25 czerwca 2013

Major Ken Artz (członek korpusu United States Air Force JAG) oraz porucznik Peter J. Smyczek (były członek Air Force, pracujący obecnie jako pomocnik Prokuratora Generalnego w stanie Alabama) wskazują, że głównym powodem plagi napaści seksualnych w armii jest popularność pornografii. To właśnie z nią należy walczyć, o co apelują sami wojskowi.

Oficerowie wskazują, że jeszcze nigdy wcześniej nie zdarzało się, aby za napaść na tle seksualnym trzeba było aresztować oficerów wysokiej rangi. W tej sytuacji zalecają, by szybko podjęto działania, które pomogą rozpoznać zachowania prowadzące do przemocy seksualnej. Jak zaznaczają, zasadniczą przyczyną przestępstw seksualnych w wojsku jest rozpowszechnienie pornografii. Okazuje się, że stała się ona nowym narkotykiem dla wielu pilotem i popularnym „lekarstwem” na samotność.

Wesprzyj nas już teraz!

Wojskowe biura prawne ściśle współpracują z dowódcami w celu utrzymania porządku i dyscypliny w armii. Codziennie prowadzą kontrole i ścigają przestępstwa seksualne popełniane przez żołnierzy. Biura JAG również udzielają bezpłatnych porad prawnych członkom armii, w tym także dot. przyczyn problemów osobistych, małżeńskich itp. Prokuratorzy i adwokaci zyskali także wgląd w podstawowe przyczyny przestępstw na tle seksualnym.

Zaczyna się od pornografii…

Dlaczego? Żołnierze mają łatwy dostęp do tzw. legalnej pornografii dla dorosłych. Ona z kolei prowadzi do nielegalnej pornografii dziecięcej, przedstawiającej sceny przemocy itd. Osoby uzależnione od pornografii dla dorosłych dostępnej w sieci prawie zawsze sięgają po materiały dostarczające mocniejszych impulsów. Nic więc dziwnego, że problem w wojsku narasta. Tymczasem przełożeni wciąż nie przestrzegają przed związanymi z tym niebezpieczeństwami.

Eksperci przekonują, że w armii bardziej niż kiedykolwiek potrzebne jest lepsze szkolenie – sytuacja już jest tragiczna. Przypominają oni wyniki opublikowanego kilka tygodni temu raportu Departamentu Obrony, zgodnie z którym aż 26 tys. osób stwierdziło, że było w zeszłym roku ofiarą przemocy seksualnej. Liczba ta wzrosła od 2010 r. o ponad 30 proc. Nawet Pentagon przyznał niedawno, że przemoc na tle seksualnym w US Army to „stały problem,” z którym trzeba coś w końcu zrobić.

Wojskowi zwracają uwagę, że obecny trening dla pilotów i marines jest po prostu – oględnie mówiąc- daleki od bycia skutecznym. Obecne szkolenia np. w Siłach Powietrznych nie dotyczą chociażby zachowań przestępczych i ich przyczyn, wśród których jest pornografia i związane z nią problemy. Tymczasem okazuje się, że już 10 proc. amerykańskiego społeczeństwa jest uzależniona od internetowej pornografii. Problem jest jeszcze większy w wojsku.

Licencjonowany terapeuta i kapelan wojskowy porucznik Michael Howard uważa, że co najmniej 20 procent wojskowych jest uzależnionych od internetowej pornografii. Kapelani i terapeuci zauważają, że wskutek uzależnienia rozpadają się związki małżeńskie, a wojskowi stają się często antybohaterami czołówek amerykańskich gazet, donoszących o skandalach związanych z rozpowszechnianiem pornografii dziecięcej. 

Pułkownik, wykładowca w Army War College w Pensylwanii, został niedawno aresztowany za posiadanie ponad 10 tys. zdjęć z pornografią dziecięcą. W roku 2006 zatrzymano siedmiu spadochroniarzy ze słynnej 82. Dywizji Powietrznej stacjonującej w Fort Bragg w Północnej Karolinie. Mężczyźni rozpowszechniali pornografię homoseksualną. W sierpniu 2012 r. szef Agencji Obrony Rakietowej został zmuszony do wydania rozkazu, by zablokować dostęp do zdjęć pornograficznych za pośrednictwem komputerów rządowych oraz by zablokować możliwość wysyłania pornografii za pośrednictwem sieci.

Szef Sztabu Sił Powietrznych gen. Mark Welsh niedawno nakazał odpowiednim służbom usunąć ze wszystkich baz Air Force wszelkie materiały pornograficzne z komputerów dostępnych dla żołnierzy. Wówczas odnaleziono ogromną liczbę zdjęć. Ponadto, sekretarz obrony Chuck Hagel niedawno nakazał przeprowadzić podobną kontrolę także w innych bazach wojskowych.

