W wieku 92 lat zmarł 8 czerwca biskup Stefano Li Side, ordynariusz chińskiej diecezji Tianjin, uznawany jedynie przez Stolicę Apostolską. Od 27 lat przebywał on w areszcie domowym w górskiej wiosce. Wcześniej spędził 17 lat w obozie pracy przymusowej.
Biskup urodził się 3 października 1927 r. w Zunhua w prowincji Hebei, w wielodzietnej rodzinie katolickiej. Od dziecka czuł powołanie i w 1940 r. wstąpił do niższego seminarium duchownego. Po ukończeniu wyższego seminarium w Pekinie, w 1955 r. przyjął święcenia kapłańskie i rozpoczął pracę w katedrze św. Józefa w Tianjin. Już trzy lata później został po raz pierwszy aresztowany, gdyż nie chciał wstąpić do nowo utworzonego Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh), które miało tworzyć Kościół niezależny od Stolicy Apostolskiej. Uwolniony w 1962 r., wrócił do katedry, lecz już rok później aresztowano go ponownie. Do 1980 r. przebywał w obozie pracy przymusowej, po czym ponownie zaczął pracować w katedrze w Tianjin.
Wesprzyj nas już teraz!
15 czerwca 1982 r. został, z nominacji papieskiej, potajemnie wyświęcony na biskupa diecezji Tianjin. Nie był uznawany przez władze. W 1989 roku, po udziale w zebraniu chińskich biskupów, na którym zwrócili się oni do władz o większą wolność religijną, został uwięziony po raz trzeci. Uwolniony w 1991 r., został po roku zmuszony do przeniesienia się do wioski Liang Zhuang Zi w distrykcie Ji Xian, gdzie przebywał w areszcie domowym.
Władze chińskie mianowały wówczas ordynariuszem Tianjin, dotychczasowego biskupa pomocniczego Giuseppe Shi Hongchena, który pochodził z Kościoła „podziemnego”, wiernego Stolicy Apostolskiej. Zmarł on w 2006 r. Rok później większość duchownych podporządkowała się biskupowi Li Side. W diecezji jest jeszcze „podziemny” biskup koadiutor, 92-letni Melchiorre Shi Hongzhen, który jednak także przebywa w areszcie domowym w górach. Diecezja Tianjin liczy około 100 tysięcy katolików, ma 40 księży oficjalnych i 20 nieoficjalnych.
PSKCh zabroniło publicznego pogrzebu bp. Li i pochówku na cmentarzu katolickim. Ciało zmarłego, ubrane w szaty biskupie, nie zostało wystawione w katedrze, lecz spoczywa w świeckim domu pogrzebowym. Kilku księżom pozwolono pomodlić się przy nim tylko przez 10 minut. Wierni prowadzą rozmowy z miejscowymi władzami, by uzyskać ich zgodę na ceremonię pogrzebową. Na razie pozwolono im na odprawienie Mszy za zmarłego we wszystkich kościołach diecezji.
Źródło: KAI/AsiaNews
RoM