19 marca 2019

„Łapaj pedofila!” – wołają promotorzy seksualizacji dzieci

(Fot. A. Hulimka / Forum)

Ogromny społeczny sprzeciw wobec wprowadzania w szkołach pro-pedofilskich standardów WHO oraz Karty Lesbijek, Gejów, Biseksualistów, Transseksualistów+ spotkał się z kontratakiem… promotorów demoralizowania dzieci. Robert Biedroń, lider powstałego niedawno ugrupowania „Wiosna”, a zarazem wybitny reprezentant homoseksualnego lobby, pod pretekstem walki z pedofilią zaapelował o… ustąpienie przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.

 

– Chcemy, żeby tym, także symbolicznym czynem, arcybiskup Gądecki zakończył pewną erę ciemności, zaniechań Kościoła katolickiego, żeby już żadne polskie dziecko, żadne dziecko na świecie nie było ofiarą żadnego księdza, żadnego pedofila, żadnej osoby, która krzywdzi dzieci – oświadczył Biedroń na konferencji prasowej przed siedzibą sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski (cytat za rmf24.pl).

Wesprzyj nas już teraz!

 

Były prezydent Słupska domaga się żeby biskupi przekazali organom ścigania informacje na temat przypadków pedofilii dokonywanej przez duchownych.

 

Absurdalność tej sytuacji nie wynika z faktu, że Kościół nie ma sobie nic do zarzucenia w opisywanej kwestii. Jednak, po pierwsze autorami apelu jest środowisko forsujące pro-pedofilskie instruktaże w polskich szkołach. Po drugie zaś – Biedroń z kolegami nie potępiają nadużyć we wszystkich grupach społecznych. Póki co, jedyną instytucją gromioną za wykorzystywanie nieletnich są katoliccy duchowni, i to w sytuacji gdy pośród nich większość sprawców tych haniebnych czynów stanowią homoseksualiści.

 

Powyższe zestawienie „Kościół-ksiądz-pedofil” ma zatem co najmniej dwa cele: odwrócić uwagę od forsowanej w kolejnych polskich miastach Karty LGBT+ (zakładającej wspieranie z publicznych środków seksedukacji najmłodszych oraz innych przywilejów lobby homoseksualnego) oraz zrzucić odium pedofilii na znienawidzoną instytucję. Powód wydaje się oczywisty. Wobec całkowitej bierności obozu rządzącego Kościół jest, obok organizacji społecznych, jedyną instancją realnie broniącą – chociaż wciąż zbyt nieśmiało – tożsamości rodziny. Działania rządu i parlamentarzystów ograniczają się do medialnych pohukiwań. Konkretnych działań w ich wykonaniu – choćby inicjatyw powstrzymujących działalność demoralizatorów bądź też wypisania Polski z genderowej agendy instytucji międzynarodowych – brak.

 

Tymczasem hierarchowie katoliccy w ostatnich dniach opublikowali wyraziste stanowiska jednoznacznie sprzeciwiające się próbom systemowej deprawacji w szkołach. Z kolei organizacje prorodzinne formułują coraz gwałtowniejsze protesty wobec działań, które genderowi ormowcy woleliby przeprowadzać po cichu – bez wiedzy rodziców, za to pod hasłami walki z przemocą, nienawiścią i nietolerancją. Ponieważ to się nie udaje, muszą odwracać kota ogonem. „Łapaj pedofila!” – wołają więc, rzekomo w obronie najmłodszych.

 

„Łapy trzymajcie przy sobie!” – odpowiadają, coraz donośniej, polscy rodzice.

 

Roman Motoła

 

 

 

Zobacz także:

Rewolucja seksualna zagraża dzieciom

 

Rewolucja seksualna zagraża dzieciom

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram