21 kwietnia 2020

Donald Trump krytykuje globalizację gospodarczą. „Produkcja powinna być prowadzona w ojczyźnie”

(Fot. Reuters / Chris Keane / Forum)

Według Donalda Trumpa zakłócenia na rynkach światowych w wyniku epidemii koronawirusa tylko unaoczniły negatywne strony globalizacji gospodarczej. Amerykański przywódca zapowiada powrót do produkowania towarów w kraju, co powinno zapewnić dostawy dla obywateli Stanów Zjednoczonych na wypadek sytuacji kryzysowych i wojen.

 

Amerykański prezydent stwierdził, że wybuch epidemii koronawirusa ujawnił niedostatki i negatywne strony globalizacji gospodarczej. Zachwianie dostawami i zerwanie łańcuchów zaopatrzenia rynków w wyniku wyhamowania gospodarek krajowych to – zdaniem Donalda Trumpa – dowód na słabość wizji przedstawianej przez globalistów. Gospodarz Białego Domu zadał także pytanie, komu wpadło do głowy, żeby połowa dostaw pochodziła z innych państw i jako winnych takiej sytuacji wskazał zwolenników globalizacji gospodarki. Trump dodał, że teraz Amerykanie zrozumieli, iż produkcja powinna być prowadzona w ojczyźnie, a nie daleko poza granicami kraju.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Do takich wniosków doprowadziły prezydenta Trumpa m.in. kłopoty z zakupem masek ochronnych dla pracowników służby zdrowia, które kosztowały Stany Zjednoczone ponad 110 mln dolarów, dostarczone były od niesprawdzonych dostawców i po zawyżonych cenach, ale na własnym rynku takiego towaru nie można było znaleźć.

 

Chociaż amerykański prezydent nie wskazał na jeden kraj, od którego zależy płynność dostaw dla wielu podmiotów na całym świecie, odebrano to jako krok do zmiany relacji z Chinami, do których największe światowe korporacje przez lata przenosiły produkcję ze względu na niskie koszty siły roboczej. Kierując się wyłącznie rachunkiem ekonomicznym wielkie firmy uzależniły się od dostaw z Chin, a te w dobie koronakryzysu okazały się niepewne. Wprost o Chinach Donald Trump mówił natomiast w kontekście budowania wzajemnych stosunków ekonomicznych w zależności od tego, jak Pekin będzie wywiązywał się z dwustronnej umowy handlowej z 15 stycznia tego roku.

 

Oceniając sytuację gospodarczą w dobie pandemii, amerykański prezydent uznał, że kondycja wielu państw europejskich jest w opłakanym stanie (wymienił z nazwy Hiszpanię i Włochy), podkreślił jednocześnie dobrą współpracę i koordynację sposobów uzdrawiania gospodarki z dwoma sąsiadami – Kanadą i Meksykiem.

 

Źródła: Wzgliad.ru, Izwiestia.ru, runews24.ru

Jan Bereza

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram