9 lipca 2013

„Powstanie biura niemieckiej Polonii poprzedziły kilkuletnie starania rządów RP i RFN w ramach „Okrągłego Stołu”, które w tej chwili pójdą na marne” – powiedział w rozmowie z Deutsche Welle kierownik biura Polonii w Berlinie, Aleksander Zając. Od pół roku rząd niemiecki nie przekazuje środków finansowych na funkcjonowanie biura i portalu niemieckiej Polonii.

 

W czerwcu 2011 roku z okazji 20-lecia traktatu o dobrym sąsiedztwie zawarto porozumienie pomiędzy rządami RP i RFN oraz niemiecką Polonią. Ustalenia deklaracji podpisanej przez kanclerz Angelę Merkel oraz premiera Donalda Tuska w ramach „Okrągłego Stołu” przewidywały utworzenie biura koordynacyjnego oraz portalu internetowego Polonii w Niemczech.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Niespełna dwa lata po podpisaniu dokumentu rząd niemiecki postanowił zapomnieć o przyjętych zobowiązaniach, od kilku miesięcy nie przekazuje środków finansowych. Odmawiając wypłaty środków powołuje się na absurdalne wymogi formalne, których – zdaniem niemieckiego rządu – złożony wniosek przez Polonię rzekomo nie spełnia. „Pracownicy biura pracują zatem społecznie” – podaje Deutsche Welle.

 

Kierownik biura Polonii w Berlinie, Aleksander Zając już kilkakrotnie próbował się skontaktować – niestety bezskutecznie – z odpowiedzialnym za sprawy niemieckiej Polonii sekretarzem stanu, Christophem Bergnerem, bowiem do dziś nie wiadomo, co konkretnie zarzuca się kierownictwu biura. Mało znaczącą odpowiedź otrzymał kierownik Zając jedynie od urzędnika Detleva Reina, który swoją drogą odpowiada za wstrzymanie finansowania biura Polonii – pisze Deutsche Welle.

 

Stawia nam się zarzuty, zamiast konkretnie powiedzieć, w którym punkcie nie spełniamy warunków – powiedział kierownik biura Zając. – Wszystkie wymogi spełniliśmy – dodał. Poza tym biuro Polonii jest zobowiązane do zdawania niemieckiemu MSW kwartalnych – bardzo szczegółowych – sprawozdań z działalności. Tymczasem „biuro koordynacyjne miało reprezentować interesy Polonii przy zachowaniu daleko idącej niezależności i samodzielności” – zauważył Zając.

 

Również Wiesław Lewicki, odpowiedzialny za portal internetowy polonia-viva.de mówił o konieczności składania szczegółowej dokumentacji działalności wszelkich polonijnych projektów – Jestem zobowiązany do przekazywania kopii każdej informacji, którą umieszczam na naszej stronie (…) Kiedy informacje są po polsku, otrzymuję kopie z powrotem z adnotacją, że są niezrozumiałe, bo są w języku polskim – twierdził Lewicki.  

 

W obliczu zaistniałej sytuacji Aleksander Zając, kierownik biura Polonii w Niemczech oraz koordynator działań organizacji polonijnych zastanawia się nad przyszłością biura, a przede wszystkim nad sensem istnienia w obecnej formie.

 

 

Źródło: Deutsche Welle

Klaud

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 654 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram