działania i plany podkomisji smoleńskiej, powinien nazywać się Onet.pl – powiedział były szef MON.
Źródło: wpolityce.pl, niezalezna.pl
TK