Biskup Georges Abou Khazen OFM pochwalił zaangażowanie Polaków we wspieranie Syrii. Pochodzący z Libanu wikariusz apostolski Aleppo, miasta poważnie zniszczonego w wyniku działań wojennych, stwierdził, że lepszym rozwiązaniem jest pomaganie na miejscu niż akceptacja opuszczania kraju przez jego obywateli.
W niedzielę zakończyła się akcja „Dar dla Aleppo”. Zainicjowana została w marcu roku 2017 przez Kościół katolicki, greckokatolicki, ewangelicko-augsburskie i prawosławne związki wyznaniowe oraz lokalne władze wojewódzkie i samorządowe. W ramach działań zebrano około milion euro na pomoc syryjskiemu miastu.
Wesprzyj nas już teraz!
Podczas uroczystego zakończenia akcji bp Georges Abou Khazen OFM podziękował Polakom za wsparcie. Wymienił zarówno instytucje kościelne jak i rząd Rzeczypospolitej. Zdaniem wikariusza apostolskiego Aleppo, polskie władze jako jedyny pomagają na miejscu i docierają do potrzebujących, co jest niezwykle cenne. Działania te pozwalają licznym syryjskim rodzinom przeżyć.
Biskup powiedział, że jako duszpasterz, a nie polityk, jako logiczne wyjście traktuje pomaganie uchodźcom w ich powrocie do kraju, a nie w opuszczaniu przez nich ojczyzny.
Hierarcha zaapelował także o zniesienie sankcji, z powodu których cierpią najbiedniejsi Syryjczycy. Przypomniał zaangażowanie Syrii w pomoc uchodźcom na przestrzeni całego XX wieku oraz wyraźnie zauważył, że najważniejszym jest obecnie zapanowanie pokoju. Tylko wtedy Syryjczycy będą mogli bezpiecznie powrócić do swoich domów.
Źródło: interia.pl
MWł