Pornografia główną przyczyną przemocy seksualnej

Badania pokazują, że dostęp do legalnej pornografii dla dorosłych ma bezpośredni związek z liczbą popełnianych przestępstw seksualnych. General Welsh zauważył ostatnio, że nawet stałe obcowanie z pornograficznymi zdjęciami wiszącymi na ścianie ma związek z agresją na tle seksualnym. Przekonało się o tym wielu prokuratorów biur JAG, którzy dostrzegli, iż konsumpcja pornografii jest przyczyną dewiacyjnych i niebezpiecznych zachowań. Niesławny seryjny morderca Ted Bundy, który zgwałcił i zabił od trzydziestu sześciu do pięćdziesięciu młodych kobiet oraz dziewcząt (nie przyznał się do wszystkich przypadków), za swoje zachowania winił właśnie pornografię. Mówił w 1989 r. na sali sądowej: „Na początku, to [pornografia] napędzała mój sposób myślenia… Jest ona jak nałóg, który sprawia, że  pożądanie staje się coraz mocniejsze. Powoduje coraz większe podniecenie. W końcu człowiek zaczyna się zastanawiać, czy nie można by było faktycznie zrobić tego, o czym się czyta i co się ogląda”. Inny niesławny seryjny morderca, Arthur Gary Bishop, który został stracony w 1983 r. za napaści na tle homoseksualnym i zabójstwo pięciu młodych chłopców, stwierdził, że „pornografia miała nie tylko negatywny wpływ na jego życie, ale wręcz katastrofalny”. To ona zadecydowała o jego upadku.

Jeszcze zanim powstał Internet, John Edgar Hoover, były dyrektor FBI zauważył, że pornografia jest główną przyczyną przestępstw seksualnych: „Wiemy, że w przeważającej mierze duża liczba przypadków przestępstw seksualnych jest związana z pornografią. Wiemy także, że przestępcy seksualni oglądają i są wyraźnie pod wpływem pornografii… Jestem przekonany, że pornografia jest głównym źródłem przemocy seksualnej”.

Pornografia uzależnia jak twarde narkotyki

Pornografia jest skuteczna w kształtowaniu zarówno przekonań jak i zachowań seksualnych. Stwarza zagrożenie nie tylko dlatego, że atakuje psychikę, powoduje fizyczne uzależnienie podobne do uzależnienia od twardych narkotyków. Badania pokazują, że większość osób, które popełniły przestępstwa seksualne, regularnie oglądała pornografię.

Według Roberta Weissa, dyrektora Sexual Recovery Institute w Los Angeles, uzależnienie od pornografii online można porównać właśnie z uzależnieniem od twardych narkotyków. U osoby uzależnionej od pornografii obserwuje się takie same objawy fizyczne jak u narkomana: wydzielanie adrenaliny do krwi, potliwość dłoni, rozszerzenie oczu itp. Przysadka i podwzgórze wydzielają endorfiny potrzebne do produkcji dopaminy, która otwiera ośrodki przyjemności w mózgu itd. Liczne badania wykazały, że wszystkie osoby przeglądające pornografię mają ochotę na oglądanie materiałów doznających silniejszego pobudzenia.

W 1988 roku FBI poinformowało, że 81 procent brutalnych przestępców seksualnych regularnie czyta pornograficzne publikację lub ogląda materiały o takim charakterze. Z ponad dwudziestoletnich badań FBI wynika, że 81 procent morderców na tle seksualnym było uzależnionych od pornografii. Śledczy rutynowo znajdowali takie materiały w ich domach. Przeglądanie pornografii jest istotnym czynnikiem związanym z przestępczością na tle seksualnym. Jak zauważają oficerowie i eksperci, zmniejszenie liczby napaści seksualnych w wojsku może nastąpić na skutek ograniczenia dostępu żołnierzy do pornografii.

Oficerowie podkreślają, że wiele osób w armii drwi z tego podejścia. Niektórzy żołnierze uważaja nawet, że pornografia jest konieczna dla utrzymania „zdrowia seksualnego” żołnierzy i może być „lekarstwem” na samotność. Inni z kolei, chociaż dostrzegają ten związek, mogą nie być zainteresowani ograniczeniem dostępu do pornografii, ponieważ sami z niej korzystają i nie chcą być oskarżeni o jej posiadanie, gdy stanie się ona nielegalna.

Źródło: LSN, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 140 669 zł cel: 300 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram