Francuskie Ministerstwo Kultury potwierdziło odnalezienie kura z relikwiarzem, który znajdował się na szczycie iglicy spalonej podczas poniedziałkowego pożaru katedry Notre-Dame. Nietypowy relikwiarz odnalazł wśród zgliszczy szef Francuskiej Federacji Budowlanej (FFB), Jacques Chanut.
Wykonany z brązu relikwiarz, który jest dziełem architekta Viollet-le-Duca, ma kształt koguta, czym nawiązuje do biblijnej opowieści o trzykrotnym zaparciu się Piotra. Brązowa rzeźba kryła w sobie kolec z Korony Cierniowej oraz relikwie dwojga patronów Francji: św. Genowefy i św. Dionizego. Umieścił je tam arcybiskup Paryża kard. Jean Verdier w 1935 r.
Wesprzyj nas już teraz!
Rzeźba w kształcie koguta (kura) wieńczyła 93-metrową iglicę katedry Notre Dame, wykonaną z 500 ton drewna i 250 ton ołowiu. To dzięki temu relikwiarzowi, iglica nazywana była „duchowym piorunochronem” paryżan. Oprócz rzeźby-relikwiarza, iglicę katedry zdobiło 16 innych figur, symbolizujących 12 Apostołów oraz 4 Ewangelistów. Wśród nich znajdowała się m.in. rzeźba św. Tomasza Apostoła, tym razem z atrybutem, jakim jest ekierka – to przedstawienie przypominać miało samego Le Duca, który był autorem całego cyklu, a także wielu innych elementów architektonicznych katedry.
Kur z iglicy katedry Notre-Dame został znaleziony w stanie nienaruszonym!
Zawiera on: cząstkę Korony Cierniowej, relikwię św. Dionizego (patrona Francji) oraz relikwię św. Genowefy. pic.twitter.com/4o6BPDKY6O
— Avanti Ultras (@avanti_ultras89) 17 kwietnia 2019
16 rzeźb ocalało z poniedziałkowego pożaru, ponieważ zaledwie 4 dni wcześniej zdemontowano je w celu renowacji. Po raz pierwszy od lat 60. XIX wieku, kiedy zostały umieszczone na iglicy katedralnej, zostały one poddane pracom konserwatorskim, a na swoje miejsce miały powrócić w 2022 r.
Źródło: KAI, Twitter
RoM