– Tylko Chrystus się liczy, a nie zajączki z czekolady, czy banalne życzenia, które pasują do każdej pory roku – wskazywał bp Krzysztof Nitkiewicz podczas Mszy Świętej rezurekcyjnej w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego w parafii Strzegom.
Biskup sandomierski podkreślał w homilii, że atmosfera Świąt Wielkanocnych różni się od Bożego Narodzenia, gdyż „trudno o uśmiechy, gdy ktoś został brutalnie zamordowany i pochowany w grobie, przy którym czuwa straż”.
Wesprzyj nas już teraz!
– A jeśli pomimo tego Chrystus trzeciego dnia powstał z martwych i odniósł zwycięstwo nad całym systemem administracyjno-religijnym, który chciał Go wyeliminować, to nic nie powinno pozostać takie same jak dotąd. Trzeba zrobić tylko jedną rzecz: zweryfikować swoje ambicje i cele, postawić na Chrystusa i głosić razem z apostołami, że nie ma w żadnym innym zbawienia. Nie możemy uczynić nic ważniejszego dla siebie i innych. Tylko to naprawdę się liczy, a nie zajączki z czekolady, czy banalne życzenia, które pasują do każdej pory roku – wskazywał.
Zdaniem hierarchy, po tym jak Zmartwychwstanie Pana Jezusa zmieniło bieg historii i losy narodów, a także ukształtowało nowe, piękniejsze człowieczeństwo oraz cywilizację chrześcijańską, która przewyższa wszystkie inne, nie możemy się dać wepchnąć do żadnego grobu wybudowanego według jakiejś neopogańskiej ideologii, który ktoś opieczętuje i postawi przed nim straż.
– Co z tego, że będzie wygodnie jeśli zabraknie życia godnego człowieka. Kiedy przed laty jeździłem służbowo do Kairu, widziałem cmentarze zamieszkałe przez ubogich ludzi. Całe osiedla. Żyli dosłownie w grobach, do których doprowadzony był prąd i kanalizacja. Żywi obcowali ze śmiercią. My również zakończymy kiedyś ziemską egzystencję. Jednak od chwili chrztu jesteśmy złączeni z Jezusem i przez to prawdziwie wolni z perspektywą nieśmiertelności. Czy potrafimy się z tego cieszyć i zgodnie z tym kształtować nasze postępowanie? – podkreślał biskup.
Na zakończenie Eucharystii bp Krzysztof Nitkiewicz złożył zebranym wielkanocne życzenia i podziękował za wspólną modlitwę. Po czym udzielił zebranym pasterskiego błogosławieństwa na wielkanocne świętowanie.
KAI
TK
