Generał James Jones, który był doradcą USA ds. bezpieczeństwa narodowego za prezydenta Baracka Obamy, mówił w Monachium, że ten, kto pierwszy zbuduje sieć 5G będzie najważniejszym graczem na arenie światowej. Ostrzegał przed kupowaniem sprzętu do budowy sieci od chińskich producentów. Tymczasem brytyjski urząd do zwalczania cyberprzestępczości wydał pozytywną opinię w sprawie Huawei. Sojusznik USA nie zamierza przejmować się ostrzeżeniami Amerykanów.
Generał Jones zaznaczył podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, która zgromadziła rekordową liczbę amerykańskich delegatów, że Chiny wyprzedzają Stany Zjednoczone, jeśli chodzi o marketing urządzeń sieciowych nowej generacji 5G.
Wesprzyj nas już teraz!
Były doradca Obamy ubolewał z powodu subsydiowania przez rząd w Pekinie krajowych firm telekomunikacyjnych, bo dzięki temu mogą one oferować sprzęt do budowy sieci 5G znacznie tańszy niż firmy amerykańskie.
Generał przypomniał, że następna generacja sieci bezprzewodowej wpłynie na „wszystkie aspekty naszego społeczeństwa, od bankowości przez dziedzinę medycyny po inteligentne miasta”. 5G może zapewnić szczytowe prędkości transmisji, nawet 20 razy szybsze niż 4G LTE, pozwalając na tworzenie nowych firm i dając nowe możliwości zbierania i analizowania danych.
Jones, który służył również za prezydenta George’a W. Busha jako najwyższy sojuszniczy dowódca sił NATO w Europie, obiecywał, że technologia 5G stworzona w USA będzie bezpieczniejsza. Pozwoli obywatelom na prywatne rozmowy telefoniczne, umożliwi korporacjom ochronę ich patentów i sprawi, że rządy będą bezpieczniejsze.
Ostrzegał przed zakupem sprzętu do budowy tej sieci od Chin. – Konkurencja to Chiny i każdy, kto wygra tę konkurencję, będzie dominującym graczem na świecie, a Chiny mają bardzo kuszący, atrakcyjny marketing – mówił.
Wyjaśnił, że Chińczycy nie są wiarygodni, nie będą dzielić się ta technologią, nie będą szkolić innych na temat swojej technologii, nie dadzą „kluczy”, nie udostępnią szyfrowania i nie będą współpracować z krajowymi specjalistami.
Generał powtórzył wcześniej artykułowane obawy rządu USA, że sprzęt sieciowy takich firm jak Huawei szpieguje konsumentów i korporacje. Wysyła informacje do chińskiego rządu.
Dodał, że oczekuje się, iż prezydent Trump podpisze zarządzenie, które uniemożliwi amerykańskim korporacjom korzystanie z urządzeń sieciowych od chińskich producentów.
Generał wyjaśnił, że dostawcy usług bezprzewodowych na całym świecie mają do wyboru tani, ale zwodniczy sprzęt chiński i znacznie droższy, ale bezpieczniejszy sprzęt amerykański. – Możesz wybrać tani, uwodzicielski, ale bardzo wrażliwy system, który odbierze ci całą prywatność, własność intelektualną i twoje tajemnice, przekazując je z powrotem do Pekinu albo możesz zainwestować trochę więcej pieniędzy i mieć bezpieczniejsze społeczeństwo – przekonywał.
Mimo amerykańskiej presji na kraje europejskie, brytyjski rząd zdecydował, że można zmniejszyć ryzyko szpiegowania, wynikające z korzystania ze sprzętu Huawei Technologies Co Ltd w sieci 5G.
„Financial Times” w niedzielę opublikował wstępne wyniki badań brytyjskiego Narodowego Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego (NCSC). Opinia centrum może wpłynąć na decyzje europejskich państw.
– Inne narody mogą argumentować, że jeśli Brytyjczycy są przekonani o możliwości złagodzenia zagrożeń bezpieczeństwa narodowego, mogą również zapewnić swoich obywateli i administrację amerykańską, że działają ostrożnie, nadal zezwalając swoim dostawcom usług telekomunikacyjnych na używanie chińskich komponentów tak długo, jak podejmują zalecane środki ostrożności – mówiło jedno ze źródeł gazety.
Huawei, wraz z inną chińską firmą ZTE Corp. zostały oskarżone przez Stany Zjednoczone o pracę na zlecenie chińskiego rządu. Stany Zjednoczone stwierdziły, że chiński sprzęt może być używany do szpiegowania Amerykanów.
Na początku lutego, szef brytyjskiego wywiadu stwierdził, że Wielka Brytania powinna unikać polegania na monopolistycznym dostawcy sprzętu do nowych mobilnych sieci 5G.
W grudniu ub. roku dyrektor finansowy Huawei, córka założyciela firmy, Meng Wanzhou została aresztowana w Kanadzie i grozi jej ekstradycja do Stanów Zjednoczonych. Zarzuca się jej m.in. oszustwo i naruszenie sankcji USA wobec Iranu.
W piątek Alex Younger, szef MI6, brytyjskiej agencji wywiadowczej przyznał, że jego kraj może zająć bardziej umiarkowane stanowisko w sprawie Huawei niż USA, wyjaśniając, że kwestia ta jest zbyt skomplikowana, by po prostu zakazać firmie sprzedaży.
Rząd brytyjski wiosną ma opublikować raport przeglądowy dotyczący krajowej infrastruktury telekomunikacyjnej, aby przedstawić sugestie dotyczące radzenia sobie z zagrożeniami generowanymi przez Huawei dla sieci 5G.
Źródło: phonearena.com / reuters.com / chinadaily.com
AS
