23 maja 2014

W najbliższym czasie polski Parlament będzie podejmował decyzję w sprawie ratyfikacji Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (CAHVIO). Raport Ordo Iuris wykazał, że Konwencja jest niebezpieczna i przepełniona ideologią gender.

 

Debata publiczna na temat ratyfikacji Konwencji rozgorzała z powodu wielu sprzecznych opinii odnośnie zasadności przystąpienia do niej Polski, a także jej użyteczności dla ochrony praw ofiar przemocy. Wywołała również zainteresowanie Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, który przygotował Raport pt. „Czy Polska powinna ratyfikować Konwencję Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej?”. Zawarte w nim tezy burzą dotychczasowe postrzeganie Konwencji, która przecież ma lepiej chronić przed przemocą.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Eksperci Instytutu Ordo Iuris, pod kierunkiem dr Joanny Banasiuk stwierdzili, że Konwencja „traktuje pewne patologie życia społecznego jako zjawisko obiektywnie zdeterminowane przez strukturę społeczną i zakłada konieczność przekształcenia realiów społecznych pod dyktando założeń ideologicznych”. Poza tym, Konwencja nie wnosi do naszego systemu prawnego nowych instrumentów mogących realnie wpłynąć na eliminację przemocy wobec kobiet. – Nowością Konwencji nie są bowiem narzędzia służące ochronie ofiar przemocy, lecz usytuowanie dotychczas znanych rozwiązań prawnych w bardzo konkretnym kontekście ideologicznym i uczynienie z nich narzędzi realizowania ideologicznych założeń – czytamy we wprowadzeniu do Raportu Ordo Iuris.

 

Niezwykle zaskakujące są dane statystyczne przygotowane przez Agencję Praw Podstawowych, które zawierają analizę zjawiska przemocy wobec kobiet. Państwa, w których wskaźnik przemocy jest najwyższy tj. Dania – 52 proc., Finlandia – 47 proc., Szwecja 46 proc., Holandia – 45 proc., od dawna opierają się na rozwiązaniach proponowanych w Konwencji. Średnia zjawiska przemocy wobec kobiet w UE wynosi 33 proc., jednakże w Polsce ten odsetek wynosi zaledwie 19 proc., niemal trzykrotnie mniej niż w Danii. Wyniki badań przeprowadzonych przez Agencję Praw Podstawowych zmuszają do poważnej refleksji nad skutecznością metod zawartych w Konwencji.

 

Raport Instytutu Ordo Iuris zwraca szczególną uwagę, że Konwencja CAHVIO uznaje przemoc wobec kobiet za zjawisko strukturalne, uwarunkowane przez struktury społeczne i odwołuje się do „odwiecznej walki płci”. Przywołane podejście przypomina filozofię marksistowską, gdzie źródłem wszelkiej przemocy w relacjach społecznych było posiadanie własności prywatnej. W art. 3 Konwencji czytamy, że: „przemoc uwarunkowana płcią, to przemoc wymierzona w osobę z tego tylko względu, że jest ona kobietą”. Optyka Konwencji prowadzi do konstatacji, że jak długo będą istnieć obiektywne różnice między kobietą, a mężczyzną, tak długo istnieć będzie przemoc wymierzona w kobiety. Wspomniany zapis wydaje się być spełnieniem marzeń radykalnej feministki Susan Okin, która uważa, że „sprawiedliwa przyszłość to przyszłość bez płci”. Podsumowując ten fragment Konwencji, możemy uznać, że w świetle CAHVIO, tożsamość płciowa wyraża się jedynie w społecznie skonstruowanych wzorach i rolach, za którymi nie stoi żadna rzeczywistość biologiczna. Mówiąc wprost, w Konwencji płeć definiowana jest jako gender i jest zarazem jej nośnikiem.

 

Analiza prawna Konwencji podkreśla również, że twórcy CAHVIO całkowicie zignorowali lub zmarginalizowali pozaideologiczne czynniki, które realnie wpływają na powstawanie zachowań przemocowych. Wśród nich możemy wyróżnić m.in. problem alkoholizmu i innych uzależnień, upadek moralny i przede wszystkim obecność przemocy w środkach masowego przekazu. Poważnym kłopotem jest również postępujące rozluźnienie norm społecznych i seksualizacja wizerunku kobiety, a także jej przedmiotowe ukazywanie.

 

Oprócz samej treści Konwencji, nacechowanej ideologią gender oraz feminizmem, wątpliwości budzą pewne rozwiązania konwencyjne, wobec których można postawić pewne zastrzeżenia co do ich konstytucyjności. Niewątpliwie niepokój budzi art. 14 Konwencji, zobowiązujący państwa do podejmowania działań inspirowanych ideologicznie w sferze edukacji, który stanowi ingerencję w prawa rodziców do wpływu na wychowanie swych dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, który chroni art. 48 ust.1 Konstytucji. Praw rodziców w tym względzie broni również art. 2 Pierwszego Protokołu do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który stwierdza, że: „Państwo uznaje prawo rodziców do zapewnienia tego wychowania i nauczania zgodnie z ich własnymi przekonaniami religijnymi i filozoficznymi”.

 

Poważne wątpliwości budzi również art. 28 Konwencji, który godzi w konstytucyjne prawo do obrony i prawa do sądu i może być poważnym zagrożeniem dla instytucji tajemnicy adwokackiej i radcowskiej.

 

Raport przygotowany przez Ordo Iuris zawiera także analizę opinii prawnej Biura Analiz Sejmowych nt. konstytucyjności Konwencji, którą posługują się organy administracji rządowej utrzymując, że jej treść przesądza o zgodności Konwencji z polską Konstytucją. W rzeczywistości jest zupełnie inaczej, co obszernie wyjaśniają eksperci pracujący przy raporcie.

 

Wnioski końcowe są dla zwolenników Konwencji druzgocące. Okazuje się, że przepisy prawa polskiego zapewniają kobietom co najmniej podobne standardy ochrony przeciwko przemocy, system aksjologiczny zawarty w Konwencji nie jest możliwy do pogodzenia z polskim porządkiem konstytucyjnym i zarazem wprowadza dyskryminację mężczyzn, co jest sprzeczne z zasadą równości wobec prawa oraz zasadą równości płci. Poza tym rozwiązania konwencyjne prowadzą do zakwestionowania chronionego prawnie tradycyjnego modelu rodziny oraz mogą służyć wywieraniu presji w kierunku popularyzacji i legalizacji aborcji. Specjaliści Ordo Iuris podkreślają, że ewentualna ratyfikacja Konwencji jest „wysoce niewskazana”.

 

 

Paweł Ozdoba

 

Raport Instytutu Ordo Iuris, red. dr Joanna Banasiuk, Czy Polska powinna ratyfikować Konwencję Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej?, Warszawa 2014, s. 108

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 803 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram