4 lutego 2013

Myśl o prawdach ostatecznych przybliża nas do Boga

Prawdy ostateczne wywierają potężny i zbawienny wpływ na serce ludzkie, bo zapewnia Duch Święty, że nigdy nie zgrzeszy ten, kto się uważnie nad nimi zastanawia. I zaiste, czy może przywiązać się do dóbr ziemskich, kto pamięta, że wkrótce nie będzie go na świecie, że od Adama aż dotąd nikt ze sobą nic nie zabrał do grobu i że tak będzie aż do skończenia czasów? Kto mógłby zbytecznie oddać się stworzeniom, jeżeli będzie pamiętał, że po to żyje na świecie, aby sobie zasłużył na niebo? Kto wie o tym, że życie chrześcijanina powinno upływać w pokucie i łzach, czy będzie gonił za szalonymi uciechami świata? Czy nie będzie na każde zawołanie gotowy, kto jest żywo przekonany o prawdzie, że w każdej chwili może umrzeć?

Dlaczego prawdy, które nawróciły tylu grzeszników, robią na nas tak małe wrażenie? Bo nie myślimy o nich poważnie, bo nasze serce lgnie do rzeczy zmysłowych, które zaspakajają chwilowo jego skłonności, bo nasz umysł, zajęty sprawami doczesnymi, zapomina o tych wielkich prawdach, które powinny nas ciągle zaprzątać.

Ach, bracia, nigdy nie zapominajmy, że nasze życie jest tylko snem, że śmierć niedaleko, że może nas wnet dosięgnąć, że po niej czeka nas surowy sąd, który rozstrzygnie o naszej wieczności. Jezus Chrystus gorąco pragnie naszego zbawienia i dlatego widzimy Go już to jako ubogie dziecko w stajence na sianku, które skrapia swoimi łzami; już to oglądamy Go skrępowanego, ubiczowanego, cierniem ukoronowanego, upadającego pod ciężarem krzyża, a wreszcie umierającego w strasznych męczarniach z miłości ku nam. A ponieważ to jeszcze nas nie porusza i nie zwraca na lepszą drogę, dlatego głosi, że przyjdzie kiedyś w blasku i majestacie Ojca i będzie sądził bez miłosierdzia wszystkich i odkryje przed całym światem zło, które uczyniliśmy w życiu. Prawdy te, żywo pojęte, mogłyby nas uczynić świętymi.

Św. Jan Maria Vianney, Kazania, Wydawnictwo Diecezjalne, Sandomierz 2010, s. 27-28.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram