26 grudnia 2017

Celebryci w Boże Narodzenie straszą totalitaryzmem PiS i zarzucają Polakom zakompleksienie

(Zrzut Ekranu. TVN24)

Strach na granicy paniki, przerażenie przeradzające się w histerię – tymi słowami można opisać wywiad, jakiego w bożonarodzeniowy wieczór telewizji TVN24 udzielili znani aktorzy – Jerzy Stuhr i Jerzy Radziwiłowicz.

 

 Już na samym początku programu „Fakty po Faktach” widz mógł odnieść wrażenie, że panowie rozpoczynają licytację o to, kto jest bardziej przerażony faktem, iż od ponad dwóch lat władze w Polsce sprawuje Zjednoczona Prawica.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Trzeba się jakoś zagospodarować w tym, że w Polsce zmienił się ustrój – powiedział Jerzy Stuhr. Dodał, iż jego zdaniem jest on obecnie „przejściowy do policyjnego”.

 

Współrozmówca Stuhra – Jerze Radziwiłowicz poszedł jeszcze dalej. W jego ocenie bowiem sytuacja w Polsce zmierza w kierunku „twardym, dyktatorskim, autorytarnym”. – Jest to okropne, co się dzieje – ocenił aktor. Odniósł się on również do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego, którzy podkreślali, iż mają nadzieję na przezwyciężenie społecznych podziałów i budowę wspólnoty. – To są absolutnie puste słowa, to jest po prostu gadanina – ocenił Radziwiłowicz. – Kiedy mówią, że będziemy teraz łączyć naród to mówią to dlatego, że wiedzą sami doskonale, że będą go dzielić – dodał.

 

Po tych słowach „do akcji” wkroczył ponownie Jerzy Stuhr. Stwierdził on, że Polacy cierpią na „kompleksy prowincji”, które z kolei generują „nieuzasadnione poczucie wyższości i niższości”. – Z tym trzeba walczyć – powiedział.

 

Lekarstwem na to nie jest wmawianie nam, że jesteśmy narodem wybranym, wyższym niż wszyscy, „Chrystusem Narodów”. Że jesteśmy lepsi, że w naszej historii nie było niczego takiego co Polacy zrobiliby źle, bo Polak źle zrobić nie może. Jeżeli na tym będziemy budować naszą wspólnotę, to część z nas, przynajmniej, dostanie ataku śmiechu – podsumował Jerzy Radziwiłowicz.

 

Czy okres Bożego Narodzenia to, aby na pewno najlepszy okres do powtarzania oszczerstw na temat rzekomego totalitaryzmu wprowadzanego w Polsce przez prezesa PiS – Jarosława Kaczyńskiego i jego partię? Czy właśnie w dniu narodzin Syna Bożego zamiast radości należy się skupiać na wypominaniu rodakom ich rzekomych wad i kompleksów?

 

 

ZOBACZ TEŻ:

Totalitaryzm? Serio?

 

 

źródło: TVN24

TK

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 675 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram