Jerzy Urban, redaktor naczelny antykościelnego i wulgarnego tygodnika „Nie”, musi zapłacić 120 tys. zł grzywny, a także 30 tys. zł pokrycia kosztów sądowych za bluźnierstwo, jakie pojawiło się na jednej z okładek jego pisma.
Mowa o grafice, przedstawiającej Najświętsze Serce Jezusowe w formie znaku zakazu. To motyw znany m.in. z grafiki promującej film „Pogromcy duchów”.
Wesprzyj nas już teraz!
Sześć osób złożyło w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury w związku z naruszeniem artykułu 196. Kodeksu Karnego, który mówi o obrazie uczuć religijnych. Jednak proces trwał długimi latami. Z pozoru oczywista sprawa, stała się przedmiotem sądowych analiz. Trwało to cztery lata.
W trakcie procesu naczelny tygodnika „Nie” oczywiście nie przyznawał się do winy, kwestionując jakoby obraził czyjekolwiek uczucia religijne. Sąd, wydając wyrok, nie był też specjalnie krytyczny wobec obrazoburstwa promowanego przez Urbana. Ocenił bowiem, iż były komunistyczny propagandzista chciał wzbudzić sensację „co niejako wpisuje się w styl prezentowany w redagowanym przez niego tygodniku”.
Źródło: Do Rzeczy
ged