23 stycznia 2019

Francja: uboczne skutki imigracji. Dane OECD odsłaniają źródło wielu problemów kraju

(Fot. Forum)

We Francji trwa społeczna debata. Przesłaniają ją tematy siły nabywczej i sprawiedliwości podatkowej, bezrobocia, deficytu, wpływu globalnej gospodarki, transformacji klimatycznej. Z debaty wykluczono temat integracji, ograniczony jedynie do pytania – jak zapewnić lepszą integrację przybyszów? Tymczasem właśnie na przykładzie emigracji widać, że państwo to system naczyń połączonych, a emigracja ma wpływ na aspekty życia, których rząd dostrzegać po prostu nie chce. Świadczą o tym nawet dane OECD.

 

Dane przedstawione przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) nie pozostawiają wątpliwości. We Francji prawie 3 miliony młodych ludzi w wieku od 15 do 34 lat nie kształci się, nie korzysta z przysposobienia zawodowego i nie pracuje. Jednak połowa z nich to imigranci i ich potomkowie, chociaż w społeczeństwie stanowią znaczną mniejszość.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Emigranci i ich przyzwyczajeni już do państwa socjalnego potomkowie stają się balastem dla budżetu państwa, żyją głównie z zasiłków, są też gorzej wykształceni. W ten sposób upada teza o tym, że emigracja uzupełnia potrzeby rynku pracy. O ile dzieje się tak jeszcze w pierwszym pokoleniu, to później potomkowie emigracji stają się „klientami socjale” i obciążeniem dla budżetu znacznie większym, niż rodzimi nieudacznicy i  osoby, które z różnych względów państwo musi otoczyć swoją troską.  

 

Dane OECD przedstawiono podczas seminarium AJEF (Stowarzyszenie Dziennikarzy Ekonomicznych i Finansowych) nie pozostawiają tu wątpliwości. 40 proc. młodych, którzy stają się klientami opieki społecznej, wywodzi się ze środowisk imigracyjnych. Doszło do tego, że nawet UE wystosowała do Paryża apel o poprawę  integracji imigrantów na rynku pracy. Na 2,85 mln młodych, którzy nie pracują i się nie uczą, 1,75 mln jest urodzona we Francji z rodziców, którzy także urodzili się w tym kraju. Reszta, czyli około 40 proc. to właśnie imigranci i ich potomkowie. Raport wskazuje, że podobna sytuacja i proporcje mają miejsce w UE w Austrii i Belgii. W takich krajach jak Niemcy, Szwecja i Szwajcaria jest jednak znacznie mniej bezrobotnej młodzieży, chociaż wskaźnik dotyczący emigrantów (10 proc.) także przekracza liczbę niepracujących „tubylców” (7 proc.). I tak emigracja odsłania swoje negatywne strony nawet po wielu latach. Okazują się one znaczące nie tylko dla kultury, bezpieczeństwa, tożsamości narodowej, ale także dla ekonomii.

 

Bogdan Dobosz

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 183 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram