18 kwietnia 2019

Nauczyciele dostaną wynagrodzenie za strajk? Samorządowcy radzą jak obejść przepisy

(FOT.Mateusz Wlodarczyk/FORUM)

Przedstawiciele niektórych samorządów, m.in. Łodzi, Wrocławia i Warszawy zapowiedzieli, że część spośród strajkujących nauczycieli otrzyma wynagrodzenie za czas strajku w oświacie. Ich zdaniem dyrektorzy szkół pieniądze „zaoszczędzone” w czasie protestu będą mogli wypłacić nauczycielom w przyszłości np. w dodatkach. Takie rozwiązanie budzi jednak szereg wątpliwości prawnych.

 

Jak przypomina serwis polskieradio24.pl „zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych nauczyciele nie mogą otrzymać wynagrodzenia za czas strajku. Pracownik zachowuje natomiast prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz uprawnień ze stosunku pracy, z wyjątkiem prawa do pensji”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Okazuje się jednak, że niektórzy prezydenci polskich miast mają pomysł na „obejście” tych przepisów i wypłacenie nauczycielom wynagrodzenia za czas strajku. – Pieniądze, które nie zostaną wypłacone nauczycielom, dyrektorzy będą mogli w ciągu trzech miesięcy wypłacić w dodatkach – zapowiedział w TVN24 Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. – One trafią do portfeli nauczycieli – dodał.

 

W podobnym tonie sprawę skomentowała Hanna Zdanowskia, prezydent Łodzi. „Wszystkie pieniądze zarezerwowane w budżecie na pensje zostaną nauczycielom przekazane w formie dodatków, bez względu na strajk”, napisała na Twitterze.

 

Nieco inaczej do sprawy podchodzą władze Poznania. – Strajkujący nauczyciele nie mogą otrzymać pełnego wynagrodzenia. Decyzją prezydenta nie umniejszono jednak funduszu na wynagrodzenia w edukacji. Pozostanie taki, jaki był planowany. Były natomiast takie pomysły, by na przykład wprowadzić dodatkowe zajęcia, za co nauczyciele otrzymaliby wynagrodzenie. Ale wszystko jest w fazie uzgodnień z nauczycielami i dyrektorami szkół. Nie wiemy jeszcze, jaką formułę przyjmiemy – powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem Joanna Żabierek, rzecznik prasowy Jacka Jaśkowiaka, prezydenta Poznania.

 

W ocenie części prawników, jeśli dyrektorzy szkół skorzystają z propozycji obejścia prawa zaproponowanego przez niektóre samorządy, będzie grozić im odpowiedzialność karna. – Jeśli zostanie wykazane, że przyznana nagroda jest de facto wynagrodzeniem za okres strajku, to jest to klasyczne obejście przepisów. Dyrektor szkoły może zostać za to pociągnięty do odpowiedzialności – podkreślił w rozmowie z serwisem Money.pl mecenas Andrzej Śmigielski. – Podobnie w przypadku podwyżki dodatków motywacyjnych. Gdyby dostali je tylko nauczyciele, którzy strajkowali, to takie działanie może zostać uznane za niezgodne z prawem, jako stanowiące obejście prawa. Dodatki musieliby dostać wszyscy nauczyciele, a ci, którzy strajkowali, odpowiednio niższe – dodał.

 

Głos w tej sprawie zabrała również Regionalna Izba Obrachunkowa (organ, który kontroluje samorządowe finanse) w Krakowie. „Działania polegające na wypłacie wynagrodzenia za czas strajku pracownikom uczestniczącym w strajku lub też zmierzające do obejścia przepisu, który nie przewiduje zachowania prawa do wynagrodzenia na czas strajku, należałoby uznać za niezgodne z prawem”, napisano w komunikacie.

 

Źródło: Polskie Radio / Polskie Radio 24 / TVN24 / Twitter / Money.pl

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram