14 maja 2020

Cenzura we Francji. Przyjęto prawo o zwalczaniu mowy nienawiści w sieci, uderzające w religię

(Zdjęcie ilustracyjne fot. pixabay.com)

Francuscy prawodawcy w rocznicę Objawień Fatimskich (13 maja) zatwierdzili skandaliczny projekt ustawy, zakazujący nawoływania do nienawiści w mediach społecznościowych, do której zakwalifikowano bigoterię religijną. Projekt jest – zdaniem krytyków – de facto narzuceniem cenzury.

 

Regulacja zobowiązuje dostawców internetu i operatorów wyszukiwarek do usuwania w ciągu 24 godzin obraźliwych treści: podżegania do nienawiści lub przemocy oraz bigoterii rasistowskiej czy religijnej. Za brak reakcji grozi im grzywna do 1,25 miliona euro. Projekt ustawy przyjęli deputowani niższej izby Zgromadzenia Narodowego. Partie prawicowe głosowały przeciw, a socjaliści – wstrzymali się od głosu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Krytycy wskazują, że wskutek nowej regulacji, Google, Amazon, Facebook i Apple będą „powiernikami wolności wypowiedzi”.

 

Regulacja jest pierwszą ustawą, która nie była związana z trwającym stanem zagrożenia koronawirusem, poddaną pod głosowanie w Zgromadzeniu Narodowym, gdzie większość ma partia prezydenta Emmanuela Macrona. Macron zobowiązał się do zdecydowanej walki z rasizmem i antysemityzmem propagowanymi przez internet. Projekt po raz pierwszy przedstawiono ponad rok temu. Od tego czasu był kilkakrotnie zmieniany w odpowiedzi na krytykę i komentarze, w tym ze strony również Komisji Europejskiej, która domagała się jaśniejszej definicji tego, jakie treści będą kryminalizowane.

 

Firmy cyfrowe martwią się grzywnami i bataliami prawnymi, które mogą wynikać z nałożonego na nich nowego obowiązku ustalenia, które treści naruszają ustawę, a następnie wycofania ich w wyznaczonym terminie.

 

Ustawodawstwo przyjęte w środę przez Zgromadzenie Narodowe daje platformom takim, jak: Facebook, Twitter, YouTube, Instagram i Snapchat godzinny termin na usunięcie treści terrorystycznych i związanych z pedofilią po otrzymaniu odpowiedniego polecenia od władz. Jeśli firmy nie spełnią tych warunków, mogą zostać ukarane grzywną w wysokości do 4 proc. ich globalnych przychodów.

 

Jeśli chodzi o inne „oczywiste przestępstwa” takie jak „mowa nienawiści”, „rasistowskie komentarze lub religijna bigoteria”, firmy będą musiały usunąć je w ciągu 24 godzin od zgłoszenia przez użytkowników, którzy nie muszą nawet podawać żadnego uzasadnienia. Wystarczy, że jedna osoba zgłosi treści, które jej się nie podobają.

 

Propozycja „ustawy mającej na celu zwalczanie treści nienawiści w Internecie” – znanej również jako „Avia Bill” od nazwiska jej inicjatorki zmusi dostawców usług internetowych do przyjęcia filtrów w celu monitorowania, wykrywania i automatycznego usuwania „podejrzanych” treści, co prowadzi do nadmiernej cenzury.

 

Nowe przestępstwo „odmowy usunięcia wyraźnie nielegalnej wiadomości” zostało dodane do francuskiego kodeksu postępowania karnego. Francuska Wyższa Rada Audiowizualna może ukarać dostawcę internetowego grzywną do 4 proc. swojego rocznego obrotu w przypadku „poważnych i powtarzających się uchybień” w zakresie przestrzegania obowiązku usunięcia treści wyraźnie niezgodnych z prawem (art. 4). Można również nałożyć grzywny w wysokości do 250 000 euro za brak współpracy z organami ścigania innych agencji (art. 3a), np. jeśli dostawcy usług internetowych nie zachowają „usuniętych treści niezgodnych z prawem […] przez okres maksymalnie jednego roku w celu prowadzenia dochodzeń, identyfikacji i ścigania przestępstw nielegalnych.” (Artykuł 1). Kryminalizacja odmowy usunięcia wyraźnie niezgodnej z prawem wiadomości oraz znaczna część tych grzywien może również zmusić platformy internetowe do arbitralnego usuwania treści bez poddawania się kontroli sądowej.

 

„Avia Bill” spotkała się już w zeszłym roku z krytyką ze strony Komisji Europejskiej za naruszenie szeregu przepisów unijnej dyrektywy o handlu elektronicznym 2001/31/WE, w tym swobodę świadczenia usług informacyjnych we wszystkich państwach członkowskich UE i innych.

 

Prawo dąży do „przerzucenia odpowiedzialności” od twórców na platformy internetowe, które twierdzą, że „narzędzie, które sami stworzyli, jest niekontrolowane” – powiedziała minister sprawiedliwości Nicole Belloubet. Ustawa powołuje do życia nową jednostkę prokuratory, specjalizującej się w treściach cyfrowych i jednostkę rządową do monitorowania „mowy nienawiści” w internecie. – Ludzie pomyślą dwa razy, zanim przekroczą czerwoną linię, jeśli będą wiedzieć, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, iż zostaną pociągnięci do odpowiedzialności – dodała Belloubet.

 

Projekt ustawy był wielokrotnie krytykowany i zmieniany od czasu, gdy rok temu po raz pierwszy wprowadziła je partia LERM Emmanuela Macrona. Oficjalna francuska krajowa komisja konsultacyjna ds. praw człowieka skrytykowała ustawę za zwiększenie ryzyka cenzury, a internetowa grupa wolności obywatelskich La Quadrature du Net (LQDN) stwierdziła, że ​​nierealistyczne jest myślenie, iż nielegalne treści można usunąć w ciągu godziny. „Krótki czas usuwania i wysokie kary za nieprzestrzeganie przepisów dodatkowo zachęcają platformy do nadmiernego usuwania treści” – oświadczyli przedstawiciele LQDN przed środową debatą, dodając, że może to „prowadzić do ukierunkowanych kampanii przeciwko niedostatecznie reprezentowanym głosom”.

 

Konserwatywny prawodawca Constance Le Grip ostrzegł przed niebezpieczeństwem, że „w pewien sposób powierza się nadzorowanie myśli i wypowiedzi” prywatnym przedsiębiorstwom, głównie z zagranicy. Marine Le Pen mówiła, że prawo to „poważne narusza wolność wypowiedzi”. Wcześniej kontrolowany przez opozycję Senat głosował za zniesieniem grzywien za brak cenzury treści zgłaszanych przez użytkowników, ale ich sugestia została odrzucona przez Zgromadzenie Narodowe.

 

Źródło: euractiv.com, dw.com, ecnl.org

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 100 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram