29 stycznia 2019

Bp Rudolf Voderholzer: nie możemy reformować Kościoła. Trzeba się nawracać

(Fot. Mesolithikum (Own work) [CC BY-SA 4.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], via Wikimedia Commons)

Nie możemy reformować Kościoła, dążąc do jakiejś epokowej zmiany. Trzeba się nawracać i głosić wiernie Słowo Boże – to z tej świętości i autentyczności wiary nadejdzie dopiero prawdziwa przemiana, mówi biskup Ratyzbony Rudolf Voderholzer.

 

Bp Rudolf Voderholzer wygłosił w minioną niedzielę kazanie w ratyzbońskiej katedrze przy okazji szóstej rocznicy przyjęcia święceń biskupich. Poświęcił je tak zwanej reformie Kościoła. Hierarcha wskazał, że wielu duchownych twierdzi dziś, jakoby Kościół musiał „na nowo się wynaleźć” celem przezwyciężenia obecnego kryzysu związanego zwłaszcza z nadużyciami seksualnymi. W jego ocenie to nieprawda. – Nie, Kościół nie musi się na nowo wynajdywać, Kościół w ogóle nie może się wynaleźć, bo i dawniej sam się nie wynalazł. Kościół nie jest dziełem ludzi, ale projektem Boga, który On rozpoczął mimo naszej grzeszności – i mimo niej prowadzi go poprzez wieki. Kościół jest powołanym przez samego Boga Ludem Bożym, nowym Izraelem – powiedział.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Biskup nie zaprzeczył, że Kościół potrzebuje w niektórych obszarach wejść na nowe drogi, podjąć nowe sposoby głoszenia Ewangelii i praktykowania miłości bliźniego. Wskazał jednak, że nie może to polegać na wynajdywaniu Kościoła na nowo, ale musi opierać się na fundamencie, którym jest „Pismo Święte i Tradycja Kościoła”. Jak dodał, mówienie o wynajdywaniu na nowo czy o przełomowych czasach jest niebezpieczne i powierzchowne.

 

Mówienie o nowym początku czy epokowej zmianie jest niebezpieczne nie tylko dlatego, że grozi zaciemnieniem ciągłości Kościoła od jego apostolskich początków, ale przede wszystkim dlatego, że myśli się o tym w kontekście ludzko-organizacyjnym i stąd może to prowadzić do wielkiej frustracji i rozczarowania, a nawet do niepokojów i podziału – stwierdził.

 

To, czy wydarzyła się jakaś epokowa zmiana, można ocenić tylko z perspektywy czasu. Święty Franciszek nie przyszedł, by wprowadzać epokową zmianę, ale by możliwie najdosłowniej i najwierniej przeżywać Ewangelię. Święty Ignacy nie chciał otwierać nowej epoki, ale jedynie czynić wszystko na większą chwałę Bożą. I to właśnie miało epokowe konsekwencje – podkreślił. 

 

Biskup zaznaczył, że Kościół jest świadom swojej grzeszności od samego początku. Pan powierzył mu misję głoszenia Słowa, choć, jak poucza św. Paweł, przechowujemy skarb w glinianych naczyniach.

 

Hierarcha stanął też w obronie księży katolickich, których dziś gremialnie oskarża się o nadużycia. Jak dodał, drogą do przezwyciężenia grzechów nie są nowe struktury, rewolucyjny Kościół wynaleziony przez ludzi, ale nawrócenie wszystkich chrześcijan, świętość i autentyczne świadectwo wiary w Chrystusa.

 

Pach

Źródło: Kath.net

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 393 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram