27 czerwca 2020

Co dalej ze zmianą Hagia Sophia w meczet? Decyzja uzależniona od UNESCO

(fot. G. Di Rosa)

Przywrócenie meczetu w stambulskiej Hagii Sophii jest możliwe tylko za zgodą UNESCO – mówi wicedyrektor generalny ds. kultury w tej oenzetowskiej organizacji Ernesto Ottone Ramirez, odnosząc się do zapowiedzi władz Turcji. Ujawnił, że do tej pory nie wpłynął wniosek Ankary w tej sprawie.

 

Na przełomie kwietnia i maja w mediach pojawiły się informacje o planach tureckich władz, które chciałyby, aby Hagia Sophia, jedna z najwspanialszych budowli pierwszego tysiąclecia po narodzinach Chrystusa, ponowie oficjalnie stała się meczetem. Pierwotnie pełniła rolę potężnej, chrześcijańskiej świątyni, ale po upadku Konstantynopola w 1453 roku, dobudowano do niej minarety i zamieniono na meczet. W 1934 roku na mocy porozumienia przekształcono go w Muzeum Narodowe. Jednak po blisko 90 latach od tamtej chwili, władze w Ankarze ponownie dążą do przekształcenia Hagia Sophia w muzułmański meczet.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W tej sprawie po stronie tureckiej pojawiło się już wiele zapowiedzi, a także realnych działań. Przede wszystkim w Hagia Sophia już kolejny raz zorganizowano publiczne czytanie Koranu i muzułmańskie modlitwy. Jednak jak wyjaśnia Ernesto Ottone Ramirez, wicedyrektor generalny ds. kultury UNESCO, tylko zgoda jego organizacji pozwoli na oficjalne uznanie dawnej świątyni chrześcijańskiej – meczetem. Bez niej jest to niemożliwe.

 

Wyjaśnił, że Konwencja w sprawie Ochrony Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Naturalnego z 1972 roku stanowi, iż zmiana statusu obiektów wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa wymaga decyzji Międzyrządowego Komitetu UNESCO.

 

Warto odnotować, że do zachowania dotychczasowego muzealnego statusu Hagii Sophii wezwał amerykański ambasador ds. wolności religijnej na świecie Sam Brownback. 

 

Ubolewanie z powodu planów tureckich władz wyraził duchowy przywódca 300 mln prawosławnych chrześcijan na całym świecie, ekumeniczny patriarcha Konstantynopola Bartłomiej. – Co mogę powiedzieć jako chrześcijański duchowny i grecki patriarcha Stambułu? Zamiast jednoczyć, 1500-letnie dziedzictwo nas dzieli. Jestem zasmucony i wstrząśnięty – powiedział 80-letni hierarcha w wywiadzie dla dziennika „The Washington Post”. Przypomniał, że chrześcijanie przetrwali w Stambule przez 17 wieków i „pozostaną tu na zawsze, jeśli Bóg zechce”.

 

O losie Hagii Sophii ma zadecydować 2 lipca turecka Rada Stanu, która – według zapowiedzi – miałaby anulować prezydencki dekret z 1934 roku o przekształceniu ówczesnego meczetu w muzeum.

 

Hagia Sophia uchodzi za najwspanialszą budowlę pierwszego tysiąclecia po Chrystusie. Powstała jako chrześcijańska świątynia Mądrości Bożej. Wzniesiono ją z rozkazu cesarza Justyniana w 537 r. na ruinach wcześniejszego kościoła z IV w. Po upadku Konstantynopola 29 maja 1453 r. szybko została przekształcona w meczet, m.in. dobudowano do niej cztery minarety. W 1934 r. decyzją prezydenta Turcji Mustafy Kemala Atatürka stała się muzeum. Od lat podejmowane są przez wyznawców islamu próby wymuszenia na władzach, by Hagia Sophia z powrotem była meczetem.

 

Na początku maja br. przewodniczący tureckiego związku pracowników instytucji religijnych i fundacji Hasan Türüt wezwał prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana, aby pozwolił na odprawienie muzułmańskiej modlitwy w Hagia Sophia w pierwszy piątek po ustaniu pandemii koronawirusa. Powołał się przy tym na fakt, że sułtan Mehmed II Zdobywca w 1453 r. modlił się tam w pierwszy piątek po zdobyciu Konstantynopola.

 

Türüt podkreślił, że nic już nie będzie takie samo w pokoronawirusowym świecie i wskazał, że „Hagia Sophia jest środkiem do osiągnięcia zmartwychwstania świata”. Jego zdaniem modlitwa do Allaha w Hagii Sofii „załagodzi zło”, jakim było przekształcenie jej z meczetu w muzeum.

 

Według otomańskiej tradycji po modlitwie w tym miejscu w 1453 r. Mehmed II wezwał klątwy Allaha na wszystkich, którzy zmieniliby przeznaczenie Hagii Sophii. – Nie znośmy już dłużej klątwy Allaha i naszego przodka Mehmeda. Trzeba, by czcigodny prezydent naszego kraju i jego kompetentni urzędnicy, którzy starają się o wywyższenie muzułmańskiej Turcji i islamu, potraktowali to poważnie – argumentował Türüt. Według niego, w związku ze znaczeniem, jakie Hagia Sophia ma dla islamu, konieczne jest ponowne przekształcenie tego zabytku w meczet.

 

29 maja, w ramach obchodów 567. rocznicy zdobycia Konstantynopola przez Turków osmańskich, w Hagii Sophii odczytano fragment Koranu, tzw. surę podboju. Wydarzenie to transmitowała państwowa telewizja. İbrahim Kalın, rzecznik prezydenta Turcji przyznał wówczas, że kwestia przekształcenia tej historycznej budowli w meczet co pewien powraca na czołówki środków przekazu. Jednocześnie powołał się na słowa prezydenta Erdoğana, który swego czasu wezwał muzułmanów, by najpierw zapełnili sąsiedni meczet Sułtana Ahmeda, zwany Błękitnym Meczetem. Dopiero później można będzie rozważyć kwestię meczetu w Hagii Sophii. 

 

 

Źródło: KAI, greekcitytimes.com, PCh24.pl

WMa

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 126 904 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram