2 października 2019

Bliski Franciszkowi kardynał krytykuje synodalne plany dla Amazonii

(fot. REUTERS/Tony Gentile)

Z nieoczekiwaną krytyką Instrumentum Laboris synodu amazońskiego wystąpił kardynał Marc Ouellet. To kolejny ważny głos krytyczny w obliczu nadchodzącego synodu amazońskiego. Hierarcha podkreślił konieczność głoszenia autentycznej Ewangelii.

 

Na łamach swej książki „Amici Dello Sposo” skrytykował dążenia modernizacyjne czynione w złudnej nadziei na skuteczniejszą ewangelizację. Hierarcha podkreślił, że Kościół musi promować autentycznego Jezusa, identycznego z Chrystusem wiary, gdyż w przeciwnym razie straci uzasadnienie swej misji.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„W tym świetle poszukiwanie nowych dróg ewangelizacji rdzennych mieszkańców Amazonii oznacza wyjście poza takie podejście, które sprowadzałoby się do działania na podstawie światopoglądu amazońskiego, w ramach syntezy międzykulturowej, której grozi sztuczność i synkretyzm. Wyłączność Jezusa Chrystusa i do pewnego stopnia kultury biblijnej narzuca dialog, który szanuje kultury, ale wyraźnie zorientowany jest na nawrócenie na tajemnicę wcielenia Słowa Bożego” – stwierdza kanadyjski purpurat, który wiele lat pracował na misjach w Ameryce Łacińskiej.

 

Kard. Ouellet przestrzega także kraje, w których dostrzega próby „modernizacji”, zagrażających w istocie racji bytu całego Kościoła.

 

„Jeśli ta refleksja na temat ewangelizacji dotyczy Amazonii, to podobna refleksja dotyczy nowej ewangelizacji krajów, które są od dawna chrześcijańskie. Jeśli myli się ją z unowocześnieniem zwyczajów i obyczajów, aby uczynić chrześcijaństwo bardziej akceptowalnym, pomimo pewnych negatywnych wydarzeń w jego dziejach, to jesteśmy skazani na porażkę, a ludzie nie dadzą się oszukać przez powierzchowne recepty, które im się oferuje, aby podtrzymywać zainteresowanie instytucją kościelną. Kościół albo proponuje autentycznego Jezusa, który jest tożsamy z Chrystusem wiary, albo zatraci rację swojej misji, a nowe władze mediów, zarządzanych rękoma wrogimi, wkrótce uczynią go przestarzałym i zbędnym” – pisze prefekt Kongregacji ds. Biskupów.

 

Watykanista Sandro Magister podkreśla, że kardynał Marc Ouellet, 75-letni Kanadyjczyk, prefekt Kongregacji do spraw Biskupów i przewodniczący Papieskiej Komisji do spraw Ameryki łacińskiej nie należy do grona krytyków Franciszka. Pod tym względem różni się od znacznej części dotychczasowych przeciwników dokumentu roboczego.

 

Wcześniej Instrumentum Laboris krytykowali między innymi byli studenci Josepha Ratzingera. 28 września w Rzymie zorganizowali oni sympozjum pod tytułem „Współczesne wyzwania dla święceń”.

 

Wśród prelegentów znalazł się też kardynał Gerhard Müller. Przestrzegł on, że niemiecka tak zwana ścieżka synodalna, podobnie jak sam synod amazoński mogą doprowadzić do pogłębienia kryzysu religijnego. Z kolei Marianne Schlosser profesor teologii na Unwiersytecie Wiedeńskim przemawiała w obronie celibatu.

 

Ponadto wśród istotnych głosów należy wspomnieć też o słowach biskupa Papui Nowej Gwinei Cesare Boniventa. Podkreślił on, że Sobór Watykański II na nowo potwierdził celibat.

 

Watykanista wspomina również o stanowisku wyrażonym przez duchownych i wiernych z całego świata potępiającym 4 tezy zawarte w Instrumentum Laboris (takie jak uznanie za szkodliwą tezę „rezerwującą zbawienie do własnego credo”). Tymczasem kłóci się to zarówno z deklaracją Dominus Iesus z 2000 roku, jak i ze słowami świętego Piotra z Dziejów Apostolskich. Stanowisko tej grupy opublikowano w poniedziałek.

 

Warto dodać, że dokument roboczy przed synodem amazońskim w ostrych słowach skrytykował także kardynał Leo R. Burke.

 

W trudnych czasach kryzysu dotykającego wielu ludzi Kościoła pamiętajmy, że podobne problemy wydarzały się  już wcześniej. Wystarczy wspomnieć kryzys ariański czy schizmę zachodnią. Za każdym razem jednak Kościół święty wychodził z nich obronną ręką.

 

Pamiętajmy o obietnicy Pana Jezusa udzielonej świętemu Piotrowi „Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą” [Mt16,18]. Zbawiciel zapowiedział prześladowania, jednak również Swą pomoc i zbawienie – „kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” [Mt24,13]. Nie zapominajmy też o słowach Matki Bożej z Fatimy „Na koniec Moje Niepokalane Serce zatriumfuje”.

 

Źródła: magister.blogautore.espresso.repubblica.it / pch24.pl 

mjend
 
 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 283 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram