– Warto postawić sobie dzisiaj pytanie: kogo bardziej przypominam: Mędrców ze Wschodu czy może Heroda i jego jerozolimskich sojuszników – wskazał bp Krzysztof Nitkiewicz podczas Święta Objawienia Pańskiego obchodzonego w Sandomierzu.
Główne uroczystości Święta Trzech Króli miały miejsce w bazylice katedralnej, gdzie Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. Koncelebrowali ją: biskup pomocniczy senior Edward Frankowski, ks. prał. Zygmunt Gil, proboszcz parafii, ks. Daniel Koryciński, dyrektor Papieskich Dzieł misyjnych oraz ks. Szymon Brodowski, ojciec duchowny seminarium.
Wesprzyj nas już teraz!
Ordynariusz w kazaniu zwrócił uwagę, że fragment Ewangelii opowiadający o Mędrcach ze Wschodu, prowadzonych przez gwiazdę do Dzieciątka Jezus, jest przede wszystkim słowem samego Boga, wymagającym ze strony wyznawców konkretnej odpowiedzi.
Biskup zauważył, że przyniesiona przez Mędrców wiadomość o nowonarodzonym Mesjaszu wywołała popłoch wśród jerozolimskich elit. Wszyscy oni, z Herodem na czele, podjęli działania mające ocalić władzę, prestiż, bogactwo.
– Dzieciątko Jezus stało się ich wrogiem, bądź kimś nieistotnym albo wręcz wyimaginowanym. To zresztą również metoda walki. Takie podejście, z którym spotykamy się we współczesnym świecie, nie daje jednak ani pokoju serca, ani satysfakcji, nie uwalnia od lęku. Z drugiej strony widzimy Mędrców ze Wschodu, Trzech Króli, którzy nie poprzestają na tym, co udało się im już osiągnąć – mówił kaznodzieja.
Hierarcha podkreślił, że dostrzegli oni znak – gwiazdę – którą inni zignorowali albo ograniczyli się do jej podziwiania. – Oni odwrotnie, pragną dowiedzieć się kto stoi za tym znakiem, co ma im do powiedzenia i wyruszają w drogę. Postawili sobie cel i realizują go konsekwentnie z narażeniem życia, chociaż czasami popełniają błędy. Kiedy zobaczyli Dzieciątko Jezus, uznali w Nim Boga. Można powiedzieć, że w tym momencie znaleźli wszystko czego szukali, wszystko czego potrzebowali. Zostali przecież obdarowani samym Bogiem – mówił biskup.
Zdaniem biskupa, warto postawić sobie dzisiaj pytanie: co zamierzam osiągnąć, jeśli zobaczę, że życie wyblakło albo pożółkło.
– Mamy powstać oraz wyruszyć w drogę ku Chrystusowi, uznając w Dzieciątku Jezus naszego Zbawiciela i świecić, ukazując go innym – podkreślił bp Krzysztof Nitkiewicz.
KAI
TK