22 marca 2018

Bolszewizm w wydaniu kanadyjskim: ojciec, matka – słowa zakazane!

(Premier Kanady Justin Trudeau. Fot. CHRIS WATTIE / REUTERS / Forum)

Pracownicy rządowej agencji Service Canada powinni w kontaktach z interesantami unikać sformułowań określających płeć, takich jak: pan, pani, matka, ojciec. Otrzymali od swego pracodawcy sugestie na temat sposobów zwracania się do poszczególnych osób, wraz z gotowym zestawem politycznie poprawnych określeń.

 

Agencja zajmuje się pomocą Kanadyjczykom w korzystaniu z państwowych programów i usług. Neutralny płciowo język, którego muszą teraz używać zatrudnieni w Service Canada, to – zdaniem ministra ds. polityki rodzinnej Jean-Yves Duclosa – wyraz szacunku, a także przejaw chęci „zaadaptowania się [instytucji] do warunków rodzin w XXI wieku”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zamiast słów takich jak „pan”, „pani” czy „panna” urzędnicy mają teraz zwracać się używając imienia i nazwiska bądź też pytać interesantów, w jaki sposób życzą sobie, by do nich mówić.  

 

Choć trudno w to uwierzyć, na indeks słów zakazanych trafiły także określenia „matka” i „ojciec”! Korzystający z pomocy Service Canada usłyszą teraz o sobie, niezależnie od płci, jako o „rodzicach”.

 

Pocieszające w całej historii jest to, iż jeszcze nie wszyscy kanadyjscy politycy stracili rozum dla pseudo-postępowej nowomowy. Dyrektywy spotkały się z drwinami ze strony niektórych spośród nich. Andrew Scheer stojący na czele konserwatystów, nazwał je śmiesznymi, zaś Rheal Fortin nienależący do żadnego spośród klubów parlamentarnych, stwierdził, że „cieszy się, iż w Service Canada nie mają większych problemów”.

 

 

Źródło: rp.pl/thestar.com

RoM

 

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 126 084 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram