14 lipca 2017

Polscy emigranci sprzeciwiają się przygotowanej przez Ministerstwa Edukacji Narodowej reformie szkolnictwa. Zgodnie z planami zmiany „odbiorą im prawo do korzystania za granicą z edukacji na odległość koordynowanej przez polskie szkoły”. „Nie pozbawiajmy dzieci Polonii dostępu do edukacji”, apelują rodzice.

 

Jak podaje portal rmf24.pl „problem dotyczy 4 tysięcy dzieci”, które od września tego roku „nie będą mogły korzystać z takiej edukacji, bo każdy, kto chce, aby dziecko uczyło się w domu, będzie musiał złożyć wniosek w szkole (…) w województwie, w którym mieszka”. W przypadku rodzin emigrantów jest to po prostu niemożliwe.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zmiany uniemożliwią dzieciom kontynuację edukacji w systemie polskim, ponieważ dzieci będą miały zaległości w znajomości języka polskiego. To spowoduje konieczność powtarzania klasy – powiedział w rozmowie z RMF FM Paweł Pietrzak, mieszkający na co dzień w południowej Anglii, którego córka korzysta z edukacji domowej w języku polskim

 

Zaniepokojeni sytuacją rodzice złożyli w MEN propozycje rozporządzeń w tej sprawie. Ich główny punkt dotyczy zapewnienia dzieciom polskich emigrantów prawa „do bezpłatnej edukacji na odległość”.

 

Nowa ustawa Prawo Oświatowe, której część zapisów już obowiązuje, a część wejdzie w życie z 1 września, wprowadza z punktu widzenia edukacji domowej dwie bardzo niekorzystne zmiany. Pierwsza z nich to wprowadzenie rejonizacji dla dzieci w edukacji domowej do poziomu wojewódzkiego, druga to ograniczenie z możliwości korzystania z poradni psychologiczno-pedagogicznej tylko do poradni publicznych, czyli to de facto druga rejonizacja, bo w tych poradniach obowiązuje rejonizacja – podkreślił Mariusz Dzieciątko, prezes Stowarzyszenia Edukacji w Rodzinie.

 

„Realizacja obowiązku szkolnego w polskim systemie edukacji dotyczy dzieci mieszkających na terenie Polski”, napisali w odpowiedzi na apel polskich emigrantów odpowiada przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej. W oświadczeniu podkreślono również, że „polskie dzieci mieszkające za granicą mają obowiązek nauki w systemie kraju miejsca zamieszkania”.

 

MEN zaznaczyło, że „obowiązek uczęszczania do szkoły należącej do systemu oświaty danego państwa, czyli np. szkoły francuskiej we Francji, bądź akredytowanej w danym państwie szkoły realizującej pełny program nauczania innego państwa (np. szkoły amerykańskie w Belgii). Możliwości wyboru miejsca i formy realizacji obowiązku szkolnego wskazuje państwo, w którym zamieszkują Polacy. Podobnie obowiązek szkolny realizują dzieci cudzoziemców zamieszkałych na terytorium Polski. (…) Należy również podkreślić, że uczeń przebywający za granicą nie jest zobowiązany do realizacji obowiązku szkolnego i obowiązku nauki w Polsce, aby po powrocie do Polski móc kontynuować naukę w szkole”.

 

Urzędnicy resortu edukacji odnieśli się również do kwestii edukacji domowej. Przypomnieli zmiana zaplanowana na najbliższy rok szkolny „wiąże się bezpośrednio z potrzebami zgłaszanymi przez rodziców w zakresie możliwości korzystania z pomocy szkoły, która wydała pozwolenie na realizację obowiązku szkolnego/nauki poza szkołą”.

 

Zgodnie obowiązującymi przepisami, każdy rodzic ma prawo (po uzyskaniu odpowiedniej zgody) na prowadzenie edukacji domowej swojego dziecka. Polega ona na „formalnym przypisaniu dziecka do konkretnej szkoły wybranej przez rodziców” i korzystaniu z wszelkich „form wsparcia” przez nią oferowanych przy jednoczesnej nauce w domu. Aby uzyskać promocję do następnej klasy dziecko musi przed zakończeniem roku szkolnego zdać szereg egzaminów obejmujących swym zakresem program nauczania. Z edukacji domowej korzystają zarówno dzieci mieszkające w kraju, jak i za granicą.

 

Średni koszt nauki dziecka w edukacji domowej, według szacunków, wynosi ok. 1/3 kosztów edukacji dziecka uczącego się w systemie klasowo-lekcyjnym.

 

Z danych opublikowanych przez GUS wynika, że ponad 100 tysiące uczniów wyjechało wraz z rodzicami za granicę w roku szkolnym 2014/2015. Z kolei raport NIK wskazuje, że do Polski rocznie wraca ok. 100 tysięcy emigrantów. Nasza ojczyzna nie stworzyła jednak żadnego systemowego wsparcia dla takich osób.

 

Źródło: rmf24.pl

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 364 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram