23 marca 2016

Amerykańska stacja NBC News powołując się na źródła w służbach amerykańskich podała, że wtorkowe zamachy terrorystyczne w Brukseli – w wyniku których zginęło ponad 30 osób, a rannych zostało ponad 200 – mogą sygnalizować nadchodzącą falę terroru ze strony Państwa Islamskiego.

 

Richard Engel w programie „The NBC Nightly News” powołał się na wypowiedzi pracowników amerykańskich służb wywiadowczych, którzy zasugerowali, iż Bruksela „to prawdopodobnie początek fali zamachów ze strony ISIS”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Amerykańscy wywiadowcy uważają, że za zamachy na lotnisku i w stacji metra w Brukseli odpowiada ta sama sieć współpracowników ISIS, którzy przeprowadzili skoordynowane ataki w Paryżu w listopadzie 2015 roku.

 

Ta sama komórka miała również przygotować zamach w sierpniu ub. roku na jeden z francuskich pociągów, który jednak został udaremniony przez dwóch wojskowych USA, będących po służbie.

 

Szef komisji bezpieczeństwa wewnętrznego Izby Reprezentantów Michael McCaul przyznał w „Raporcie Specjalnym” Fox News Channel we wtorek, że urzędnicy wywiadu uważają, iż bomby zarówno w Paryżu, jak i w Brukseli zostały wykonane przez tę samą osobę.

 

Stacja NBC poinformowała także, że wtorkowe zamachy były planowane od jakiegoś czasu, a przygotowania zintensyfikowano po aresztowaniu w ub. tygodniu Salah Abdeslama, który uważany jest za koordynatora ataków w Paryżu, przed tym jak uciekł do Belgii.

 

Wywiad amerykański podsłuchał rozmowy dżihadystów o planowanych atakach w Europie cztery tygodnie wcześniej, ale nie wiedziano, gdzie dokładnie ISIS zamierza uderzyć.

 

McCaul przyznał także, że podczas odprawy w Departamencie Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA wzrosły obawy, iż pośrednicy ISIS z Syrii przedostali się także do Stanów Zjednoczonych. – Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni obecnością tych osób w Stanach Zjednoczonych – powiedział McCaul.

 

Ekspert ds. zwalczania terroryzmu Malcolm Nance wyraził w stacji NBC poważną obawę, iż Europejczycy nie są dobrze przygotowani i nie posiadają tyle zasobów co USA, by skutecznie zwalczać komórki terrorystyczne.

 

Przypomniał także, że nie setki, ale tysiące Europejczyków udało się do Syrii i Iraku, by walczyć w szeregach Kalifatu. Setki z nich powróciło do domu, aby przygotowywać zamachy terrorystyczne na miejscu. Nance uważa, że ostatnie ataki w Brukseli „to tylko początek strategicznej kampanii ISIS, mającej doprowadzić do destabilizacji Europy”.

 

McCaul dodał w NBC News, że pomimo aresztowań części dżihadystów Państwa Islamskiego w Europie i USA wielu z nich wciąż jest na wolności. Stanowią oni realne zagrożenie dla USA, gdzie może dojść do zamachów takich, jak w Paryżu. Ataki w San Bernardino i Chattanooga – tłumaczył – były „w stylu paryskim”.

 

Kanadyjski dziennikarz Matthew Fisher, wieloletni korespondent zagraniczny „The National Post”, który spędził wiele lat na Bliskim Wschodzie, ostrzegał wielokrotnie, iż przywódcy Zachodu ignorują zagrożenie. „Źródła wywiadowcze są przekonane, że dżihadyści przygotowują zamachy w dziesięciu miastach na raz w Europie, Ameryce Północnej i Azji, aby sparaliżować lotniska i globalny handel” – Fischer pisał na portalu Canada.com. Dodał on, że „francuska policja wierzy, iż co najmniej 90 samobójców ukrywa się w Europie w oczekiwaniu na instrukcje dotyczące kiedy i gdzie wysadzić się w powietrze”.

 

Źródło: newsmax.com

AS

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 803 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram