24 listopada 2018

Co dalej z oskarżeniami pod adresem ks. prof. Guza? Trwa akcja w obronie jego dobrego imienia

(Ksiądz profesor Tadeusz Guz. Fot. PChTV)

Ks. prof. Tadeusz Guz stał się w ostatnich tygodniach obiektem ataków ze strony liberalnych „autorytetów”, którzy wyciągając jego wypowiedzi z kontekstu, oskarżyli go o antysemityzm. Nie wiadomo, jak zakończy się sprawa oskarżeń wobec naukowca, ale internauci już teraz przygotowali list w jego obronie.

 

Wszystko zaczęło się od zamieszczonego na Twitterze krótkiego nagrania wykładu, w którym duchowny wypominał prominentnym Żydom obojętność wobec zagłady ich rodaków podczas II wojny światowej, a także wspieranie zbrodniczych przedsięwzięć Hitlera przez banki i zakłady przemysłowe pozostające w rękach osób tej narodowości.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Nagranie wywołało nietypową reakcję Hanny Lis, która w serii wpisów nazwała księdza profesora „idiotą”, „Panem Guzem”, „hejterem w koloratce”. Pisała również o „rasiście w sutannie”, a także „chorej, antysemickiej wyobraźni księdza Guza”, określenie jego kapłańskiej godności umieszczając w cudzysłowie. Wyrwane z kontekstu fragmenty wypowiedzi naukowca skrytykowała również Polska Rada Chrześcijan i Żydów, która w liście do Rektora KUL także oskarżyła ks. prof. Guza o antysemityzm.

 

Katolicki filozof bronił się od zarzutów na łamach „Naszego Dziennika” podkreślając, że wszystkie zarzuty pod jego adresem wyrosły z „antyducha ideologicznego, który nie posługuje się argumentami merytorycznymi, lecz inwektywami i nawet kłamstwami”.

„Określenie mnie jako antysemity jest kłamstwem i oszczerstwem – moje wyznanie z Warszawy brzmi: Naród Izraela – przedmiotem mojej prawdziwej miłości” – czytamy w odpowiedzi. Autor przytacza też pominięte przez Wojciecha Czuchnowskiego z „GW” fragmenty wypowiedzi z debaty, której treść posłużyła do ataku na księdza. Duchowny nazwał wówczas izraelskie państwo i naród bratnimi. Mówił również: „jeśli przyznajesz się do Narodu żydowskiego, to świetnie! To cudowny Naród. Co więcej, bezpośrednio pochodzący od Pana Boga w swojej duszy żydowskiej i duchu żydowskim. Bezpośrednio tak jak Polacy, Niemcy, Rosjanie, Amerykanie”.

Ksiądz prof. Guz wyjaśnił także intencję pytania: „Gdzie byłeś, Izraelu, w czasie II wojny światowej?! Ciebie nie było. To my, Polacy, ratowaliśmy Twoje dzieci?”. „Była natury edukacyjnej, aby przede wszystkim wielu Żydom, ale nie tylko, także innym Narodom na świecie, uświadomić skalę poświęcenia i ofiary naszych rozlicznych Rodaków w procesie ratowania Żydów – dla wielu z nich nawet za cenę własnej śmierci. Tej świadomości, niestety, niektórym Żydom brakuje, stąd trafność tego akcentu. Moje wielorakie doświadczenie konferencyjne na różnych kontynentach wskazało mi na tę problematykę” – czytamy w „Naszym Dzienniku”.

 

Oskarżany o antysemityzm przez liberalne „autorytety” oraz Polską Radę Chrześcijan i Żydów ks. prof. Guz proponuje debatę naukową, w której wspólnie podjęte zostaną ważne i trudne tematy – nie tylko dotyczące narodu żydowskiego i jego relacji z Polakami. Dodatkowo naukowiec zaprasza do dyskusji na temat ekologii – bo i w tym aspekcie pojawiły się oskarżenia o brak rzetelności. „Rozprawa taka powinna odbywać się przy udziale chętnych reprezentantów nauki, mediów, polityki i kultury, aby mogła być przeżyta z pożytkiem duchowym opinii publicznej w Polsce i na świecie” – tłumaczy kapłan.

 

W międzyczasie, czekając na dalszy rozwój wydarzeń, internauci podjęli się obrony ks. prof. Tadeusza Guza i przygotowali list otwarty, adresowany do Polskie Rady Chrześcijan i Żydów. List może podpisać każdy zainteresowany za pośrednictwem strony: https://www.nonpossumus.net/.

 

„Z głębokim ubolewaniem przyjmujemy zarówno nierzetelność w treści jak i arogancję w formie Waszego listu, który jako żywo przywołuje pamięć szczęśliwie minionej epoki totalitarnego terroru, kiedy to naciski określonych aparatów państwowych, ugrupowań politycznych czy komunistycznych służb likwidowały w praktyce autonomię uczelni oraz skutecznie uniemożliwiły jakiekolwiek niezależne działania w zakresie badań naukowych” – piszą internauci w liście otwartym, będącym próbą obrony dobrego imienia ks. prof. Guza.

 

„Uznajemy zatem, że Wasz list wpisuje się w specyficzne spektrum prewencyjnej cenzury polegającej na wyłączaniu „zakazanych” obszarów badawczych spod działania normalnych standardów naukowych. Jest to, w naszych oczach, próba wymuszenia na środowiskach akademickich postaw konformistycznych, zakładających a priori jedynie słuszną prawdę – bez wymaganego w innych przypadkach obowiązku dochowania należytej pieczołowitości w gromadzeniu bądź analizie danych” – napisano w liście do Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów.

 

Inicjatorzy podpisywania listu otwartego w obronie katolickiego filozofa podkreślają, że mają nadzieję na organizację konferencji naukowej na temat relacji polsko-żydowskich. „Tylko na drodze dialogu możemy wyleczyć trudne relacje polsko-żydowskie. Dialogu rozumianego jako: wymianę myśli poprzez wzajemną prezentację poglądów i postaw, szczególnie zaś taką wymianę, w której uczestnikom zależy przede wszystkim na wzajemnym poznaniu się i przekazaniu cenionych przez siebie wartości intelektualnych i moralnych, a celem jest wspólne zbliżenie się do prawdy lub też wspólne działanie” – podkreślają twórcy serwisu „Non Possumus”.

 

List otwarty w obronie ks. prof. Tadeusza Guza można podpisać na stronie: https://www.nonpossumus.net/.

 

 

Źródło: PCh24.pl, nonpossumus.net, Nasz Dziennik, Twitter

WMa

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 083 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram