2 stycznia 2019

Burza wokół nowej ustawy o „przemocy w rodzinie”. Opozycja atakuje, premier uspokaja

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

„Przeciwdziałanie przemocy domowej jest priorytetem rządu Prawa i Sprawiedliwości, a polskie prawo musi być klarowne i bez cienia wątpliwości w pełni chronić ofiary. Podjąłem decyzję, że projekt ustawy wróci do wnioskodawców w celu wyeliminowania wszystkich wątpliwych zapisów” – poinformował we wtorek premier Mateusz Morawiecki.

 

Chodzi o zamieszczony 31 grudnia na stronie Rządowego Centrum Legislacji projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Nowe przepisy przygotowywało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, a prace nad nimi trwały od lipca 2017 roku.

Wesprzyj nas już teraz!

 

 

 

Największe kontrowersje wzbudziło wykreślenie z ustawy pojęcia „jednorazowego doświadczenia przemocy”.

 

Obowiązujące obecnie przepisy definiują przemoc w rodzinie jako „jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa lub dobra osobiste osób (…), w szczególności narażające te osoby na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia, naruszające ich godność, nietykalność cielesną, wolność, w tym seksualną, powodujące szkody na ich zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych przemocą”.

 

Nowelizacja miała usunąć określenie „przemoc w rodzinie” i wprowadzić definicję „osoby doznającej przemocy domowej”, rozumianą jako „osobę, której prawa lub dobra osobiste zostały naruszone przez powtarzające się, umyślne działanie lub zaniechanie, w szczególności narażające tę osobę na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbek na zdrowiu, dokonane przez osobą najbliższą (…) albo inną osobę wspólnie z nią zamieszkującą i gospodarującą”.

 

Zmiana miała dotyczyć także tzw. „Niebieskiej Karty”, która obecnie zakładana jest nawet bez zgody osoby pokrzywdzonej. „Podejmowanie interwencji w środowisku wobec rodziny dotkniętej przemocą odbywa się w oparciu o procedurę Niebieskiej Karty i nie wymaga zgody osoby dotkniętej przemocą w rodzinie” – jest zapisane obecnie w ustawie. Po wprowadzeniu zmian byłoby to: „Wszczęcie procedury Niebieskiej Karty może nastąpić bez zgody osoby doznającej przemocy domowej pod warunkiem, że grupa diagnostyczno-pomocowa w trakcie realizacji tej procedury uzyska pisemną zgodę tej osoby. W razie nieuzyskania zgody następuje zakończenie procedury Niebieskiej Karty”.

 

Propozycje zmian w prawie wywołały oburzenie opozycji i wspierających ją mediów. „Czy E. Rafalska uraczy nas komentarzem do  skandalicznego projektu? Platforma Obywatelska zmieniła przepisy dotyczące przestępstwa zgwałcenia, tak by były ściganie z urzędu, a nie na wniosek ofiary. Według p. Rafalskiej, gdy ktoś pobije 1 to nie jest to przemoc! Oburzające!”, napisała na Twitterze poseł Monika Rafalska (PO).

 

 

 

Sprawę skomentował również mec. Jerzy Kwaśniewski. Prezes Instytutu Ordo Iuris podkreślił, że w mediach pojawiło się wiele szkodliwych Fake Newsów w sprawie zaproponowanych zmian w prawie. Podkreślił, że „wszyscy oburzeni nowelizacją ustawy o #przemocDomowa mówią o pobiciu. Nie mają o systemie przeciwdziała przemocy pojęcia. Ustawa rozszerza od dawna definicję przemocy na każde naruszenie dóbr osobistych domownika. Pobicie jest zawsze czynem zabronionym z kodeksu karnego”.

 

 

 

 

 

 

 

 

źródło: polsatnews.pl / Twitter

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 964 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram