7 marca 2018

Cień Sorosa nad Słowacją! Śmierć dziennikarza pretekstem do kolejnego „majdanu”?

(George Soros. Harald Dettenborn [CC BY 3.0 de (http://creativecommons.org/licenses/by/3.0/de/deed.en)], via Wikimedia Commons)

Zamordowanie dziennikarza śledczego Jana Kuciaka podgrzało atmosferę walki o władzę na Słowacji. Opozycja mówi otwarcie o potrzebie przewrotu, pojawia się nawet określenie „słowacki majdan”, na wzór przewrotu w 2014 roku na Ukrainie. Premier Robert Fico zarzuca prezydentowi Andrejowi Kisce przyłączenie się do opozycji i działanie we współpracy z amerykańskim multimiliarderem George’em Sorosem, zaś słowackie media donoszą, że do ich kraju przybył właśnie współpracownik Sorosa – ekspert od „kolorowych rewolucji”.

 

Na Słowacji trwa burza polityczna po zamordowaniu dziennikarza śledczego Jana Kuciaka, a rządzący i opozycja przerzucają się oskarżeniami o działanie wbrew interesowi państwa.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Oliwy do ognia dolał premier Robert Fico, który w walce politycznej o wpływy na Słowacji wskazał jako jednego z aktorów rozgrywki amerykańskiego multimiliardera pochodzenia węgiersko-żydowskiego, George’a Sorosa. Odnosząc się do niedzielnego przemówienia prezydenta Andreja Kiski w sprawie sytuacji politycznej na Słowacji, premier Robert Fico stwierdził, że za treścią przesłania prezydenckiego stoi George Soros. W przemówieniu tym Kiska zażądał rekonstrukcji rządu albo przedterminowych wyborów, co jego rywal, premier Fico, skomentował stwierdzeniem, że przemówienie prezydenta nie było pisane na Słowacji.

 

Fico zapytał także publicznie, o czym rozmawiali 20 września 2017 roku w Nowym Jorku Andrej Kiska i George Soros. Dla słowackiego premiera zagadkowe jest przede wszystkim prowadzenie przez głowę państwa rozmów z multimiliarderem przy zamkniętych drzwiach i bez udziału przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

 

Napięcie u naszych południowych sąsiadów rośnie, a media starają się na bieżąco informować o rozwoju konfliktu. Jak podaje DennikN.sk, nowe demonstracje opozycja zwołuje na najbliższy piątek (9 marca), a Uniwersytet Pavla Jozefa Šafárika w Koszycach dał studentom wolne od godziny 13:00, aby mogli wziąć udział w demonstracji.

 

Rozwój sytuacji u Słowaków śledzą uważnie media czeskie. Portal iDNES.cz przytacza komentarz ze słowackiego „SME”, podsumowujący obecne zamieszanie stwierdzeniem, że Fico się ośmieszył, a jego zachowanie jest zainspirowane postacią Viktora Orbana. Zarzut adresowany wobec Sorosa przez premiera Fico o organizowanie przewrotu oraz zaostrzenie kryzysu na Słowacji  odnotowały największe agencje światowe.

 

Poza prezydentem Kiską, premiera Fico skrytykował Róbert Ondrejcsák, przedstawiciel partii węgierskiej Most-Hid w rządzie Fico, zaś lider partii Wolność i Solidarność (Sloboda a Solidarita) ocenił, że rozwój sytuacji zmierza do ogłoszenia przedterminowych wyborów w lecie tego roku. Słowa Roberta Fico skrytykowali także politycy partii: SMER i Sme Rodina.

 

Przeciwnicy ugrupowań liberalnych ostrzegają przed utratą kontroli nad sytuacją w kraju i częściej podnoszą wątek udziału czynników zewnętrznych, w tym możliwy wpływ Sorosa na ostatnie wydarzenia. Konserwatywny portal Hlavne Spravy nawiązuje do hasła prowadzonej na Węgrzech kampanii anty-Sorosowskiej i apeluje, by nie pozwolono, aby „Soros śmiał się jako ostatni”. Hlavne Spravy donoszą ponadto o przybyciu na Słowację eksperta od „kolorowych rewolucji” – współpracownika George’a Sorosa.

 

Jego przybycie stawia, według tego portalu, morderstwo Jána Kuciaka w nowym świetle, ponieważ te same media, które teraz chcą użyć zabójstwa dziennikarza w celu destabilizacji rządu, oskarżały wcześniej Janukowycza o zastrzelenie protestujących na Majdanie w Kijowie w 2014 roku. Tymczasem w kwestii ukraińskiej rewolucji pojawiły się nowe informacje z zachodnich źródeł, podające, że snajperzy w Kijowie strzelali do protestujących, ale ich celem było działanie przeciwko Janukowyczowi. Portal sugeruje, że być może zabicie Kuciaka na Słowacji miało doprowadzić do wyjścia ludzi na ulice w proteście przeciw rządowi, na który padają podejrzenia, że mógł być zainteresowany uciszeniem niepokornego dziennikarza śledczego.

 

Krytyka rządu premiera Fico przez partie polityczne, media, a także samego prezydenta, prowadzi do wymuszenia przyspieszonych wyborów i odsunięcia Roberta Fico od władzy. Stąd ostre wystąpienie słowackiego premiera i jeszcze ostrzejsza reakcja opozycji. Do gry międzypartyjnej przystąpić miał prezydent Andrej Kiska, który w środę rozpocznie rozmowy z partiami politycznymi obecnymi w parlamencie.

 

Aktywność Kiski krytykuje Robert Fico, który poucza prezydenta o treści Konstytucji Republiki Słowackiej i przepisach określających, że to rząd odpowiada za działania śledczych prowadzących postępowanie w sprawie zabójstwa dziennikarza. Fico zapowiada, że postępy śledztwa będą etapowo publikowane, tak aby opinia publiczna miała wiedzę o ich wynikach.

 

W nawiązaniu do kontaktów prezydenta Kiski z George’em Sorosem premier Fico apeluje do słowackich patriotów, aby nie dopuścili do przewrotu w państwie. Otwarcie mówiła o tym m.in. Lucia Ďuriš Nicholsonová z Wolności i Solidarności.

 

W najbliższych dniach nie ma co liczyć na uspokojenie nastrojów na Słowacji. Zapowiadane przez opozycję na najbliższy piątek demonstracje będą testem zdolności mobilizacji społeczeństwa przez przeciwników Roberta Fico. Będzie to sprawdzian również dla premiera. Okaże się bowiem, czy wykorzysta czas na dotarcie do swoich zwolenników i przekonanie części opozycji do rozmów o kryzysie w parlamencie, nie zaś na ulicach słowackich miast.

 

 

Jan Bereza

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 655 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram