Papież Franciszek rozpoczął swoją sześciodniową pielgrzymkę po Azji od wizyty w Birmie. W czwartek ma przybyć do Bangladeszu. Tamtejsi przywódcy religijni wyrazili nadzieję, że pielgrzymka Franciszka pomoże „promować harmonię i tolerancję” w zdominowanym przez muzułmanów państwie. Wyznawcy islamu zapowiedzieli z kolei, że będą ostro protestować, jeśli Franciszek powie lub zrobi coś „nieoczekiwanego i nieakceptowalnego” – donosi ucanews.com.
Wizyta Ojca Świętego, która potrwa w Bangladeszu od 30 listopada do 2 grudnia, będzie trzecią z kolei pielgrzymką papieską w tym ludnym i zarazem zubożałym kraju. Błogosławiony Paweł VI zatrzymał się w 1970 roku na kilka godzin we Wschodnim Pakistanie, by wyrazić współczucie dla ofiar niszczycielskiego cyklonu. Św. Jan Paweł II przybył do niezależnego Bangladeszu 19 listopada 1986 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Podczas swojej podróży do stolicy państwa Dhaki papież spotka się z premierem szejkiem Hasinem i prezydentem Abdulem Hamidem, a także członkami korpusu dyplomatycznego i przedstawicielami „społeczeństwa obywatelskiego”. Franciszek planuje uczcić ofiary walk o niepodległość i odprawić Mszę Świętą dla ponad 100 tys. wiernych, podczas której wyświęci 16 diakonów.
W planie jest także spotkanie międzywyznaniowe i ekumeniczne oraz wizyta w domu dla osób pozbawionych środków do życia, prowadzonym przez Misjonarki Miłosierdzia, zgromadzenie założone przez św. Teresę z Kalkuty.
Arcybiskup Dhaki Patrick D’Rozario podkreślił, że wizyta Franciszka odbywa się z okazji 46-letnich relacji Watykan-Bangladesz. Stolica Apostolska była jednym z pierwszych państw, które uznały Bangladesz po uzyskaniu niepodległości od Pakistanu w 1971 roku. Dwa lata później Watykan ustanowił pełne stosunki dyplomatyczne.
– Relacje między obu państwami opierały się na uniwersalnych wartościach, takich jak współczucie i ludzka godność, które wykraczają poza etniczność i politykę – wyjaśnił kardynał D’Rozario. Stwierdził on także, że mieszkańcy Bangladeszu wyczekują wizyty Franciszka, który jest „symbolem jedności Kościoła”.
Z kolei przywódca islamskiej wspólnoty Hefazat-e-Islam zapowiedział, że będzie uważnie monitorował pielgrzymkę papieża. – Papież Franciszek jest najwyższym przywódcą chrześcijan i głową państwa watykańskiego, więc witamy go w naszym kraju – deklarował mufti Faizullah. – Będziemy uważnie obserwować to, co mówi i robi podczas podróży. Jeśli znajdziemy coś nieoczekiwanego i niedopuszczalnego, będziemy protestować i wydamy oświadczenia, jeśli będzie to konieczne – dodał.
Ta ortodoksyjna grupa wyznawców islamu dąży do rygorystycznego wdrażania prawa przeciwko bluźnierstwom, egzekucji ateistów, islamizacji podręczników szkolnych oraz usuwania symboli religijnych innych wyznań z miejsc publicznych. Atakują także „chrześcijańską ewangelizację” w niektórych obszarach.
Maolana Fariduuddin Masoud, przewodniczący liberalno-muzułmańskiej grupy Bangladesz Dżamiat-ul-Ulema spodziewa się, że „miłość i gościnność zostaną podkreślone podczas wizyty papieża”. – Papież Franciszek jest świętą postacią i światowym liderem, więc ludzie są zaszczyceni, że mogą go gościć w Bangladeszu i zaoferują mu gorące powitanie – obiecał.
Choć konstytucja stanowi, że Bangladesz jest państwem świeckim, to jednak islam w praktyce dominuje i pełni funkcję religii państwowej. W kraju liczącym ponad 160 mln mieszkańców, co dziewiąta osoba jest muzułmaninem sunnitą. Arabia Saudyjska jest niezwykle aktywna i funduje setki nowych meczetów. Chrześcijanie stanowią zaledwie 0,3 proc. ogółu, a hindusi – około 8 proc. Są jeszcze buddyści – 1 proc. Wśród chrześcijan dominują katolicy.
„Promowany do niedawana „pluralistyczny i tolerancyjny” wizerunek Bangladeszu został skażony przez śmiertelny wzrost islamskiego radykalizmu w ostatnich latach” – komentuje catholicherald.co.uk. Od 2013 r. muzułmańscy bojownicy zamordowali około 50 osób, w tym ateistycznych blogerów, pisarzy i wydawców, działaczy prohomoseksualnych, liberalnych muzułmanów, przedstawicieli mniejszości religijnych i obcokrajowców.
W przeszłości policja Bangladeszu była oskarżana o samowolne aresztowania i wymuszanie pieniędzy od chrześcijan w dystrykcie Gazipur, w środkowej części kraju. Według międzynarodowej organizacji pozarządowej „Christian Solidarity Worldwide (CSW)”, wyznawcy Chrystusa padają ofiarami grabieży ziemi i są atakowani przez policję, do której nie mają zaufania.
– Ta ekstremistyczna ideologia nie jest częścią naszej kultury, ale niewiele zrobiono na tym froncie, by przedstawić kontr-ideologię. Papież Franciszek łagodnie traktował islam, odmawiał kojarzenia go z terroryzmem i nawoływał do dialogu między religiami w celu zwalczania przemocy i ekstremizmu – twierdzi Rana Dasgupta, prawnik i hinduski lider, który wyraził nadzieję, że papież wskaże, „w jaki sposób prowadzić dialog między religiami, by wykorzystać go dla harmonijnego i pokojowego rozwoju państwa”.
Ashoke Barua, buddyjski przywódca również ma nadzieję, że wizyta papieska pomoże w rozwijaniu harmonijnych relacji między wyznawcami różnych religii. – Podróż papieża Franciszka wzmocni harmonię religijną i zbliży ludzi wszystkich wyznań – oznajmił.
Kardynał D’Rozario oczekuje, że Franciszek przyniesie przesłanie harmonii i pokoju, a także przy okazji wspomnienia o mniejszości muzułmańskiej Rohingja, która zbiegła z Birmy i szuka schronienia w Bangladeszu, ujmie się za prześladowanymi chrześcijanami na Bliskim Wschodzie.
Źródło: catholicherald.co.uk., Pch24.pl.,
AS
