Podejrzanym w sprawie podpalenia katedry w Nantes jest jak na razie Rwandyjczyk (zwolniony z aresztu bez zarzutów – red.) , któremu odmówiono przedłużenia prawa pobytu we Francji. Choćby z tego powodu rozmaici lokalni „antyrasiści” spod znaku „Black Lives Matter” „mieli szansę siedzieć cicho”, jak mawiał Jacques Chirac. Tymczasem stowarzyszenie Czarnoafrykańskiej Ligi Obrony zamieściło tweet, w którym potępia przy tej okazji „handlarzy niewolników z Nantes”, którzy – jak piszą – z takich brudnych pieniędzy zapłacili za budowę katedry św. Piotra i Pawła, Saint-Pierre i Saint-Paul.
Jej budowa zaczęła się w 1434 roku. Handel niewolnikami zapoczątkowany został na obszarze Oceanu Atlantyckiego przez Portugalczyków w XVI wieku, a pierwsza wyprawa mająca na celu transport niewolników ze Starego Świata do Ameryki została zorganizowana w 1526 roku, niemal 100 lat później. Trzeba dodać, że w krajach islamskich niewolnictwo np. w średniowieczu odgrywało większą rolę, niż w kręgu cywilizacji europejskiej. Muzułmanie chwytali niewolników w Europie, także w Polsce (Tatarzy), ale ważnym źródłem niewolników sprzedawanych w krajach islamu była „czarna” Afryka subsaharyjska.
Wesprzyj nas już teraz!
Niewolnictwo kwitło też w samej Afryce subsaharyjskiej, a prawdopodobieństwo, że jedna ze współczesnych ikon „walki z rasizmem” we Francji, Assa Traore, która ma korzenie rodzinne w Mali i może być potomkiem właścicieli niewolników, jest kilkunastokrotnie większe, niż przypadku każdego białego Francuza. Kogo jednak obchodzi prawda historyczna, gdy w grę wchodzi ideologia.
Po pożarze katedry w Nantes, niektórzy wykorzystali ten dramat, aby „potępić handel czarnymi niewolnikami”. Wspomniana Afrykańska Liga Obrony Czarnych wręcz zszokowała wielu internautów. Napisali na Twitterze: „Ach! Pożar w katedrze w Nantes? Katedrze opłaconej przez handlarzy niewolników z Nantes za pieniądze z handlu niewolnikami? Co zrobił Kościół katolicki, aby zapobiec dehumanizacji naszych przodków? Ani kazania ani bulli papieża Franciszka dla Murzynów!”
Oh ! Feu sur #CathedraledeNantes ?! La #Cathedrale payée par les négriers nantais par l’argent de la traite-esclavage ?
Qu’à fait l’@Eglisecatho pour empêcher la déshumanisation de nos ancêtres?
Pas un sermon ni une Bulle de @Pontifex_fr pour les NÉGRES ! #LDNA
1/3 https://t.co/NncIJDS53u pic.twitter.com/z1WmaHUDFk— Ligue de défense Noire Africaine (@LDNAOFFICIEL) July 18, 2020
Takie „pocieszenie” dla przeżywających dramat francuskich katolików, to prowokacja i wyjątkowa bezczelność. Nie jest to pierwszy tego typu atak ze strony Ligi Obrony Czarnych (LDNA). W internetowych dyskusjach z katolickim Civitas straszyli swoim „zainteresowaniem” katoliczki i dodawali, że majątek Kościoła powinien zostać skonfiskowany na odszkodowania, a sam Kościół rozwiązany.
Trzeba tu dodać, że czarnoskórzy członkowie LDNA są w Europie imigrantami i potomkami imigrantów. Liga została założona w 2007 roku. Działa aktywnie od 2018 roku. Uważa państwo francuskie za „totalitarne, terrorystyczne, niewolnicze i kolonialne”. Jej strony mają prawie 50 tys. subskrybentów na Instagramie i ponad 130 tys. na Facebooku. Chcą obalać pomniki m.in. Napoleona i nawet de Gaulle’a.
Politycy prawicy mówią nawet o rozwiązaniu Ligii. Chociaż LDNA to ruch raczej marginalny, to trzeba odnotować pojawienie się nad Sekwaną, oprócz radykałów islamsko-arabskich, także radykalnej grupy murzyńskiej.
Bogdan Dobosz