1 marca 2017

W swoim pierwszym orędziu do Kongresu wygłoszonym we wtorek Donald Trump powiedział, że USA są „zjednoczone, potępiając nienawiść i zło we wszystkich jego formach”. Prezydent nawiązał do zeszłotygodniowej strzelaniny w Kansas City i antysemickich aktów wandalizmu. Wezwał do odłożenia sporów i „małych wojenek” na bok, by urzeczywistnić ambitny plan odbudowania potęgi amerykańskiej.

 

Każde pokolenie amerykańskie przekazuje pochodnię prawdy, wolności i sprawiedliwości – w nieprzerwanym łańcuchu – od początku do chwili obecnej. Ta pochodnia jest teraz w naszych rękach i my jej będziemy używać, by rozpalić świat. Jestem tu dziś, aby wygłosić przesłanie jedności i siły. To przesłanie płynie głęboko z mojego serca – powiedział Donald Trump.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Nowy rozdział amerykańskiej wielkości właśnie się zaczyna. Nowa duma narodowa rozpala nasz naród a nowa fala optymizmu sprawia, że marzenia niemożliwe do realizacji są w naszym zasięgu. Jesteśmy dzisiaj świadkami odnowienia amerykańskiego ducha  – przekonywał 45 prezydent USA.

 

Większość obserwatorów przemówienia prezydenta w Kongresie USA przyjęła je bardzo dobrze. Telefoniczna ankieta stacji CNN wykazała, że 57 proc. widzów miała „bardzo pozytywną” reakcję. Prawie siedmiu na 10 widzów uznało, że propozycje Trumpa sprawią, iż Ameryka będzie zmierzać w dobrym kierunku.

 

Sondaż pokazał także, że ponad dwie trzecie osób było pozytywnie  zaskoczonych orędziem prezydenta. Co ciekawe prawie 70 proc. ankietowanych popiera inicjatywy prezydenta w zakresie podatków, terroryzmu a nieco ponad 60 proc. w zakresie imigracji.

 

Donald Trump we wtorek zrezygnował z ostrej retoryki, której dotychczas używał. Mówił sporo o patriotyzmie i optymizmie ponad podziałami politycznymi. Jego spokój i sposób prezentacji został dostrzeżony przez znawców PR-u. Zgodnie uznali, że przemówienie było bardzo dobre i dobrze zaprezentowane.

 

Trump po raz kolejny zapowiedział ostrzejsze egzekwowanie prawa imigracyjnego, chociaż – by złagodzić krytykę – obiecał wprowadzić nowy system „uwzględniający umiejętności nowych przybyszy”. Zadeklarował również chęć zmniejszenia napływu pracowników niewykwalifikowanych, odbudowę klasy średniej w takim stopniu, aby nie musiała ona korzystać z pomocy państwa. Kluczem ma być pobudzenie krajowej gospodarki i handlu.

 

Trump zapowiedział reformę podatkową polegającą na zmniejszeniu stawek dla firm i zapewnieniu „rozległych” ulg podatkowych dla klasy średniej. Powiedział też, że będzie dążyć do „uczciwego handlu”, ubolewając nad tym, co nazywa „nieuczciwymi praktykami handlowymi innych krajów”. Dodał, że produkty amerykańskie są obciążone wysokimi taryfami za granicą, ale zagraniczne firmy „prawie nic nie płacą,” gdy dostarczą je do Ameryki. – Nie mam zamiaru dłużej zezwalać na wykorzystywanie wielkich przedsiębiorstw amerykańskich i ich pracowników – mówił.

 

Trump obiecał przeznaczyć około 1 biliona dolarów na inwestycje, aby odbudować to, co nazwał „rozpadającą się infrastrukturę amerykańską”.

Przebudowa dróg, mostów, lotnisk i innych obiektów użyteczności publicznej w Ameryce była jedną z obietnic wyborczych Trumpa. Z zapowiedzi wynika, że będzie ona odbywać się przy udziale kapitału z budżetu państwa, jak i prywatnych środków, co zagwarantuje powstanie milionów nowych miejsc pracy.

 

Amerykański prezydent udzielił poparcia dla sojuszu NATO, ale ponownie podkreślił, że członkowie paktu muszą dzielić się kosztami i więcej wydawać na swoją obronę. – Oczekujemy, że nasi partnerzy, zarówno w NATO, na Bliskim Wschodzie, jak i Pacyfiku będą bezpośrednio uczestniczyć i odgrywać znaczącą rolę zarówno w operacjach strategicznych, jak i wojskowych, oraz że będą uczestniczyć w sprawiedliwym podziale kosztów – stwierdził amerykański przywódca.

 

Trump wspominał również o swoim planie odbudowy armii amerykańskiej oraz znacznym zwiększeniu wydatków na obronność i weteranów, aby żołnierze mieli „instrumenty” niezbędne do zapobiegania wojnie, a w razie konieczności jej prowadzenia – do wygrania.

 

Zgodnie z oczekiwaniami Trump polecił prawodawcom, aby znaleźli sposób na „uchylenie i zastąpienie” ustawy zdrowotnej przyjętej za administracji Baracka Obamy. Nawet nakreślił wizję, co w takiej ustawie powinno się znaleźć.

 

Nie zabrakło także kwestii edukacji, którą Trump uznał za podstawowe prawo człowieka w dzisiejszym świecie. Wezwał kongresmenów do przygotowania ustawy, która pozwoli milionom dzieci afroamerykańskim i latynoskim wykształcić się w szkołach prywatnych, religijnych czy publicznych.

 

Przemówienie było inspirujące dla niezależnych wyborców i daje szansę na zmianę trajektorii – przekonywał Tom Davis, były członek kongresu stanu Wirginia.

 

 

Źródło: cnsnews.com., businessinsider.com., bignewsnetowrk.com.

AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram