Od samego początku, kiedy to władze uznały, że w kościołach wolno przebywać tylko pięciu osobom, uważałem, że są to decyzje zbyt restrykcyjne i za daleko idące. Podobnie obecnie, kiedy premier Mateusz Morawiecki, odpowiadając zresztą na prośbę arcybiskupa Gądeckiego, zgodził się, by na osobę w kościele przypadało jedynie 15 metrów kwadratowych, wydaje mi się to decyzją wątpliwą i małoduszną.
Tym bardziej jest to niezrozumiałe teraz, kiedy to rząd zapowiedział liberalizację przepisów w stosunku do galerii handlowych. Z zasady kościoły powinny być otwarte, a o tym, ilu wiernych może w nich w danym momencie przebywać powinni decydować proboszczowie. Reguła jest prosta: nie powinno dochodzić do tłoku i zagęszczenia. Wierzę w zdrowy rozsądek Polaków, a szczególnie polskich katolików.
Wesprzyj nas już teraz!
Dlatego cieszę się z petycji do premiera pod tytułem „My chcemy Boga” przygotowanej przez Stowarzyszenie im. Księdza Piotra Skargi i mam nadzieję, że odniesie ona skutek. Duszą wolności człowieka jest wolność wyznawania wiary, wolność oddawania Bogu prawdziwego kultu.
Paweł Lisicki