David Davis – minister ds. Wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej podał się do dymisji. Był on zwolennikiem znaczącego ograniczenia relacji z UE i stanowczo sprzeciwiał się postulowanemu przez premier Theresę May tzw. miękkiemu wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii.
Powodem dymisji było powstanie wstępnego zarysu rządowego stanowiska wobec Brexitu. Premier May podkreśliła, że zyskał on aprobatę wszystkich ministrów podczas piątkowego wyjazdu do letniej rezydencji Theresy May w Chequers.
Wesprzyj nas już teraz!
W treści rządowego stanowiska uwzględniono m.in. zachowanie bliskich powiązań Wielkiej Brytanii z rynkiem i unią celną UE, a także uznanie istotnej roli Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Propozycja została storpedowana przez konserwatywnych polityków, zarzucających May sprzeniewierzenie się stanowisku brytyjskiego społeczeństwa, które wyraziło swoją chęć opuszczenia szeregów UE w referendum.
W strukturach Partii Konserwatywnej proponowane jest odsunięcie od obowiązków samej szefowej rządu. Wewnętrzna opozycja w łamach partii musi zebrać głosy należące przynajmniej do 48 posłów. Jak podkreśla Davis, rządowe ustalenia sprawią, że Wielka Brytania w najlepszym przypadku będzie wychodzić ze słabej pozycji negocjacyjnej w odniesieniu do przedstawicieli Unii Europejskiej. Dodatkowo, wskazał na problemy dotyczące wprowadzenia nowego prawodawstwa. Jego zdaniem parlament nie będzie miał wystarczającej kontroli nad procesem legislacyjnym, gdyż „nierealna” i „iluzoryczna” polityka „wspólnych zasad” przekaże kontrolę nad pokaźnym obszarem brytyjskiej gospodarki w ręce Unii Europejskiej.
Dymisja ministra znacznie opóźni proces legislacyjny mający na celu wyjście Brytyjczyków z Unii Europejskiej. – Żałuję, że (Davis) zdecydował się na odejście z rządu po tym, jak wykonaliśmy taki postęp w stronę zrealizowania gładkiego i udanego Brexitu oraz jesteśmy zaledwie na osiem miesięcy przed zapisaną w prawie datą, kiedy Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej – wskazała szefowa rządu, jednocześnie zaznaczając, że w ogóle nie zgadza się z opisem rządowego stanowiska zaprezentowanym przez konserwatywnego polityka.
Źródło: tvp.info / niezależna.pl
PR