Gdy Polacy myślami są już przy jednej z najbardziej rodzinnych chwil w całym roku, politycy opozycji powinni… robić coś zgoła odmiennego – wynika ze tekstu Jacka Żakowskiego opublikowanego w serwisie gazeta.pl.
W swoim artykule liberalny publicysta zrugał polityków formacji antyrządowych za spędzenie wigilijnego popołudnia w domach, zamiast przed Pałacem Prezydenckim.
Wesprzyj nas już teraz!
„Normalnie Wigilia jest dla rodziny. Wiadomo. Ale w Polsce jest teraz nienormalnie” – twierdzi w swoim tekście Żakowski, po czym w mocnych słowach pyta polityków opozycji, co robili „w Wigilię o 15.30? Mieszaliście kapustę?”.
Antyrządowy publicysta oburza się, że opozycja nie zastosowała taktyki sprzed roku. Wtedy politycy spędzili Boże Narodzenie na protestach w Sejmie i przed Sejmem. Mimo tego w sondażach społecznego poparcia dla partii politycznych nie doszło do żadnej istotnej zmiany. Być może dlatego tym razem opozycja nie zdecydowała się na podobną hucpę. Żakowski ma im to za złe.
Wedle astronomów tradycyjna „pierwsza gwiazdka” na polskim niebie zajaśniała 24 grudnia między 15:50 a 16 (zależnie od widoczności i innych warunków była to Wega lub Kapella). To właśnie wtedy, zgodnie ze zwyczajem, rozpoczyna się wieczerza wigilijna. Zdaniem Żakowskiego politycy powinni znajdować się wtedy na ulicznej demonstracji.
Źródło: wpolityce.pl / gazeta.pl / dziennikzachodni.pl
MWł