Bułgaria zwiększyła ochronę na granicy z Grecją, gdzie gwałtownie zaostrza się kryzys migracyjny. W razie potrzeby, na granicę zostanie wysłane wojsko – oznajmił szef MSW Bułgarii, Mładen Marinow.
Marinow w wywiadzie dla publicznego radia podkreślił gotowość służb do nagłego reagowania w sytuacji pojawienia się na granicy zwiększonych grup imigrantów. Do małych miejscowości granicznych zostały wysłane dodatkowe oddziały, a Bułgarzy są w stałym kontakcie ze służbami Macedonii Północnej i Grecji.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef MSW Bułgarii uspokajał i oznajmił, że sytuacja jest pod kontrolą. MSW koordynuje swoje działania z resortem obrony, który zapowiedział pomoc w razie potrzeby. Spodziewane jest przybycie na granicę grupy imigrantów liczącej 500 – 600 osób, które przybędą na granicę z obozu Diawata pod Salonikami.
„Migranci (…) zebrali się zwabieni anonimowymi wiadomościami w sieciach społecznościowych, że bałkański szlak migracyjny jest otwarty i w Macedonii Północnej czekają na nich przedstawiciele organizacji pozarządowych” – podaje „Nasz Dziennik”. Mimo dementi ze strony władz Grecji i Macedonii Północnej, imigranci, których większość stanowią rodziny z dziećmi i tak zaczęli zbierać się do drogi.
Źródło: naszdziennik.pl
PR