10 lutego 2020

Były minister rolnictwa krytykuje plany wprowadzenia przez UE podatku od mięsa

(Fotograf: Anatol Chomicz, Archiwum: Forum)

Europoseł Krzysztof Jurgiel, były minister rolnictwa, wystosował sprzeciw wobec planów UE wprowadzenia dodatkowego podatku na produkcję i sprzedaż mięsa. Wskazuje, że podatek ten nie pomoże chronić środowiska, a jedynie  uderzy w branżę mięsną oraz pozbawi pracy setki tysięcy rolników w Polsce oraz w Unii Europejskiej.

 

Pisemny sprzeciw byłego ministra rolnictwa dotyczy debaty o przyszłości branży mięsnej, która miała miejsce 5 lutego w Parlamencie Europejskim. Z inicjatywy posłów z grupy politycznej sojuszu socjalistów i demokratów oraz Zielonych, padła propozycją wprowadzenia dodatkowego podatku od produkcji i sprzedaży mięsa, który pozwoliłby  ograniczyć  jego  spożycie  w  UE. Zdaniem autorów tego pomysłu, gdyby wprowadzono go w życie, zyskałby na tym  środowisko  naturalne  na  skutek zmniejszenia emisji CO2.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Innego zdania jest europoseł Krzysztof Jurgiel. „Sprzeciwiam się podatkowi od mięsa – absurdalnej inicjatywie lewicy unijnej. Pomysł opodatkowania cen mięsa uważam za szkodliwy i nieracjonalny. Nie będzie miał większego wpływu na redukcję emisji gazów cieplarnianych do atmosfery ziemskiej. Według danych UE, produkcja zwierzęca ma ledwie czteroprocentowy udział w wydzielaniu CO2 do atmosfery, a kraje unijne emitują ponad trzykrotnie mniej niż same Chiny”, podkreśla w piśmie.

 

Były minister rolnictwa zauważa, iż propozycja dodatkowego opodatkowania produkcji mięsa nie została poparta żadnymi argumentami ekonomicznymi.  „Wybujałe ambicje klimatyczne grupy deputowanych lewicowych i Zielonych w PE rażą deficytem rachunku ekonomicznego i zdrowego rozsądku”, wskazuje.

 

Krzysztof Jurgiel zaznacza, że realizacja pomysłu lewicowych europosłów może doprowadzić do  ruiny wiele gospodarstw rolnych. „Sprzeciwiam się szkodliwym pomysłom, absurdalnej inicjatywie podatkowej, której wprowadzenie pozbawi pracy setek tysięcy rolników w Unii oraz w Polsce, przyczyni się do upadłości gospodarstw rolnych i zakładów przetwórstwa mięsa. Wzrośnie natomiast import wyrobów gorszej jakości, narażając zdrowie konsumentów europejskich”, czytamy w dokumencie.

 

W dalszej części swojego stanowiska Krzysztof Jurgiel wskazuje rozwiązania, które rzeczywiście sprawiają, iż do atmosfery, podczas produkcji rolnej przedostaje się o wiele mniej  gazów cieplarnianych. Mówi tu o biogazowniach, które z gazów wytwarzanych przez biomasę lub z gazów powstałych podczas produkcji zwierzęcej, wytwarzają energię odnawialną. Do tego biogazownie mogą przynosić rolnikom dochody ze sprzedaży tej energii. 

 

Europoseł z Podlasia, informuje iż powstawanie biogazowni hamuje działania pseudoekologów. „Problemem jest uzyskanie zezwoleń środowiskowych i, co nie mniej ważne, opór społeczny wobec tych inwestycji.  Wpływ  na  to  mają  rożne  organizacje,  nie  zawsze  autentyczni  obrońcy  środowiska.  Pod płaszczykiem dążeń do redukcji emisji i zatroskania o zmiany klimatyczne prowadzą od wielu lat działania w celu zdobywania olbrzymich dochodów kosztem rolników i przemysłu rolno – spożywczego” – alarmuje Jurgiel.

 

AB

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram