9 sierpnia 2019

Biskup świdnicki Ignacy Dec o słowach abpa Marka Jędraszewskiego: ja się pod tym podpisuję

(Bp Ignacy Dec. FOT.:Katolicka tvRodzina/YouTube)

Biskup Ignacy Dec był gościem Radia Wrocław. Świdnicki hierarcha pytany o szeroko komentowaną wypowiedź abpa Marka Jędraszewskiego stwierdził: była ona dość ostra, myślę, że w jego przekonaniu, była słuszna. Ja też się pod tym podpisuję.

 

Niby pod płaszczykiem uzdrowienia Kościoła, reformy, chce się Kościołowi dołożyć. Mam swoje na ten temat zdanie, oparte na doświadczeniu życiowym. Byłem jako kleryk w wojsku wśród komunistów, byłem potem też szykanowany w różnych sytuacjach. I dziś też – powiem otwarcie – jest nowe wydanie marksizmu, które się nazywa neomarksizmem – tego się trzymam. Jestem po studiach filozoficznych i nikt mi nie powie, że jest inaczej – powiedział w Radiu Wrocław biskup Dec. Hierarcha odniósł się także do wypowiedzi metropolity krakowskiego o „tęczowej zarazie”.

Wesprzyj nas już teraz!

Była ona dość ostra, myślę, że w jego przekonaniu, była słuszna. Ja też się pod tym podpisuję, powiedziałem przed chwilą, że to jest nowa forma szerzenia ideologii marksistowskiej, w nowej oprawie. To jest marksizm nazywany kulturowym, tamten był filozoficzny, ideologiczny – stwierdził biskup świdnicki. Wyjaśnił także, czym różni się troska o dobro wspólne od „mieszania się do polityki”.

Ponieważ działania polityczne są działaniami człowieka, podlegają ocenie etycznej i moralnej, i Kościół ma prawo oceniać, czy one są zgodne z etyką Kościoła, z ewangelią, czy nie. I to nie jest mieszanie się w politykę. Byłoby mieszaniem się w politykę gdybym np. ubiegał się o stanowisko burmistrza, ministra, dyrektora. Natomiast gdy idzie o ocenę działania ludzkiego, to ona jest obowiązkiem Kościoła i Kościół ma to prawo i nie powinno się mówić, że to jest mieszanie się osób duchownych w politykę – przypomniał hierarcha odnosząc się także do filmu braci Sekielskich.

Nie był potrzebny chyba, nie wiem. W każdym razie on się nie przyczynia do uzdrowienia Kościoła. To jest działanie Pana Boga, Pan Bóg poprzez pewne doświadczenie, takie, które nam się wydają negatywne, potrafi z tego wyprowadzić dobro. I ja patrzę na to z perspektywy ewangelicznej, myślę, że to co się stało, było przez Pana Boga dopuszczone, i że jakieś dobro z tego na pewno się wykluje. Ale też patrzymy na podtekst, jaki towarzyszył filmowi, na ludzi, którzy tam grali, byli zaangażowani w tworzenie tego filmu, także, że to nie wszystko jest takie klarowne i piękne i nie można wszystkiego pozytywnie oceniać – zauważył bp Ignacy Dec.

 

 

Źródło: radiowroclaw.pl

MWł

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram