„Przeciwdziałanie przemocy domowej jest priorytetem rządu Prawa i Sprawiedliwości, a polskie prawo musi być klarowne i bez cienia wątpliwości w pełni chronić ofiary. Podjąłem decyzję, że projekt ustawy wróci do wnioskodawców w celu wyeliminowania wszystkich wątpliwych zapisów” – poinformował we wtorek premier Mateusz Morawiecki.
Chodzi o zamieszczony 31 grudnia na stronie Rządowego Centrum Legislacji projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Nowe przepisy przygotowywało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, a prace nad nimi trwały od lipca 2017 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Przeciwdziałanie przemocy domowej jest priorytetem rządu Prawa i Sprawiedliwości, a polskie prawo musi być klarowne i bez cienia wątpliwości w pełni chronić ofiary. Podjąłem decyzję, że projekt ustawy wróci do wnioskodawców w celu wyeliminowania wszystkich wątpliwych zapisów.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 2 stycznia 2019
Największe kontrowersje wzbudziło wykreślenie z ustawy pojęcia „jednorazowego doświadczenia przemocy”.
Obowiązujące obecnie przepisy definiują przemoc w rodzinie jako „jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa lub dobra osobiste osób (…), w szczególności narażające te osoby na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia, naruszające ich godność, nietykalność cielesną, wolność, w tym seksualną, powodujące szkody na ich zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych przemocą”.
Nowelizacja miała usunąć określenie „przemoc w rodzinie” i wprowadzić definicję „osoby doznającej przemocy domowej”, rozumianą jako „osobę, której prawa lub dobra osobiste zostały naruszone przez powtarzające się, umyślne działanie lub zaniechanie, w szczególności narażające tę osobę na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbek na zdrowiu, dokonane przez osobą najbliższą (…) albo inną osobę wspólnie z nią zamieszkującą i gospodarującą”.
Zmiana miała dotyczyć także tzw. „Niebieskiej Karty”, która obecnie zakładana jest nawet bez zgody osoby pokrzywdzonej. „Podejmowanie interwencji w środowisku wobec rodziny dotkniętej przemocą odbywa się w oparciu o procedurę Niebieskiej Karty i nie wymaga zgody osoby dotkniętej przemocą w rodzinie” – jest zapisane obecnie w ustawie. Po wprowadzeniu zmian byłoby to: „Wszczęcie procedury Niebieskiej Karty może nastąpić bez zgody osoby doznającej przemocy domowej pod warunkiem, że grupa diagnostyczno-pomocowa w trakcie realizacji tej procedury uzyska pisemną zgodę tej osoby. W razie nieuzyskania zgody następuje zakończenie procedury Niebieskiej Karty”.
Propozycje zmian w prawie wywołały oburzenie opozycji i wspierających ją mediów. „Czy E. Rafalska uraczy nas komentarzem do skandalicznego projektu? Platforma Obywatelska zmieniła przepisy dotyczące przestępstwa zgwałcenia, tak by były ściganie z urzędu, a nie na wniosek ofiary. Według p. Rafalskiej, gdy ktoś pobije 1 to nie jest to przemoc! Oburzające!”, napisała na Twitterze poseł Monika Rafalska (PO).
Czy @E_Rafalska uraczy nas komentarzem do skandalicznego projektu?@Platforma_org zmieniła przepisy dotyczące przestępstwa zgwałcenia, tak by były ściganie z urzędu, a nie na wniosek ofiary. Według p. Rafalskiej, gdy ktoś pobije 1 to nie jest to przemoc! Oburzające! #sprawaPolek https://t.co/dOfX1I4c04
— Monika WIELICHOWSKA (@MWielichowska) 1 stycznia 2019
Sprawę skomentował również mec. Jerzy Kwaśniewski. Prezes Instytutu Ordo Iuris podkreślił, że w mediach pojawiło się wiele szkodliwych Fake Newsów w sprawie zaproponowanych zmian w prawie. Podkreślił, że „wszyscy oburzeni nowelizacją ustawy o #przemocDomowa mówią o pobiciu. Nie mają o systemie przeciwdziała przemocy pojęcia. Ustawa rozszerza od dawna definicję przemocy na każde naruszenie dóbr osobistych domownika. Pobicie jest zawsze czynem zabronionym z kodeksu karnego”.
Szkodliwe #FakeNews
Projekt definiuje adresatów ustawy jako osoby dotknięte powtarzającą się przemocą, będące jej ofiarami ale też te przemoc stosujące. Im potrzebe jest systemowe wsparcie.
Jednorazowe użycie przemocy to po prostu czyn karalny, przestępstwo, i podlega ściganiu. https://t.co/mW9G82fRba
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) 1 stycznia 2019
Krok w dobrą stronę.
Projekt @MRPiPS_GOV_PL o #przemocDomowa
-popr. definicje nie mieszają prawa karnego i polityki socjalnej
-koniec z automatyzmem „Niebieskiej Karty” krytykowanej przez NIK i IWS
-koniec z pracownikami socjal. zabierającymi dzieci, interwencje podejmie Policja pic.twitter.com/IEWB72y2JM— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) 1 stycznia 2019
Wszyscy oburzeni nowelizacją ustawy o #przemocDomowa mówią o „pobiciu”.
Nie mają o systemie przeciwdziała przemocy pojęcia.
Ustawa rozszerza od dawna definicję przemocy na każde naruszenie dóbr osobistych domownika.
Pobicie jest zawsze czynem zabronionym z kodeksu karnego.
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) 2 stycznia 2019
Trzeba przyjrzeć się definicji przemocy. Wymaga poprawki też w projekcie.
Przemocą w tym rozumieniu są powtarzające się przezwiska, ale nie 1x akt agresji fizycznej – taki akt jest przestępstwem, ale przecież powinien uruchamiać także systemowe wsparcie.@MRPiPS_GOV_PL— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) 2 stycznia 2019
źródło: polsatnews.pl / Twitter
TK